Leon Zawadzki
z notesu astrologa
2.11.2008
zawsze przegrywa wyborca
Nasz zacny znajomy Logonauta powiadamia nas o prognozach hinduskich astrologów sporządzonych dla kandydatów na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,5874025,Astrologowie__wygra_Obama__ale_grozi_mu_niebezpieczenstwo.html
Czytamy tam:
Dwaj indyjscy znani astrologowie przewidują – zgodnie z publikowanymi w ostatnich dniach sondażami – iż we wtorkowych wyborach w USA zwycięży kandydat Demokratów Barack Obama – ostrzegają jednocześnie przed grożącym mu niebezpieczeństwem.
"Obama urodził się pod znakiem Lwa i jest stuprocentowym Lwem; Lwy są z natury przywódcami i dysponują nadzwyczajnym urokiem" – uważa proszony o konsultację przez agencję AFP astrolog z Bombaju Bejan Daruwalla. Wróżbita przyznaje, że także Republikanin John McCain "ma swoje zalety", jednakże "nie widzi" go w Białym Domu. "To nie jest dobry czas dla niego" – twierdzi Daruwalla.
Sharma jest jednak poważnie zaniepokojony. Badając układ gwiazd i sporządzając horoskop na okres od kwietnia 2010 do stycznia 2011 roku zauważył niebezpieczeństwo, zagrażające Obamie. "Okres od 5 kwietnia do 16 maja 2010 r. może okazać się dla niego niebezpieczny" – precyzuje, dodając, iż zagrożone może być nawet życie obecnego kandydata Demokratów.
*******
… i nasz mily respondent zadaje pytanie:
P.S. A co dla świata z tego wyboru wynika?
Odpowiadamy więc, po dojrzałym namyśle: wojna, mocium panie, wojna! i nie ma znaczenia, który z tych aktorów estradowej polityki wygra. decydować będą i tak inni, a jeśli ON się ich nie obawia, to będą musieli go jakoś ominąć, czyli postawić albo położyć przed faktami dokonanymi. poprzednio dwukrotnie wygrało lobby Texas, kowboje dosiedli koni mechanicznych i troszkę na świecie rozrabiają.
…tego jeść się nie da, ale jak kusi!
Ale jeszcze jedno z tego wynika: jeśli dziennikarz utożsamia astrologa z wróżbitą, to należy mu (dziennikarzowi) tak pojechać po wierszówce, żeby nie stać go było nawet na słownik wyrazów obcych, gdyż jest mu niepotrzebny. Dlaczego? Bo dla takiego wszystkie wyrazy są obce.
www.logonia.org