Yi Jing Księga Przemian

Sposób myślenia o czasie jako o zjawisku synchroniczności, stanowi podstawowy aspekt widzenia świata w kulturze chińskiej. Czas w tej kulturze nie jest postrzegany linearnie, więc nie wykazuje następstw czasowych pomiędzy przyczyną a skutkiem danego zjawiska fizycznego, czy psychicznego. W przeciwieństwie do czasu linearnego w postrzeganiu czasu jako synchronicznego brane jest pod uwagę współwystępowanie równoległe, czyli jednoczesne zaistnienie wielu zjawisk psychicznych, fizycznych, jak i duchowych w określonym momencie. 

Natomiasttak zwana Pustka, Próżnia, Cisza widziana jest, jako kreatywna potencjalność – byt, który jeszcze nie przejawił się. Impuls do przejawienia się tego bytu płynie właśnie z wewnętrznej Wielkiej Pustki (Wu Ji), zwanej też Początkiem Początków. Powołuje ona do istnienia cały kompleks zjawisk o różnej gęstości, przez nas (obserwatorów) odbieranych na różnych planach, w niezliczonej ilości przekształceń. Czas w tym procesie ma kluczowe znaczenie, ponieważ jest aspektem jednoczącym. Czas jest punktem, wokół którego organizuje się postrzeganie zjawisk w przestrzeni. Ten ruch odbywa się pulsacyjnie w obu kierunkach, od środka na zewnątrz oraz z zewnątrz do środka. Jest to rytm bijącego serca, życia i śmierci. 

Z Dao, Wu Ji, z naszego Źródłowego Potencjału Istnienia – Yuan Shen (które jest esencją aktywnego, twórczego aspektu Yang [Heks.1] i  przyjmującego Yin [Heks.2]) oddziela się małe indywidualne shen. Yuan Shen jest płaszczyzną Mądrości i jest postrzegany za pośrednictwem stanu przemiany ognia (Wielkiego Yang). Yuan Shen przenika i jednoczy wszystkie elementy, części naszej cielesności. Jego mikrokosmiczną reprezentacją Makrokosmosu jest Serce. Małe shen odpowiada naszej psychofizycznej naturze świadomości, dwubiegunowości. Wraz z nim pojawia się rozróżnienie ja od świata; obserwatora od tego, co jest obserwowane; energii od materii; czy kołowego ruchu energii w naturze wznoszącego się (z dołu do góry) i opadającego (z góry na dół), etc… Tożsamość budowana jest w tym przypadku w oparciu o energetyczne przekształcenia pięciu stanów przemiany (elementów).

Ten nieustający ruch pomiędzy gęstościami (od centrum na zewnątrz) i odbieranymi impulsami (z zewnątrz), w naszej wewnętrznej komnacie pozwala nam dostrzec wiele powoływanych zjawisk. Jednak ilość tych zjawisk oraz ich jakośćuzależniona jest  od naszej uważności, rodzaju percepcji oraz jej ukierunkowania. To punkt, z którego dokonuje się obserwacji generuje obszar obserwowanego wszechświata oraz jego granice. Natura podczas stwarzania, kreacjiposługuje się niezbędnymi informacjami na poziomie biologicznym dla zapewnienia jej przetrwania oraz zachowania równowagi. To zapewnia właściwy obrót rzeczy. My – ludzie dysponujemy określonym, bardzo ograniczonym narzędziem ujmowania rzeczywistości i działania w niej. Uprzytamniamy sobie wyłącznie mały wycinek powoływanych w danym czasie zjawisk. Większość z nich jeszcze nie lub już nie jest widoczna. Nasz umysł, usiłując poradzić sobie z tym, w celu ogarnięcia i rozpoznania praw Natury tworzy różne, czasami bardzo pojemne, symboliczne koncepcje matematyczne.

Chińczycy nie myśleli w kategoriach ilościowych, lecz jakościowych. Dla nich liczby opisujące związki między zdarzeniami a rzeczami spełniają funkcję porządkującą hierarchię jakościową. Sądzili oni, że cały wszechświat przenika stały, podstawowy rytm, który można opisać za pomocą liczb. Twierdzili oni także, że taki rytm „wszechrzeczy” istnieje, że można go dostrzec wrelacjach zachodzącychmiędzy rzeczami, we wszystkich (zewnętrznych i wewnętrznych) aspektach życia. Relacje te są odbiciem tego „wiecznego” wzoru liczbowego przejawiającego się w formie określonego rytmu. Ostatecznie zawsze i wszędzie można spotkać ten podstawowy rytm – macierz kosmosu. Wszystko jest strumieniem nieustająco przepływającej energii. Liczby były stosowane przez Chińczyków nie tylko w działaniach matematycznych, ale również traktowano je jako uniwersalne symbole, których znaczenia odnajdujemy w wielu systemach filozoficznych: tak greckich, rzymskich, judejskich, chińskich czy indyjskich. Niemal wszystkie kultury zajmujące się dziełem stworzeniapodkreślają, że jedną z najistotniejszych ról w tym procesie pełni idea Pustki, która staje się praprzyczyną zaistnienia WSZYSTKIEGO. Zatem w rzeczywistości Pustka nie jest pusta, lecz jest nieskończonym potencjałem przejawienia. Idea ta zakłada, że Byt jest Świadomością, która nie ma wymiarów i form. Byt jest Bezmiarem, Bezkresem, Bezczasowością, Bezkształtem. Jest to Cisza, z której wyłania się słowo. 

Podstawowym pojęciem w kosmologii chińskiej jest Wu Ji – początek początków, Jeden bez Wtórego, Jedność, pozbawienie granic. To właśnie z niego wyłania się Tai Ji – wielkie Pierwotne poczęcie, Centrum, oś przejawienia, Wielki Biegun. Jedynka (Yi) rozumiana jest zaś jako źródło stworzenia, zaistnienia. Wraz z nią pojawia się porządek (kosmos) organizujący się na poziomach różnych gęstości. W procesie przejawienia następuje różnicowanie –  to, co lekkie oddzielasię od cięższego; a to, co znajduje się powyżej oddziela się od tego, co poniżej; niebo od ziemi; światło od ciemności; yang od yin. A wraz z tym wyłania się ruch, rytm, kierunek, zmiana. 

Wtedy pojawia się Er-dwójka, dwoistość, dualizm, który jest nieodłącznym prawem egzystencji i natury. Zgodnie z tą starą koncepcjączłowiek jest mikrokosmosem, który odzwierciedla prawa Makrokosmosu. Natomiast życie i śmierć stanowią interakcję między dwoma przeciwstawnymi siłami, jakościami symbolizowanymi przez Niebo i Ziemię, ujętymi w ramy czasu i przestrzeni. Niebo to yang i reprezentuje czas, a Ziemia to yin i reprezentuje przestrzeń. Człowiek zaś reprezentuje wszystko, co zostało stworzone pomiędzy nimi (pomiędzy yang i yin). 

To Człowiek wraz z Niebem i Ziemią tworzytrójkę – San. W budowie człowieka można odnaleźć symbol Nieba – okrąg, kulę (głowę) oraz symbol Ziemi – kwadrat (tułów). Podobnie zbudowana jest stara, chińska moneta. Trójka symbolizuje przejawioną kreację, egzystencję. W tej koncepcji trójka odgrywa szczególną rolę, ponieważ to ona rodzi wszelkie rzeczy i odzwierciedla trzy wymiary, poziomy bytu, skarby takie jak: shen (duch), qi (energia) i jing (esencja); czy trzy aspekty natury człowieka: fizyczny, psychiczny i umysłowy. 

Następnie Czwórka-Si pokazuje fazy, rytmy oraz kierunki przejawienia, które są konsekwencją podziału na yin i yang. I tak powstają cztery przemiany, kierunki, pory dnia, pory roku, fazy życia. Są one konsekwencją pierwszej polaryzacji yin i yang do postaci shao (mniejszego) yin i tai (najwyższego) yin oraz shao i tai yang. Cztery kierunki ziemi w Feng Shui reprezentują cztery mityczne zwierzęta: zielony kolor smoka, czerwony feniksa, biały tygrysa i czarny żółwia. 

Jeśli uwzględnimy istnienie centrum, to pojawia się piątka-Wu (4+1), a wraz z nią koncepcja pięciu stanów przemiany, pięciu elementów, faz, sił poruszających oraz punkt przecięcia pomiędzy niebem a ziemią. Ten punkt przecięcia staje się centrum organizującym. Pięć stanów przemiany zawiera w sobie pięć cykli: tworzenie, odżywianie-kontrola, zniszczenie-bunt, zranienie-wyczerpanie oraz cykl wsparcia-pomocy. 

Ale to nie koniec, ponieważ dochodzimy do szóstki-Liu, reprezentowanej przez prymarne poziomy postrzeganego bytu. Dla każdego z biegunów qi istnieją trzy stadia i trzy stopnie: tai yang (najstarsze, największe, pierwsze), shao yang (mniejsze, młode, małe, drugie) i yang ming (świetliste, doskonale, przejrzyste) a dla bieguna yin: tai yin (najwyższe), shao yin (mniejsze) i yue yin (wyczerpane, osłabione). Ten porządek oznacza, że wszystkie zjawiska są najpierw małe, następnie rosną i osiągają pełnię, po czym zaczynają opadać i osiągają swój kres. 

Ta kombinacja trzech yang i trzech yin jest nazywana heksagramami (gua). W Yi Jing każdy z 64 heksagramów może zmienić się na sześciu poziomach, daje to łącznie 384 kombinacji – możliwości zaistnienia danego zjawiska. Sugeruje to istnienie określonego, powtarzającego się wzoru przemiany. Szczególnie jest to widoczne, gdy czas pomiędzy przeszłością a przyszłością postrzegany jest linearnie. Jednak, jeśli czas postrzegany jest jako zjawisko synchroniczne, to wszystkie te kombinacje manifestują się w Teraz – równocześnie, nieustająco dopełniają się. W ten sposób tworzą one – dzięki tym wszystkim połączeniom – Jedność nieskończonej ilości rzeczy. 

Shao Yong (1011-1077) tworząc kosmologię ułożył heksagramy w kole i kwadracie. Jego badania nad wielkimi cyklami pobudzają naszą wyobraźnię i otwierają widzenie wielości sfer, er i wszechświatów. Czy jest ich 64, czy może nieskończona ilość? Nasz umysł nie jest wstanie tego ogarnąć jeśli nie pojawi się stan, w którym centrum jest wszędzie a obrzeża nigdzie. Czy czasoprzestrzeń nie jest iluzją warunkującą naszą egzystencję tu – na Ziemi?

Maria Pieniążek

Ta krótka notatka inspirowana jest studiami nad Prawem Przemiany w Yi Jing

oraz:

Claude Diolosa Notatki z wykładów (notatki własne) 

Feng Youlan,Krótka historia filozofii chińskiej, PWN 2001

Hamid Montakab, Medycyna chińska w praktyce,  wyd. Galaktyka 2017

Marie-Luise von Franz, Wróżenie a zjawisko synchroniczności, wyd. Sen 1994