Tutaj zaczyna się druga część Księgi Przemian.
Dlatego literatura komentatorska zwraca szczególną uwagę zarówno na te
heksagramy, które zaczynają i kończą część pierwszą, jak i na te, które
zaczynają, i kończą cześć drugą. W pierwszej części, na początku,
twórczość jest pierwszym impulsem bytu, zaś po twórczości pojawia się
heksagram dokonania, który jestTutaj zaczyna się druga część .
Dlatego literatura komentatorska zwraca szczególną uwagę zarówno na te
heksagramy, które zaczynają i kończą część pierwszą, jak i na te, które
zaczynają, i kończą cześć drugą. W pierwszej części, na początku,
twórczość jest pierwszym impulsem bytu, zaś po twórczości pojawia się
heksagram dokonania, który jest realizacją tego twórczego pomysłu. Przy
końcu pierwszej części mamy dwa heksagramy. Pierwszym z nich jest Otchłań – Niebezpieczeństwo, które pojawiają się przed nowostworzonym przedmiotem; zaś dalej, jako przezwyciężenie tego niebezpieczeństwa zjawia się Blask.
W odróżnieniu od części pierwszej, która przede wszystkim zajmuje się
procesem twórczości w kosmosie, zaś w języku gnoseologii wyraża relację
pomiędzy tym, co już zostało poznane i nowym aktem poznania, część
druga zajmuje się problemem praktyki, przede wszystkim społecznej
praktyki człowieka. Podczas tej praktyki wychodzi się z założenia, że
została już osiągnięta pewna harmonia pomiędzy uprzednio nagromadzoną
wiedzą a nowym aktem poznania. Tutaj najbardziej istotna jest synteza.
Jest to punkt wyjścia dla całej działalności praktycznej. Nic więc
dziwnego, że część druga zaczyna się od heksagramu, który nazywa się Współdziałanie a nazwa ta może też być przetłumaczona słowem Małżeństwo, w najszerszym jego znaczeniu. Następnie pojawia się heksagram Stałość,
która rozumiana jest jako stałe prawo działania wywodzące się z wyżej
wspomnianej syntezy. Warto zwrócić przede wszystkim uwagę na to, że
druga część kończy się dwoma heksagramami, z których pierwszy nazywa
się Już koniec, czyli osiągnięte zostało całkowite spełnienie i
jedność wszystkiego, co powinno było być osiągnięte w sytuacjach
opisanych i omówionych w drugiej części, a następnie heksagram ten
przekształca się w heksagram o nazwie Jeszcze nie koniec. . Księga
Przemian wskazuje w ten sposób, że rozpatrzony w niej cykl sytuacji
jest tylko jednym ogniwem rozwoju, który zmierza dalej i dalej.
Interpretacja tego 31-go heksagramu jako małżeństwa bierze się również
i stąd, że zgodnie z rodzinną symboliką trigramów, składające się na
ten heksagram trigramy wskazuje w ten sposób, że rozpatrzony w
niej cykl sytuacji jest tylko jednym ogniwem rozwoju, który zmierza
dalej i dalej. Interpretacja tego 31-go heksagramu jako małżeństwa
bierze się również i stąd, że zgodnie z rodzinną symboliką trigramów,
składające się na ten heksagram trigramy symbolizują młodszą córkę
jednej rodziny i młodszego syna drugiej rodziny. Jest to małżeństwo.
Powinno ono być owocne i nienaruszalne. Dlatego tekst głosi:
Dla
zrozumienia wizerunków, zawartych w aforyzmach tego heksagramu, należy
wziąć pod uwagę to, o czym mówiliśmy już w naszej monografii, a
mianowicie, że każdy heksagram może być rozpatrywany jako symboliczny
wizerunek ludzkiego ciała, w której górna linia prezentuje głowę, a
dolna linia – nogi. Ta właśnie symbolika została użyta w aforyzmach
tego heksagramu, zaś linia pierwsza powiadamia nas o współdziałaniu,
które dopiero się rozpoczyna. Ponieważ początek heksagramu znajduje się
u dołu, więc w wizerunku ludzkiego ciała mowa jest o nogach. W
symbolicznym języku Księgi Przemian powiedziano więc o początku współdziałania:
W
tym heksagramie mowa jest tylko o procesie współdziałania, ale jeszcze
nie o tym, co może być osiągnięte w rezultacie takiego współdziałania.
Dlatego bezpośrednie przystępowanie do jakiejkolwiek działalności
byłoby tutaj przedwczesne, gdyż współdziałanie nie zostało jeszcze
doprowadzone do końca. Księga Przemian, wskazując na kolejny
stopień rozwoju procesu współdziałania, ostrzega przed pospieszną i
nieprzemyślaną działalnością. Oto dlaczego tekst głosi:
linia na drugim miejscu. Współdziałanie. Dotknie ono tylko twoich
goleni. Nieszczęście. Jeśli jednak pozostaniesz na miejscu – szczęście.
Znajdujemy
tutaj rozwinięcie motywu, o którym była mowa w linii drugiej. Tym
niemniej, możemy tutaj zauważyć kryzys charakterystyczny dla linii
trzeciej. Dlatego właśnie tutaj nie można zalecać podejmowania
samodzielnych działań i wystąpień. Tylko całkowita pasywność i oddanie
wobec kogoś, kto już osiągnął pełnię współdziałania, to znaczy wobec
tego, kto symbolizowany jest przez ostatnią szóstą linię, może
doprowadzić sytuację do pomyślnego rezultatu. Wizerunek w tekście
oparty jest na symbolice ludzkiego ciała, zgodnie z interpretacją linii
pierwszej, Dlatego tekst głosi:
trzecim miejscu. Współdziałanie. Dotknie ono tylko twoich bioder.
Trzymaj się tego, za kim idziesz. Jeśli wystąpisz – pożałujesz.
linia charakteryzuje sytuację, która jest niesamodzielna i skłania się
raczej ku temu, co symbolizowane jest przez linię piątą, Tutaj
konieczne staje się obcowanie, gdyż proces współdziałania zaczyna
przejawiać się na zewnątrz. Współdziałanie to powinno trwać
nieustannie, gdyż tylko takie współdziałanie może doprowadzić do
właściwej sytuacji życiowej. Należy przy tym pamiętać, że
współdziałanie ukierunkowane jest na podjęcie przez człowieka
działalności w świecie, działalności nie tylko dla siebie, lecz i dla
innych. Jeśli działalność ta, w tym znaczeniu, o którym tu mowa,
dokonywane jest z nieugiętą wytrwałością, to w tej sytuacji może ona
gwarantować pomyślny skutek. Dlatego w tekście mowa jest o konieczności
obcowania:
miejscu. Nieustanne obcowanie. Przyjaciele pójdą za twoimi myślami.
Nieugięta wytrwałość – ku szczęściu. Skrucha zniknie.
zarysowuje się już temat nieruchomej nieugiętej wytrwałości, tej
stałości, która jako szczególny moment danej sytuacji będzie rozwinięta
w następnym heksagramie. Dlatego, jako wizerunek czegoś nieruchomego,
co jest jakby osią całej sytuacji, występuje tutaj wizerunek pleców.
Trigram Ken w Księdze Przemian posiada swój heksagram (52-gi –
przyp. tłum.) z wizerunkiem pleców, które wskazują na znieruchomienie.
Stałość taka prowadzi do tego, że jeśli w przeszłości zostały
popełnione jakieś błędy i niedopatrzenia, które mogły wywołać skruchę,
to tutaj mogą one być naprawione, Dlatego tekst głosi:
które tutaj zostało zarysowane, zmierza ku dalszej działalności.
Działalność ta może być przede wszystkim przejawiona w kontakcie z
innymi ludźmi, poprzez zwracanie się do nich, poprzez mowę. Księga Przemian
nie mówi przy tym o sprzyjającym bądź też niesprzyjającym rezultacie
takiego wystąpienia do otaczających człowieka ludzi, gdyż tutaj
symbolicznie zostało tylko wyrażone współdziałanie nowo nabytej wiedzy
i uprzednio zgromadzonego doświadczenia. W jaki sposób i na ile
człowiek potrafi wykorzystać tę syntezę, zależy nie od danej sytuacji,
lecz od działalności samego człowieka, o którym mowa jest w następnych
heksagramach, Dlatego Księga Przemian nic nie mówi o pomyślności bądź niepomyślności rezultatu tej sytuacji. Tekst głosi:
Już
w poprzednim heksagramie, kiedy mówiliśmy o linii piątej, zarysowany
został temat stałości. Gdyby współdziałanie nie było podporządkowane
nienaruszalnym i niezbywalnym prawom, to nie mogłoby zrealizować swojej
wartości, którą jest jednoczenie. Dlatego też, jako szczególny moment
poprzedniego procesu, rozpatrujemy sytuację, która nazywa się Stałość.
W symbolice rodzinnej oznacza to stałość małżeństwa, o którym mówiliśmy
ogólnie w poprzednim heksagramie. Stałość jednak posiada cel, którym
jest przygotowanie do dalszej działalności człowieka. Dlatego należy
tutaj mieć na względzie nie tylko samą stałość, lecz również przyszłe
wyjście na zewnątrz. Stan ten symbolizowany jest przez sam wizerunek
trigramów, które składają się na ten heksagram. U dołu znajduje się
trigram, który nacechowany jest wartością przenikania, a nawet
przenikania wzajemnego. Trigram ten przedstawia to, co było osiągnięte,
na poprzednim stopniu, jako rezultat współdziałania. Trigram górny,
który oznacza wyjście na zewnątrz, piorun-błyskawica, nacechowany jest
wartością najaktywniejszej działalności, to znaczy takim wyjściem na
zewnątrz, które przejawia się w tej najaktywniejszej działalności. W
tej właśnie działalności należy jednak ze szczególną pieczołowitością
przestrzegać zasady stałości. Oto dlaczego tekst głosi:
sytuacji poprzedniego heksagramu należało przede wszystkim zwrócić
uwagę na to, aby zaistniało współdziałanie, czyli określona
działalność. Tutaj natomiast, przeciwnie, zaakcentowany jest moment
znieruchomienia. Jednak to znieruchomienie, jak o tym powiedzieliśmy we
wstępie do heksagramu, nie powinno ograniczyć się do samego siebie.
Jeśli dolny trigram przedstawia świat wewnętrzny, to linia pierwsza
wyraża największą głębię tego życia wewnętrznego, taką głębię, w której
człowiek zamknięty jest wyłącznie w sobie samym. Dlatego dana pozycja
jest symbolem właśnie zamknięcia się w sobie, a przecież nieugięcie
wytrwałe przestrzeganie takiego zamknięcia może prowadzić wyłącznie do
niesprzyjającego rezultatu. Oto dlaczego w Księdze Przemian czytamy:
już napisaliśmy w przekładzie filologicznym, tekst jest widocznie
niepełny, gdyż brak jest samego aforyzmu, natomiast pozostał tylko
wieszczy wniosek z aforyzmu:
sytuacji, w której wymagane jest przestrzeganie stałości właśnie w
działalności zewnętrznej, pozycja trzecia, która stanowi przejście do
działalności zewnętrznej, może zawierać w sobie złe następstwa na
skutek naruszenia zaleceń. Linia ta może utracić swoją stałość, czyli
nieugięcie wytrwałe pozostawanie na miejscu. Dlatego tekst ostrzega:
linia na trzecim miejscu. Nie będziesz stały w swoich zaletach. A być
może znajdziesz się z nimi w niezręcznej sytuacji. Nieugięta wytrwałość
– ku pożałowaniu.
z koniecznych zalet myśliwego jest umiejętność wytrwałego oczekiwania.
Tylko wówczas może on liczyć na to, że zdobędzie na polowaniu
zwierzynę. Na pozycji czwartej, która jest pierwszą w trigramie
oznaczającym działanie, właśnie stałość, czyli wytrwałość, może być
utracona. W języku myśliwego może to oznaczać nieudane polowanie.
Istnieją tu wszystkie przesłanki ku temu, by człowiek, przechodząc do
realnej działalności, mógł utracić swoją wytrwałość. Dlatego lakoniczne
porównanie Księgi Przemian głosi tutaj:
Jeśli
na trzeciej pozycji mowa była o utracie stałości, to na piątej pozycji,
która jest najintensywniejszym przejawem danej sytuacji, stałość
została osiągnięta i istnieje w całej swojej pełni. Z punktu widzenia
chińskiej tradycji, stałość i przebywanie na miejscu w domu jest
przeważnie sposobem działania żony, zaś mąż powołany jest do działania
na zewnątrz. Dlatego tekst zawiera następujące wskazówki:
linia na piątym miejscu. Będziesz stały w swoich zaletach. Nieugięta
wytrwałość. Dla żony – szczęście. Dla męża -nieszczęście.
szósta pozycja oznacza koniec danej sytuacji i przejście do następnej,
więc zasadnicza wartość tego heksagramu, to znaczy stałość, zostaje
tutaj naruszona. Naruszenie to jednak, właściwie, nie powinno dokonywać
się po linii utraty stałości, gdyż stałość, jak to powiedzieliśmy na
początku tego heksagramu, powinna być zachowana w najbardziej nawet
aktywnej działalności. Dlatego utrata stałości, o której mówi tekst,
może prowadzić tylko do niesprzyjającego rezultatu. Oto dlaczego tekst
głosi:
traktowana była jako właściwość człowieka, który dzięki dokonaniu
syntezy wszystkich swoich poprzednich osiągnięć, przeszedł do
działania. Nie należy jednak myśleć, że działalność taka może nastąpić
od razu po osiągnięciu syntezy, ponieważ świat i działalność człowieka
są o wiele bardziej skomplikowane, niż może się wydawać na pierwszy
rzut oka. Istnieje ściśle określony moment, który oddziela gotowość do
działania od samego działania Moment taki, ponieważ istnieje, powinien
zostać rozpoznany i Księga Przemian poświęca mu oddzielny
heksagram. Jeśli nawet człowiek zdolny jest do działania i posiada
wszystkie niezbędne po temu siły, to mimo wszystko powinien postępować
w sposób przemyślany. Po to, aby postępować w sposób przemyślany,
należy na jakiś czas zatrzymać się, to znaczy uciec od
pojawiającej się możliwości działania. Dlatego dany heksagram mówi o
wstrzymaniu, o świadomej rezygnacji na czas jakiś z działalności, o
wycofaniu i ucieczce. Dzieje się tutaj coś podobnego, jak wówczas, gdy
cofamy się najpierw o kilka kroków do tyłu, aby skoczyć z rozbiegu.
Rozważając abstrakcyjnie moment tego wstrzymania, uznamy za oczywiste,
że w jego granicach niemożliwa jest jakakolwiek działalność o dużym
rozmachu. Dlatego tylko dla małego, tylko dla tego, kto działa w małym,
można tutaj przepowiedzieć sprzyjający rezultat jego sytuacji. Oto
dlaczego tekst głosi:
W
linii szóstej zarysowuje się przejście do następnego heksagramu, to
znaczy do następnej sytuacji życiowej, zaś linia pierwsza jest swego
rodzaju reminiscencją – wspomnieniem o poprzedniej sytuacji.
Wspomnienie to symbolicznie wyrażone zostało wizerunkiem ogona.
Sytuacja poprzednia miała, w pewnym sensie, charakter działalności.
Tutaj, w momencie, gdy to jest konieczne, należy powstrzymać się, nie
dopuścić, by zadziałało wspomnienie poprzedniej sytuacji. Jeśli
pozwolić, by siłą inercji kontynuowane było jakieś działanie (ogon),
to wtedy nie może być sprzyjającego rezultatu. Najważniejsze tutaj, to
pozostać na tym miejscu, na którym dana sytuacja zastała człowieka w
jego życiu. Tylko powoli i stopniowo sytuacja ta może rozwinąć się,
przechodząc w następną, a człowiek tylko stopniowo może osiągnąć
możliwość działania. Taki jest sens tekstu:
Rozpatrując
piątą linię drugiego heksagramu wskazywaliśmy już na symbolikę żółtego
koloru, barwy środka. Tutaj, na drugiej pozycji, centralnej w dolnym
trigramie, zupełnie naturalnie pojawia się żółty kolor. Druga pozycja
zajęta jest przez słabą linię, która symbolizuje podatność, miękkość,
zaś te wartości w Księdze Przemian oznaczają krowę. Dlatego,
aby pomóc człowiekowi powstrzymać się od działania, utrzymać
uciekającego na miejscu, potrzebna jest tutaj cecha oznaczająca
przebywanie w środku, czyli nie działanie. Dlatego tekst głosi:
linia na drugim miejscu. Aby powstrzymać uciekającego, potrzebna jest
skóra żółtej krowy. Wówczas nikt nie zdoła go zwolnić.
charakterystyczny dla trzeciej pozycji, rozumiany jest tutaj nieco
swoiście. Ogólnie rzecz biorąc, w danej sytuacji konieczne jest
pozostawanie na miejscu, powstrzymanie się od działalności. W
tłumaczeniu na język sytuacji kryzysowej, powstrzymanie takie może być
rozpatrywane jednak jako pewne obciążenie, jako to właśnie, co powoduje
samo zaniechanie działania, czyli cecha przekształca się tutaj w swoje
przeciwieństwo. Zrozumiałe jest więc, że w tym stanie niemożliwe staje
się podjęcie jakiejkolwiek szerokiej działalności społecznej. Dlatego
tutaj tylko ograniczenie siebie, ograniczenie działania do ram własnej
małej społeczności, swojego domu może prowadzić do pomyślnego
rezultatu. W ten sposób, związany swoją ucieczką uciekinier, chcąc nie
chcąc, wpada w niebezpieczną sytuację i lepiej, by nie wychodził poza
granice swoich włości, choćby skromnych. Tekst mówi o tym następująco:
linia na trzecim miejscu. Związany uciekinier przeżyje
niebezpieczeństwo, chorobę. Ten, kto ma sługi i służące, ma szczęście.
Czwarta
pozycja znajduje się w relacji odpowiedniości z pierwszą. Zasadnicze
wartości, konieczne dla danej sytuacji, rozwijają się, pod warunkiem,
iż zasada obowiązująca na pierwszej pozycji będzie przestrzegana.
Dlatego na czwartej pozycji, gdzie człowiek, którego symbolizuje
pozycja pierwsza, udziela pomocy, można spodziewać się pomyślnego
rezultatu. Należy jednak w tym celu być zdolnym do zatrzymania się i to
właśnie wtedy, kiedy siły twórcze osiągnęły swoją pełnię; owa pełnia
sił twórczych symbolizowana jest przez górny trigram Twórczość,
który zaczyna się od linii czwartej. Tylko człowiek z ogromną kulturą
wewnętrzną i wyjątkowo silną wolą zdolny jest do takiego
samoograniczenia. Człowiek pospolity, oczywiście, nie jest zdolny do
takiej powściągliwości. Oto dlaczego tekst głosi:
Na
piątej pozycji zazwyczaj symbolizowane jest maksymalne ujawnienie danej
pozycji na zewnątrz, lecz tutaj właśnie działalność zewnętrzna
sprowadza się całkowicie do wycofania się z ujawniania na zewnątrz. W
tej sytuacji nie należy przejawiać swoich najlepszych sił na zewnątrz.
Możemy i powinniśmy tutaj powiedzieć o wstrzymaniu, które została
całkowicie spełnione, o takiej ucieczce, która z tego punktu widzenia
może być uznana za szczęśliwą. W takiej ucieczce, oczywiście, niezbędna
jest nieugięta wytrwałość. Dlatego tekst głosi:
pozycja, która wyraża oderwanie się od całej sytuacji wstrzymania, może
być symbolizowana przez wizerunek lotu. Ponieważ zawiera ona określone
wartości danej pozycji, więc można ją rozpatrywać jako ucieczkę od
samej ucieczki, czyli przejście do działania. Tutaj przejście to jest
zupełnie na miejscu. Dlatego tekst krótko stwierdza:
Podczas
poprzedniego okresu człowiek może wypracować wszystkie potrzebne mu dla
dalszego działania siły. Powstrzymanie się od działalności, o którym
mowa była w poprzednim heksagramie, miało sens, gdyż chodziło o to, by
w spokoju wypracować możliwie największą siłę, potrzebną dla poważnej
sprawy, która może być w przyszłości zrealizowana. W czasie tego
spokoju wytworzona zostaje wielka moc, ona właśnie jest tematem danej
sytuacji. Należy jednak mieć na względzie, że wielka moc istnieje tylko
wówczas, gdy człowiek nie polega wyłącznie na samym sobie, lecz działa
wespół z kolektywem. W tym wypadku należy z nieugiętą wytrwałością
odwoływać się do swoich związków z otaczającymi człowieka ludźmi.
Dlatego tekst krótko stwierdza:
We
wstępie ogólnym wskazaliśmy już na nieugiętą wytrwałość. Dla dalszych
rozważań należy pamiętać, że nieugięta wytrwałość (Ch’ien) zawsze
interpretowana jest również jako prawość. Właśnie to znaczenie
prawości, wierności należy tutaj wziąć pod uwagę. Dla zrozumienia
wizerunku danej linii należy przypomnieć sobie, co mówiliśmy w 32
heksagramie na temat symboliki ciała w Księdze Przemian. W
pierwszym momencie przejawienia się wielkiej mocy, o której mówi ten
heksagram, należy przede wszystkim wziąć pod uwagę, że nieugięta
wytrwałość (czyli prawość) ma charakter obiektywny, czyli powinna być
potwierdzona przez otoczenie człowieka. Bowiem, jeśli człowiek uważałby
nieugiętą wytrwałość za własną cechę, popadłby w błąd, tak samo, jak
uspokajając się w poczuciu przekonania, że . W pierwszym momencie
przejawienia się wielkiej mocy, o której mówi ten heksagram, należy
przede wszystkim wziąć pod uwagę, że nieugięta wytrwałość (czyli
prawość) ma charakter obiektywny, czyli powinna być potwierdzona przez
otoczenie człowieka. Bowiem, jeśli człowiek uważałby nieugiętą
wytrwałość za własną cechę, popadłby w błąd, tak samo, jak uspokajając
się w poczuciu przekonania, że moc jego jest wielka. Dlatego każde
podjęcie działania nie może być tutaj jeszcze pomyślne, gdyż w
pierwszym momencie mocy wielkiego należy tylko zebrać siły dla rozwoju
sytuacji na stopniach następnych. Dlatego tekst Księgi Przemian głosi:
wytrwałość, rozumiana jako prawość, jest w danej sytuacji prawdziwą
wewnętrzną wartością osoby, która takiej sytuacji doświadcza. Właśnie
na drugiej pozycji zawsze spotykamy się z maksymalnym przejawem
wartości wewnętrznych. Dlatego lakoniczny tekst przypomina tylko:
Trzecia
pozycja, jako pozycja kryzysu, oznacza tutaj, że człowiek podejmuje
działalność, nie posiadając wystarczających po temu sił. Chociaż w
sytuacji Mocy Wielkiego zakłada się istnienie pokaźnej siły,
jednak prawdziwie dużą siłą człowiek może władać tylko wtedy, gdy
znajduje oparcie w otoczeniu, etycznie związany jest z innymi ludźmi i
ich działalnością. Ponieważ linia trzecia oznacza zamknięcie w sobie,
jako przeciwieństwo wyjścia na zewnątrz, więc człowiek nie może tutaj
liczyć na pomoc i wsparcie otaczających go ludzi. Gdyby jednak, wbrew
normalnej sytuacji, zaczął on działać, to okazałby się człowiekiem,
który pozbawiony jest wartości etycznych, czyli okazałby się
człowiekiem pospolitym. Tym niemniej, gdyby taki człowiek zaczął
działać, to jego upór, w takim działaniu, byłby straszny. Księga Przemian wyraża to z poczuciem humoru:
linia na trzecim miejscu. Nikczemny człowiek będzie musiał być silny.
Szlachetny człowiek będzie musiał zginąć. Nieugięta wytrwałość –
okropna. Kiedy kozioł będzie bódł ogrodzenie, to ugrzęzną w nim jego
rogi.
Aby zrozumieć aforyzm tej linii, należy przypomnieć sobie, z czego składa się dany heksagram. U dołu mamy Twórczość, czyli siły twórcze, które przepełniły życie wewnętrzne człowieka; u góry mamy trigram Piorun-Błyskawica, czyli najaktywniejsze działanie. Sama w sobie Twórczość,
ponieważ znajduje się tylko wewnątrz, może być rozumiana jako twórczość
w stanie potencji. Natomiast trigram górny oznacza już przejawienie tej
siły twórczej na zewnątrz. Dlatego dolna linia górnego trigramu, a więc
pierwsze wyjście na zewnątrz, uwarunkowane jest przez samą sytuację, a
opisane wizerunkiem przebitego ogrodzenia. Wizerunek ten staje się
zrozumiały w świetle poprzedniego aforyzmu. Tutaj bierze się pod uwagę
wyjście ku działalności o dużym rozmachu. Działalność taka może szeroko
się rozprzestrzenić. Dlatego tutaj pojawia się wizerunek rydwanu jako
środka poruszania się w przestrzeni. W tym dążeniu do działania należy
również być nieugięcie wytrwałym, co w danym kontekście oznacza też
prawość w takim działaniu. Tekst głosi:
linia na czwartym miejscu. Ogrodzenie zostało przebite. Nie ugrzęźniesz
w nim. Moc – w osiach wielkiego rydwanu. Nieugięta wytrwałość – ku
szczęściu. Skrucha zniknie.
Na
trzeciej pozycji napotkaliśmy wizerunek kozła, który bodzie ogrodzenie.
Kozioł ten jest symbolem nieokiełznanej siły, która rzuca się ku
działalności zewnętrznej, nie licząc się z rozmiarami przeszkód.
Ponieważ linia piąta stanowi najbardziej harmonijny przejaw zewnętrzny
wartości danej sytuacji, więc te cechy, które symbolizowane są tutaj
przez kozła, powinny zostać odrzucone. Co więcej, powinny one do
takiego stopnia zaniknąć oraz zostać zastąpione przez swoje
przeciwieństwo, iż dokona się naprawienie uprzednio popełnionych
błędów. Oto dlaczego tekst głosi:
Równolegle
do mocy, o której mowa jest w danym heksagramie, mówiliśmy również o
dążeniu, by moc tę przejawić. W sytuacji nadmiernego rozwoju, który
symbolizowany jest przez górną linię, pozytywna wartość, czyli moc,
odchodzi na plan dalszy. Natomiast, charakterystyczne stają się
nieprzemyślane postępki oraz dążenie do przejawienia się na zewnątrz,
bez wystarczających ku temu sił. Na trzeciej pozycji, która wyraża
tylko przejście do zewnętrznej działalności, prowadziło to do
niepomyślnych rezultatów. Natomiast tutaj postępowanie takie może
doprowadzić do zaiste beznadziejnej sytuacji. Mówiąc po prostu, nie
można tutaj oczekiwać niczego sprzyjającego. Jeśli jednak człowiek, w
tych znacząco niesprzyjających warunkach, zostanie przez nie
sprowokowany do natężenia swoich sił, a tym samym do ich rozwoju, to w
końcu znajdzie on pomyślne wyjście z wytworzonej sytuacji. Myśl ta
została wyrażona w tekście następująco:
słaba linia. Kozioł bodzie ogrodzenie i nie może wycofać się, nie może
też pójść naprzód. Nic sprzyjającego. Jeśli jednak będzie trudno, to
będzie również szczęście.
Wizerunek
tego heksagramu można rozszyfrować z wizerunków trigramów, z których
się składa. U dołu trigram oznaczający ziemię, u góry blask, który
czasami interpretowany jest jako Słońce, to znaczy przed nami jest
obraz Słońca wschodzącego nad Ziemią. Nazwa heksagramu Wschód oznacza więc tutaj Wschód Słońca.
Porównując ten heksagram z poprzednimi, zauważamy następującą linię
rozwoju sytuacji. Należy zacząć od heksagramu 31-go, który stanowi
syntezę wszystkich uprzednio zgromadzonych wartości i sił w ich pełnym
blasku, w małżeństwie. Następnie, mowa była o konieczności
podporządkowania tych sił jakiemuś stałemu prawu, po czym prawo to
powinno być sprawdzone i pogłębione w odosobnieniu człowieka, który na
jakiś czas odsunął się od działania. Odosobnienie to prowadzi do
rozwoju w człowieku tej wielkiej mocy, która może zagwarantować
pomyślność zewnętrznej działalności. W końcu, może pojawić się
sytuacja, która jest realnym wyjściem na zewnątrz, symbolizowanym przez
Słońce wschodzące nad Ziemią. Jak już widzieliśmy w komentarzach do
poprzednich heksagramów, dokonując takiego wyjścia na zewnątrz należy
koniecznie ukierunkować swoje działanie nie tylko na własną korzyść,
lecz również na korzyść otaczających człowieka ludzi. Właśnie tutaj,
bardziej niż gdziekolwiek, powinna przejawiać się całkowita szczodrość.
Jak Słońce szczodrze rozdaje swoje promienie otoczeniu, tak samo
działalność człowieka powinna być ukierunkowana ku pożytkowi wszystkich
otaczających go ludzi. Działalność ta może rozciągać się na mniejszą
lub większą liczbę ludzi, jej zakres może być różny. Wan I mówi
tutaj jednak o rozwoju szczodrości do rozmiarów kosmicznych. Jest to
jego zdanie, gdyż tekst Księgi Przemian, który ukształtował się
we wczesnym feudalizmie, nie potwierdza w swoich wizerunkach
kosmicznego rozmachu myśli komentatora Wan I. Tekst mówi o tym
następująco:
Na
pierwszej pozycji, na której dopiero rozpoczyna się dany proces, wschód
czyli występowanie na zewnątrz, nie jest jeszcze zupełnie oczywisty. Do
pewnego stopnia nacechowany jest wahaniem, czasami zaś przypomina
wycofywanie się. Dlatego możliwe jest, ze ludzie mniej wrażliwi nie
zdołają zauważyć samego wystąpienia. Człowiek, o którym mówi dana
sytuacja, może więc ze strony otoczenia spotkać się z brakiem zaufania.
Powinien on jednak spojrzeć na to, że otoczenie nie chce uznać jego
wschodzenia, jako na coś naturalnego i ustosunkować się do otoczenia z
maksymalną wielkodusznością. Wówczas sytuacja ta przeminie i człowiek
mimo wszystko uzyska możliwość wspaniałego przejawienia swej
zewnętrznej działalności. Tekst głosi:
początku słaba linia. Jeżeli występując i wycofując się pozostaniesz
nieugięcie wytrwały, będzie szczęście. Nie będzie zaufania. Jeśli
jednak odniesiesz się do tego wielkodusznie, ujmy to nie przyniesie.
Druga
pozycja, jako apogeum wewnętrznego rozwoju heksagramu, informuje o
przebywaniu człowieka w samym sobie. Dla człowieka, który znajduje się
w sytuacji wschodzenia, pozostawanie tylko w samym sobie jest
nierozerwalnie związane z pewnym przygnębieniem. Jeśli jednak zrozumie
on, że przygnębienie owo jest przejściowym stanem, to może kontynuować
wytrwałe dążenie do swego wschodzenia. W każdym razie, jego nieugięta
wytrwałość doprowadzi w końcu do pomyślnego rezultatu, szczególnie zaś
dlatego, że tutaj człowiek może liczyć na zewnętrzne poparcie. Zgodnie
z symboliką Księgi Przemian poparcie takie może być udzielone
przez piątą pozycję tego heksagramu. Ponieważ piąta pozycja zajęta jest
tutaj przez słabą linię, która oznacza kobietę i ponieważ piąta linia
symbolizuje, w sensie społecznym, władcę, więc mowa jest tutaj o
poparciu ze strony matki władcy. Tekst mówi o tym następująco:
linia na drugim miejscu. Jeżeli występując i będąc przygnębiony,
pozostaniesz nieugięcie wytrwały, to będzie szczęście. Otrzymasz tak
wielką łaskę od matki władcy.
W
większości wypadków pozycja trzecia związana jest z kryzysem, który
poprzedza wyjście na zewnątrz. Tutaj natomiast, gdzie cała sytuacja
oznacza wyjście na zewnątrz, trzecia pozycja pozbawiona jest owej
właściwości kryzysu jako czegoś negatywnego. Przeciwnie, tutaj wreszcie
następuje przejawienie się człowieka na zewnątrz, uznanie i zaufanie ze
strony otaczających go ludzi. Ludzie okazują człowiekowi całkowite
zaufanie, którego nie okazali mu na pierwszej pozycji. Dlatego tekst
głosi:
który może być popełniony na czwartej pozycji, polega na tym, że ta
pozycja jest etapem przygotowawczym do pozycji piątej, zaś pozycja
piąta jest centralną w heksagramie. Czwarta pozycja więc, błędnie
wykorzystana, może stać się czymś w rodzaju falsyfikatu, substytutem
czegoś prawdziwego. Zostało to wyrażone wizerunkiem chomika. Nawiasem
mówiąc, Wan I, aby uczynić ten egzotyczny wizerunek zrozumiałym,
opowiada: Pewnego razu, gdy dopiero co przybyłem do prowincji Min,
zobaczyłem człowieka, który sprzedawał białego zająca. Ludzie, kłócąc
się, usiłowali kupić go za sto złotych monet, ale nie udawało się im
tego zrobić. Kupiec wykarmił wiele zajęcy i wówczas cena spadła
stopniowo do jednej monety i paru groszy. Amatorzy dziwnych rzeczy
próbowali zabijać zające i ugotować je, ale śmierdziały one tak, że nie
można ich było jeść. Doszło więc do tego, że nikt nie kupował zajęcy.
Można powiedzieć, że to nie biały zając, lecz po prostu chomik. Gdzież
tam! W istocie był to nędzny szczur i oszustwo polegało na tym, że
nazwany został białym zającem. Znaczy to, że nie mając odpowiedniej
wartości, zajął on wysokie miejsce. Tak samo jest z podobnymi ludźmi.
Po tym opowiadaniu, być może, nie wyda nam się dziwnym wizerunek w
tekście:. Po tym opowiadaniu, być może, nie wyda nam się dziwnym wizerunek w tekście:
Piąta
linia, która reprezentuje najdoskonalsze przejawienie na zewnątrz,
najbardziej kojarzy się z wizerunkiem, który jest symbolem tego
heksagramu. Jest to Słońce, które wzeszło nad Ziemią, w takiej pełni i
z taką szczodrością, że nie mogą go zmartwić żadne utraty ani zyski.
Również człowiek, który zajmuje tę pozycję, naprawiając swoje błędy,
popełnione w przeszłości, szczodrze oddaje swoje siły otoczeniu. Tekst
wyraża to następująco:
miejscu. Skrucha zniknie. Nie przyjmuj blisko do serca ani straty, ani
zysku. Wystąpienie – ku szczęściu. Nic niesprzyjającego.
trzecia pozycja górnego trigramu jest silna (jako maksymalny przejaw
blasku wschodzącego Słońca), a także ze względu na to, że
charakteryzuje ona wartość tego blasku, więc tutaj pozycja szósta,
zazwyczaj niesprzyjająca, nie posiada swej negatywnej właściwości. Jest
to jednak tylko zewnętrzny blask, całkowicie pozbawiony treści. Jako
coś skrajnego, jako to, co najbardziej wyszło na zewnątrz, zostało to
wyrażone wizerunkiem rogów. Mogą one być przejawem zewnętrznym, tylko
takim właśnie. Dany jest więc tutaj wizerunek jasności zewnętrznej,
której brak jest jasności wewnętrznej. Dlatego człowiekowi może tu
starczyć sił na dokonanie jakiegoś dzieła, lecz nie może ono być
dziełem tak wielkim, jak dzieło szczodrości na piątej pozycji. Można
przecie mówić o pomyślnym rezultacie, oczywiście w kontekście tego
heksagramu. Tekst głosi:
linia. Wystawiaj swoje rogi tylko po to, aby ukarać swoje miasto. Jest
to sytuacja okropna, ale – ku szczęściu. Ujmy to nie przyniesie.
Nieugięta wytrwałość – ku pożałowaniu.
Czytając Księgę Przemian
można zauważyć, że heksagramy następują po sobie według zasady
przeciwieństwa. Heksagram pierwszy składał się z linii wyłącznie
silnych i oznaczał doskonałą twórczość, natomiast heksagram drugi
składał się z linii wyłącznie słabych i oznaczał doskonałe spełnienie.
Poprzedni 35-ty heksagram, był wizerunkiem Słońca wschodzącego nad
Ziemią, natomiast ten, 36-ty heksagram, jest wizerunkiem Słońca, które
schowało się pod Ziemię. Jest to informacja, że należy umieć nie tylko
występować, ale w odpowiednim momencie również wycofać się, gdyż jeśli
by człowiek tylko występował na zewnątrz, to zostałby naruszony
prawidłowy rytm działalności człowieka i zetknęlibyśmy się z groźbą
ubywania światła. Dlatego sytuacja ta nazwana została Ubywanie Światła.
Tutaj światło powinno zejść w ciemność, w głębinę ziemi. Istnieje
również inna interpretacja nazwy heksagramu, gdyż synonim drugiego
słowa w nazwie heksagramu oznacza barbarzyńcę. Na podstawie tego
synonimu można tłumaczyć nazwę Min-i jako oświecenie barbarzyńców, to
znaczy schodzenie z wysokiego poziomu kultury do ludzi o niskim
poziomie. Oba warianty istnieją w literaturze komentatorskiej, chociaż
Wan I upiera się przy pierwszym znaczeniu nazwy. Oczywiście,
człowiek dokonujący takiego schodzenia, napotyka trudności. Właśnie
jednak w trudnościach, szczególnie w zaciemnieniu, powinien on
pozostawać nieugięcie wytrwałym, to znaczy, występując zawsze bazować
na swojej prawości. Dlatego tekst krótko informuje:
Ponieważ
punktem wyjścia dla danej sytuacji było wschodzenie światła, czyli
słońca, aż do jego zenitu, więc pierwsza pozycja tego heksagramu
zaczyna od wizerunku lotu, gdyż światło tutaj ze swoich wysokości
schodzi w dół. Wizerunkiem tego heksagramu jest ubywanie światła.
Dlatego tutaj lepiej jest nie działać dla samego siebie. Należy
przejawić męstwo, powstrzymując swoje wschodzenie. Należy również
przejawić męstwo, aby w swoich działaniach, skierowanych ku pożytkowi
innych ludzi, znosić wyrzeczenia, gdyż tutaj właśnie tylko poprzez
pokonywanie trudności może być osiągnięte to, co jest celem tej
sytuacji. Tylko przy tak ukierunkowanej działalności człowiek może mieć
nadzieję, że osoba wyżej od niego postawiona zwróci na niego uwagę.
Dlatego tekst głosi:
Ubywanie światła. Jego skrzydła opadają w locie. Szlachetny człowiek w
drodze trzy dni nie je, ale ma on gdzie wystąpić i jego pan mówić
będzie o nim.
charakterystyczne dla danej sytuacji, postępuje tutaj coraz bardziej.
Potrzebna jest więc ogromna moc tego, kto okazuje poparcie, aby
sytuacja zakończyła się pomyślnym rezultatem. W zwierzęcej symbolice Księgi Przemian koń oznacza wielką, aktywną moc. Dlatego tekst głosi:
linia na drugim miejscu. Ubywanie światła. On uderzony jest w lewe
biodro. Potrzebne jest wsparcie, mocne jak koń. Szczęście.
W
starożytnych Chinach południe postrzegane było nie jako sfera
najbardziej jaśniejąca słonecznym światłem, lecz, ze względu na
dynamikę zmiany, jako strefa, gdzie słońce powoli zaczyna skłaniać się
ku zachodowi. Dlatego na trzeciej pozycji, gdzie charakter danej
sytuacji najbardziej daje się odczuć, ubywanie światła wyrażone zostało
wizerunkiem polowania południowego. W tym samym jednak czasie może
dokonać się zwycięstwo nad poważnym złem, gdyż światło, wzniesione nad
ziemią, skłania się tutaj znowu ku ziemi, aby oświecić zacofanych, to
znaczy zniweczyć ich niewiedzę. Oczywiście, w trakcie takiego
schodzenia człowiek może zaniechać swojej wielkości, a w pewnym sensie
nawet ją utracić, ale nie powinien tym się zamartwiać, gdyż taka jest
jego misja – zejście ku zacofanym. Myśli te wyraża tekst następująco:
linia na trzecim miejscu. Światła ubywa na południowym polowaniu.
Otrzyma się jednak mądrą głowę. Nie należy żałować nieugiętej
wytrwałości.
Nastrój
samopoświęcenia, ofiarnego odejścia od swojej wielkości bardzo silnie
daje się odczuć w aforyzmie czwartej linii. Tutaj, z własnego miejsca
bytowania człowiek przechodzi już do innego, bowiem zaczyna się już
górny, czyli zewnętrzny, trigram. Jest to nastrój człowieka, który
porzuca właściwe dla niego miejsce. Nastrój ten jest powstaje na skutek
poczucia ubywającego światła. Ubywanie dotyczy samego środka i głębi,
wyrażone zaś zostało wizerunkiem lewej strony brzucha. Dlatego tekst
głosi:
Ubywanie wpije się w lewą stronę brzucha. Zachowasz poczucie ubywania
światła, kiedy wyjdziesz za wrota domu i obejścia.
Wśród
znakomitych chińskich bohaterów narodowych znajduje się wybitny
urzędnik dworu cesarskiego Tsy-tse. Człowiek ten żył w XI w.
p.n.e. i, jeśli wierzyć tradycji, był głównym doradcą na dworze
ówczesnego cesarza. W tym czasie dokonała się zmiana dynastii. Chociaż
młody władca nowej dynastii starał się wszelkimi sposobami skłonić
mądrego doradcę ku sobie i skorzystać z jego wiedzy i sztuki
zarządzania cesarstwem, Tsy-tse wolał wycofać się ze wszelkiej
działalności politycznej i, jak głosi tradycja, osiadł w pogranicznej
strefie kraju, gdzieś na terenach obecnej Korei. Wolał on wybrać
całkowitą samotność i życie wśród ludzi obcej i mniej rozwiniętej
kultury niż służbę dla kogoś, kogo uważał za uzurpatora. Tradycja
podaje, że napisał on tak zwany Wielki Plan. Dzieło to stało
się potem bardzo znane. Stanowi ono nawet dla nas (chociaż autorstwo
Tsy-tse jest wątpliwe) poważne źródło początków filozofowania w
Chinach. Chińscy autorzy patrzą na Tsy-tse jako na wzór człowieka,
który porzucił sławę publiczną, oddał swoje siły i wiedzę ludziom
zacofanym, a jednak został wyniesiony na szczyty sławy i wielkości.
Piąta pozycja wyraża maksymalnie sytuację właściwą dla heksagramu.
Dlatego użyty tu został wizerunek związany z Tsy-tse. Tekst głosi:
zakończenie procesu prowadzi do tego, że wszystkie siły światła,
uzyskane w poprzedniej sytuacji, powinny zgasnąć. Tutaj możliwe jest
tylko wspomnienie o tym, co w przeszłości było sławą danego człowieka.
Właśnie tutaj ma miejsce precyzyjne porównanie tego, co zostało
osiągnięte w przeszłości, z tym, co stało się obecnie koniecznością.
Dlatego tekst głosi:
Sun – Wiatr. Łagodność.
wycofanie
się z szerokiej działalności zewnętrznej, o którym była mowa w
poprzednim heksagramie, prowadzi do sytuacji, w której człowiek
ogranicza się do działalności w ramach wyłącznie własnej rodziny.
Zajęty jest on całkowicie tylko swoimi domownikami. Dlatego rozpatruje
się tutaj rodzinę, środowisko domowników. Nie należy jednak zapominać,
że w starożytnych Chinach urządzenie domu bazuje na doskonaleniu
zarządzającego domem. Jak mówi o tym traktat Wielka Nauka,
urządzenie domu stanowi podstawę uporządkowania całego świata. W
rodzinie istotną rolę odgrywa kobieta, tak uważali komentatorzy Księgi Przemian,
którzy wyraźnie mówią, jaką powinna być kobieta w rodzinie. Aforyzmy
poszczególnych linii jeszcze bardziej rozwijają ten pogląd. Natomiast
tekst głosi:
pierwszej pozycji człowiek jest całkowicie pochłonięty i zamknięty w
ramach swojej własnej rodziny. Tak właśnie powinno być tutaj. Nie
będzie on musiał czegokolwiek żałować, jeśli pozostanie w tej wąskiej
sferze, zajmuje się jej urządzeniem. Dlatego tekst głosi:
Działalność
kobiety – żony i gospodyni – ograniczona jest interesami jej rodziny,
szczególnie sprawami żywienia. Na tej pozycji charakterystyczny jest
wizerunek tego zamknięcia, ograniczenia ramami rodziny. Nie ma potrzeby
dokądkolwiek występować, nie ma potrzeby za kimkolwiek postępować.
Potrzebna jest tylko ta nieugięta wytrwałość, o której mowa była we
wstępie ogólnym. Dlatego tekst po prostu stwierdza:
linia na drugim miejscu. Ona, żona, nie ma za kim postępować. Jej
zadania polegają na tym, aby skupić się na żywieniu. Nieugięta
wytrwałość – ku szczęściu.
Człowiek,
w danej sytuacji, jeśli powinien działać, to tylko w ramach własnej
rodziny. W tych ramach powinien on przyjąć na siebie odpowiedzialność
za swój dom, realnie nim kierować. Po to, aby zarządzać swoją rodziną,
powinien być srogi; nie okrutny, lecz właśnie srogi. Chociaż jego
srogość może być przyjęta jako coś okropnego, to jednak sprawia ona, że
dom jest mu podporządkowany. Człowiek, biorąc na siebie
odpowiedzialność za pomyślne życie swojej rodziny, prowadzi ją w sposób
przemyślany. Przeciwnie zaś, jeśli rozpuścić swoich domowników,
pozwolić im na swawolne postępowanie, to okaże się, że prowadzenie
rodziny doprowadziło do opłakanych skutków. Dlatego tekst głosi:
linia na trzecim miejscu. Kiedy wśród domowników srogie okrzyki, to
będzie skrucha za srogość, ale będzie i szczęście. Kiedy zaś żona i
dzieci gadają i chichoczą, to w końcu będzie czego pożałować.
rezultacie postępowania, które planowo realizuje głowa domu, oraz na
skutek prawidłowego działania, w domu następuje dostatek. Prawidłowość
takiej działalności podkreślona jest przez bliskość tej pozycji z piątą
linią. Dlatego tekst głosi:
powinien do tego stopnia być pochłonięty sprawami swojej rodziny, że
oczekiwanie na jakiekolwiek dobra ze strony wyżej postawionych ludzi
jest dla niego czymś nienaturalnym i niewłaściwym. Jeśli jednak
człowiek nie rozumie dobrze swojej sytuacji, to może mu imponować
łaska, którą okazują wyżej postawieni. Prowadziłoby to do pewnego
zainteresowania życiem społecznym, poza granicami własnego domu, czyli
byłoby dysharmonijne wobec danej sytuacji. Dlatego tekst ostrzega:
znowu pojawia się temat srogości, o której mowa była w linii trzeciej,
która jest w relacji odpowiedzialności z linią szóstą. Należy jednak
ponownie podkreślić, że chodzi tu o srogość, a nie o okrucieństwo.
Okrucieństwo pozbawione jest prawdziwości, natomiast srogość może być
całkowicie prawdziwa. Dlatego tekst doradza:
Heksagram
38. RozdźwiękJeśli rodzina urządzona jest nieprawidłowo, głowa rodziny
nie rozwija w sobie niezbędnych wartości moralnych, w dodatku zaś
rodzina pozostawiona jest samej sobie, to nieuchronnie powstaje w niej
rozdźwięk. To właśnie jest sytuacja, którą tutaj rozpatrujemy. Według
symboliki rodzinnej Księgi Przemian trigramy, z których składa
się heksagram, oznaczają średnią córkę i młodszą córkę, to znaczy dwie
kobiety. Chińscy komentatorzy twierdzą, że w jednym domu dwie kobiety
nie mogą żyć w pokoju, nieuchronnie dokonuje się między nimi rozdźwięk.
Oczywiście, coś można zrobić i w tej sytuacji, lecz są to przeważnie
drobiazgi. Dlatego tekst mówi tutaj tylko o drobnych sprawach, które
mogą być pomyślnie załatwione. Z drugiej strony, niezależnie od
symboliki rodzinnej, górny trigram ozn trigramy, z których składa
się heksagram, oznaczają średnią córkę i młodszą córkę, to znaczy dwie
kobiety. Chińscy komentatorzy twierdzą, że w jednym domu dwie kobiety
nie mogą żyć w pokoju, nieuchronnie dokonuje się między nimi rozdźwięk.
Oczywiście, coś można zrobić i w tej sytuacji, lecz są to przeważnie
drobiazgi. Dlatego tekst mówi tutaj tylko o drobnych sprawach, które
mogą być pomyślnie załatwione. Z drugiej strony, niezależnie od
symboliki rodzinnej, górny trigram oznacza ogień, który może wznosić
się ku górze; dolny trigram oznacza ujęcie wody w zbiorniku, dla której
charakterystyczne jest, że porusza się w głąb, czyli w dół. Pomiędzy
górnym i dolnym trigramem dokonuje się zerwanie, które najostrożniej
wyrażone zostało w dwunastym heksagramie: tam mieliśmy stagnację, tutaj
mamy rozdźwięk. Dlatego tekst głosi:
W
czasie rozdźwięku najlepiej nie brać w nim udziału, pozostawiając
sprawy swojemu biegowi, nie wtrącać się w nie, czekać, aż dana sytuacja
przeminie i można będzie coś zrobić. Wystarczy zobaczyć ten rozdźwięk,
a samo kontemplowanie oraz zrozumienie jego cech pozwolą ukierunkować
działanie, aby nie doprowadzić do zgubnego rezultatu. Wystarczy bowiem
zobaczyć złego człowieka właśnie jako złego, aby zrozumieć, jak należy
wobec niego postępować i tym samym zabezpieczyć siebie przed jego
działaniem. Taki jest sens tekstu:
silna linia. Skrucha zniknie. Kiedy utracisz konia, nie ganiaj za nim.
On sam powróci. Zobaczysz złego człowieka – ujmy to nie przyniesie.
postawa wyczekująca, którą należy tutaj przyjąć, nie wyklucza
możliwości spotkania z wyższym, które może nastąpić nawet w takim
zapuszczonym zakątku, jakim jest atmosfera rozdźwięku. Możliwość
takiego spotkania komentatorzy wyjaśniają porównując pozycje drugą i
piątą, która w kontekście tego heksagram posiada cechę miękkości i
podatności, to znaczy łaskawej wielkoduszności. Taki jest sens aforyzmu
w tekście:
Trzecia
pozycja znajduje się pomiędzy drugą a czwartą, co skłania człowieka, by
zwracał on na nie więcej uwagi, niż jest to potrzebne. A właśnie tutaj
nie należy zwracać uwagi na działanie otoczenia, to znaczy na drugą i
czwartą pozycje, które konkurując pomiędzy sobą dokonują rozdźwięku.
Przeciwnie, jeśli człowiek zwróciłby uwagę na oddziaływanie z zewnątrz,
na pozostające w sporze strony, oznaczałoby to, że zatrzymał się na
dolnej pozycji, a przecież powinien z niej zejść. Oznaczałoby to, że
pozbawił się możliwości ruchu naprzód, lub innymi słowy, sam siebie
skazał na egzekucję. W celu przezwyciężenia tej sytuacji należy myśleć,
że człowiek nie ponosi za nią odpowiedzialności, że nie od niego zależy
początek tej sytuacji, natomiast może on swoim postępowaniem uczynić
zakończenie sytuacji wygodnym dla siebie. Tekst mówi o tym następująco:
linia na trzecim miejscu. Zobaczysz, że wóz odciągają do tyłu i jego
wołu zatrzymują. Człowiek w nim ma obcięte włosy i nos. Nie od ciebie
zależy początek, lecz od ciebie zależny jest koniec.
Pierwsza
pozycja ukierunkowana jest na swobodny przebieg wydarzeń, bez
ingerowania w te wydarzenia. Dlatego siły pierwszej pozycji nie
wywierają żadnego wpływu na pozostałe wydarzenia. Czwarta pozycja zaś
mogłaby być podtrzymana, zgodnie z prawem odpowiedzialności, tylko
przez pierwszą pozycję, ponieważ jednak nie otrzymuje od niej wsparcia,
więc jest tutaj symbolem człowieka, który pozostawiony został w
całkowitej samotności. Co więcej, samotność ta jest samotnością w
czasie rozdźwięku. Należy więc liczyć tutaj nie tyle na poparcie ze
strony pierwszej pozycji, co raczej na związek z kimś, kogo symbolizuje
następna pozycja. Sytuacja ta, oczywiście, może wydawać się okropna,
jeśli jednak związek, więź z wyżej stojącym będzie prawdziwa, to nawet
w samotności zostaną odnalezione siły, aby przezwyciężyć rozdźwięk.
Tekst głosi:
Rozdźwięk i samotność. Jeśli spotkasz wielkiego męża i jeśli więź z nim
będzie prawdziwa, to chociaż sytuacja jest okropna, ujmy to nie
przyniesie.
piątej pozycji, w końcu, widoczne staje się wyjście z sytuacji
rozdźwięku. Dlatego, jeśli prawidłowo oddziaływać na tę sytuację, to
nie będzie powodu do poczucia winy i skruchy. Ponadto, pozycja piąta
może znaleźć oparcie w człowieku, który opisany został przez linię
drugą. Chociaż pozycja piąta oddzielona jest od drugiej dwiema liniami,
które są przegrodą, zwaną w tekście skórą, to dzięki relacji
odpowiedniości przeszkoda ta może zostać pokonana. Najlepsze, co można
tutaj zrobić, to w pełni rozwoju sił, potrzebnych do przezwyciężenia
tej sytuacji, wyjść z niej. Tak należy rozumieć tekst:
szóstej pozycji, czyli w apogeum rozdźwięku, człowiek staje w obliczu
wszystkich sił rozdźwięku, wobec całego brudu i wszeteczeństwa. Jeśli
podejmuje on tutaj nawet jakieś działania przeciw rozdźwiękowi, to
szybko może się przekonać, że działania te są płonne, gdyż rozdźwięk,
czyli fałszywe relacje pomiędzy ludźmi, pozbawiony jest substancjalnej
treściwości. Człowiek dostrzeże więc, iż podczas rozdźwięku stosunki
pomiędzy ludźmi nie są prawdziwe, a tym samym nie mogą być trwałe,.
Dlatego też, jeśli nawet podejmuje on pewne kroki przeciwko
rozdźwiękowi, to szybko zrozumie, że są to działania płonne, gdyż
sytuacja powinna przeminąć sama przez się. Na tej pozycji mogłoby
dokonać się całkowite zjednoczenie wrogich sobie sił. Mimo to jednak,
sam rozdźwięk, którego wizerunkiem jest rozbójnik, nadal wywiera wpływ
na sytuację. Ponieważ jednak sytuacja zmierza do zakończenia, napięta
atmosfera powinna zostać rozładowana, tak samo, jak z chmury burzowej
powinien lunąć deszcz. Taki jest sens słów Księgi Przemian:
góry silna linia. Rozdźwięk i samotność. Zobaczysz świnię utytłaną w
błocie. Zobaczysz, że biesy zapełniają cały rydwan. Najpierw
naciągniesz łuk przeciwko, a potem odłożysz go na bok. Gdyby nie
rozbójnik, byłoby małżeństwo. Jeśli występując napotkasz deszcz, to
będzie szczęście.
sam przez się jest przeszkodą dla wszelkiej działalności i dlatego
okres czasu, zwany przeszkodą, jest tematem następnej sytuacji. Takie
przypadki, gdy następna sytuacja stawała się rozwinięciem poprzedniej,
miały już miejsce, nic więc dziwnego, że heksagram ten nazywa się Przeszkoda.
Dla zinterpretowania aforyzmu tego heksagramu należy przypomnieć sobie,
że istnieje symbolika przestrzenna trigramów, a zgodnie z nią na
południowym zachodzie znajduje się trigram Tui Rozwiązanie, czyli rozwiązanie jakiegoś uprzednio napiętego stanu; przeciwnie zaś, północny wschód symbolizowany jest przez trigram Ken Przechowanie, czyli zatrzymanie, czyli zatrzymanie się. Dlatego w sytuacji Przeszkoda
wszystkie pomyślne działania są następstwem rozwiązania tej napiętej
sytuacji, w szczególności sytuacji rozdźwięku, o którym mowa była w
poprzednim heksagramie. Oprócz tego, sama obecność sił, które wywierają
wpływ z zewnątrz, sił rozwiązania, symbolizowana jest tutaj wizerunkiem
wielkiego człowieka. Dlatego w tym heksagramie, w którym życie
wewnętrzne nacechowane jest nieruchomością, a zewnętrzne
niebezpieczeństwem, jedynym wyjściem z sytuacji jest zastosowanie się
do wskazówki zawartej w aforyzmie:
, czyli zatrzymanie
Sprzyjający jest południowy zachód. Niesprzyjający jest północny
wschód. Sprzyjające jest zobaczyć się z wielkim człowiekiem. Nieugięta
wytrwałość – ku szczęściu.
Ruch od pierwszej do szóstej pozycji w technicznym języku Księgi Przemian
nazywa się odejściem. Przeciwnie, zagłębianie się od szóstej pozycji do
pierwszej nazywa się przyjściem. Przychodzić znaczy więc zagłębiać się
w siebie samego. W danej sytuacji to, co zewnętrzne, jest
niebezpieczne. Zagłębianie się w samego siebie oznacza więc ominięcie
przeszkody, ominięcie niebezpieczeństwa. Taki jest sens tekstu:
Zgodnie
ze społeczną symboliką heksagramów linia druga jest wizerunkiem
urzędnika dworu cesarskiego. Dlatego o nim tutaj jest mowa. Na tej
pozycji znajduje się on w sytuacji przeszkadzającej. Ponieważ jednak,
jak powiedzieliśmy, przeszkody te są jednym z elementów poprzedniej
sytuacji, więc człowiek, którego symbolizuje ta linia, nie jest
odpowiedzialny za przeszkody. Dlatego tekst głosi:
Ponieważ trzecia linia symbolizuje wyjście na zewnątrz, więc Księga Przemian
jeszcze raz przypomina, że w danej sytuacji należy odejść w swoje
odosobnienie, o którym była mowa na pierwszej pozycji. Dlatego tekst
głosi:
Na
czwartej pozycji, gdzie dokonuje się wystąpienie na zewnątrz, w górnym
trigramie, który jest otchłanią, zagrożeniem, ze szczególną siłą daje
się odczuć niebezpieczeństwo przeszkód. Dlatego tutaj dalsze
postępowanie, wymagające ruchu, napotyka na szczególnie silną
przeszkodę. Przeciwnie, odejście od tej przeszkody, aby ominąć ją jakąś
inną drogą, prowadzi z powrotem do linii pierwszej, z którą czwarta
znajduje się w relacji odpowiedniości. Dzięki całkowitemu zagłębieniu
się w samym sobie, człowiek osiąga możliwość, aby po pierwsze, znaleźć
dla siebie pomoc zgodnie z podstawowym aforyzmem heksagramu, oraz po
drugie, może on znaleźć wyjście z danej sytuacji czyli przeszkody.
Dlatego tekst głosi:
Ponieważ
piąta pozycja zawiera maksymalne ujawnienie wartości danego heksagramu,
więc tutaj przeszkoda jest szczególnie silna. Jest to wielka
przeszkoda, gdyż znajduje się ona w samym środku otchłani, czyli
niebezpieczeństwa, to znaczy wszystkiego, co symbolizowane jest przez
górny trigram. Z drugiej strony, ponieważ piąta pozycja jest, ogólnie
rzecz biorąc, pozycją sprzyjającą, zaś druga pozycja, pomagający jej przyjaciel, pozostaje z nią w bliskich stosunkach, więc tekst głosi co następuje:
jeszcze raz przypomina się o konieczności, by zagłębić się w samego
siebie, po to, aby pozostając przez stosowny czas na miejscu, ominąć
następną przeszkodę. Jeszcze raz przypomina się o pomocy nadchodzącej z
zewnątrz. Dlatego tekst głosi:
słaba linia. Odejdziesz – będzie przeszkoda. Przyjdziesz – będziesz
wielkim. Szczęście. Sprzyjające jest zobaczyć się z wielkim człowiekiem.
Heksagram 40. rozwiązanie
rozwiązania, uwalniania, o którym mowa była w poprzednim heksagramie, w
tym jest tematem zasadniczym. Chodzi tu przede wszystkim o to
rozwiązanie, o którym wspomnieliśmy we wstępie do poprzedniego
heksagramu a które nadchodzi z południowego zachodu. Rozwiązanie
napiętej sytuacji musi nastąpić, ponieważ żadna sytuacja nie może trwać
wiecznie. Ostateczny rezultat danej sytuacji będzie więc pomyślny. Oto
dlaczego tekst głosi:
Sprzyjający jest południowy zachód. Jeśli nie ma dokąd wystąpić, to gdy
ono – rozwiązanie – nastąpi, znowu będzie szczęście. Jeśli natomiast
jest dokąd wystąpić, to już zawczasu sądzone jest szczęście.
Ponieważ
dana sytuacja jest rozwiązaniem, więc jej właśnie należy zawierzyć.
Każda wątpliwość co do możliwości rozwiązania napiętej sytuacji byłaby
tylko odwlekaniem rozwiązania. Wątpliwość, jako następstwo z zewnątrz
przychodzącej chytrości, symbolizowana jest wizerunkiem lisicy.
Przeciwieństwem tego wizerunku jest wizerunek strzały, która
symbolizuje prostotę i zdecydowanie, nieugięcie wytrwałe
przeprowadzenie powziętego zamiaru. Dlatego tekst, z jednej strony,
wskazuje na możliwość pojawienia się wątpliwości, zaś z drugiej strony
mówi o prostocie i nieuchronności przedsięwziętego ruchu. Strzała, o
której tu mowa, określana jest jako żółta, co zapewnione jest przez
drugą pozycje tej linii, gdyż jest to linia środkowa, a kolor żółty
jest kolorem środka. Tekst poucza, aby sprzeciwiać się wątpliwościom i
mówi o tym następująco:
miejscu. Na polowaniu złapiesz trzy lisice. Otrzymasz żółtą strzałę.
Nieugięta wytrwałość – ku pożałowaniu.
Trzecia
linia powinna stanowić przygotowanie do czwartej. Ogólnie rzecz biorąc,
pozycja ta nie jest sprzyjająca. Z tego też powodu, zamiast pomóc temu,
co nadchodzi, górę może wziąć zamiar, by wykorzystać to, co zostało
wypracowane na poprzednim stopniu. Nie byłaby to droga właściwa.
Człowiek, zamiast wystąpić w roli bagażowego, może postarać się zostać
jeźdźcem. W ten sposób jednak ściągnie na siebie nieszczęście. Jeśli
nawet rozumie on sens tej sytuacji, ale będzie nadal nieugięcie
wytrwale dążył do wykorzystania uprzednio nagromadzonych sił i
doświadczeń, to w przyszłości tego pożałuje. Dlatego tekst głosi:
linia na trzecim miejscu. Bagażowy, ale jedzie na drugim. Sam
przyciągniesz przyjście rozbójników. Nieugięta wytrwałość – ku
pożałowaniu.
tej sytuacji czwarta pozycja wskazuje przede wszystkim na zintegrowanie
działalności koniecznej dla likwidacji wszystkich złych wpływów,
będących następstwem poprzedniej trzeciej pozycji. Byłoby to
niemożliwe, gdyby potraktować czwartą pozycję jako izolowaną. Ponieważ
jednak należy wziąć pod uwagę pomoc sąsiedzkiej piątej pozycji, więc
tekst głosi:
miejscu. Rozwiąż krępujące więzy na dużych palcach twoich nóg.
Przyjaciel przyjdzie i w nim będzie prawda.
poprzedniej pozycji wspominaliśmy, że osoba zajmująca piątą pozycję
okazuje pomoc pozycji poprzedniej. Pomoc ta jest postępkiem pozbawionym
wszelkiego egoizmu, czyli postępkiem moralnym. Postępowanie moralne
jest cechą człowieka szlachetnego i jego działanie może tutaj
doprowadzić do szczęścia. Może on postępować prawdziwie, z taką
prawością, do jakiej tylko jest zdolny i która rozprzestrzenia się
nawet na ludzi zacofanych w swoim rozwoju. Tekst głosi:
linia na piątym miejscu. Szlachetny człowiek – tylko dla niego istnieje
rozwiązanie. Szczęście. On włada prawdą wobec nikczemnych ludzi.
Szósta
pozycja nacechowana jest pełnym aktywności dążeniem do tego, aby
całkowicie zerwać krępujące człowieka w poprzedniej sytuacji więzy. W
ten sposób zarysowuje się przejście do następnego heksagramu, który
nazywa się Pomniejszenie. Następny heksagram odczytywany jest
dwojako, nie tylko jako zmniejszenie tego, co zostało uprzednio
nagromadzone, lecz również jako pomniejszenie wszelkich ujemnych
pozostałości danej sytuacji. Tutaj zaś to, co ujemne, zostało wyrażone
wizerunkiem jastrzębia, w którego strzela człowiek. Człowiek ten
znajduje się w sprzyjających warunkach: stoi na wysokim murze, który
symbolizuje wysoką pozycję linii szóstej. Wystrzał ten może być trafny
lub chybiony, więc przejście do następnej sytuacji dokona się z
większym lub mniejszym powodzeniem. Dlatego mowa jest tutaj o warunkowo
sprzyjającym rezultacie, a mianowicie:
słaba linia. Książę powinien strzelać do jastrzębia z wysokiego muru.
Kiedy trafi on w niego, nie będzie nic niesprzyjającego.
Rozwiązanie,
osiągnięte na poprzednim stopniu, prowadzi do pewnej swobody. Jeśli
swoboda ta nie będzie odpowiednio powściągana, to doprowadzić może
tylko do samowoli, czyli chaosu, Aby tego uniknąć, należy koniecznie
wprowadzić pewne ograniczenia. Najlepiej jednak, gdy ograniczenia
wprowadzane są przez człowieka, który czyni to sam z siebie. W tej
sytuacji powinien on dokonać uszczuplenia osiągnięć, uzyskanych na
poprzednim stopniu, co możliwe jest to tylko wówczas, jeśli człowiek w
dostatecznym stopniu włada wewnętrzną prawdą i pozostaje nieugięcie
wytrwały. W Księdze Przemian uszczuplenie, o którym mowa,
wyrażone zostało wizerunkiem i radą, aby w czasie dokonywania ofiary
znacznie ją ograniczyć. Chodzi o to, że podczas ceremonii ofiarnej, w
niektórych przypadkach należało złożyć w ofierze osiem koszy ofiarnych.
Księga Przemian doradza natomiast, aby ograniczyć ofiarę do
dwóch koszy ofiarnych, bowiem istotna jest nie ilość złożonej ofiary,
lecz uczucie, które towarzyszy dokonywaniu ofiary, czyli owa wewnętrzna
prawda, o której mowa jest na początku aforyzmu. Tekst mówi o tym
następująco:
prymarne szczęście. Ujmy to nie przyniesie. Możliwa jest nieugięta
wytrwałość. Sprzyjające jest mieć gdzie wystąpić. Czegóż potrzeba dla
dokonania ofiary? Wystarczą dwa kosze, zamiast ośmiu, dla dokonania
ofiary.
Wszelkie działanie
dla osobistej korzyści powinno tutaj być najsurowiej odsunięte na
ostatnie miejsce, najwłaściwszym bowiem ograniczeniem samego siebie
jest powściągnięcie własnego egoizmu. Działania altruistyczne
podejmowane są tutaj przede wszystkim na korzyść tego, kto zajmuje
czwartą pozycję, takie jest prawo odpowiedniości pozycji. Działalność
skierowana na zniweczenie egoizmu nie powinna być jednak nadmierną,
należy postępować w sposób przemyślany i rozważny. Należy jak
najszybciej zaniechać własnej samowoli i wybrać drogę, która została
tutaj omówiona i wskazana. Dlatego tekst doradza:
początku silna linia. Przestań zajmować się swoimi sprawami i jak
najprędzej wystąp. Ujmy to nie przyniesie. Po rozpoznaniu sytuacji
zmniejsz to, co powinno być zmniejszone.
Zrównoważenie,
właściwe dla drugiej pozycji, tutaj staje się tematem wiodącym.
Zarysowuje się tutaj przejście do sytuacji następnego heksagramu –Przysporzenia,
gdyż na skutek zmniejszenia jednych cech, inne wzrastają.
Zrównoważenie, właściwe dla drugiej linii, ma to do siebie, że wszelkie
wystąpienie z niej może zakończyć się niesprzyjającym rezultatem. Taki
jest sens następującego tekstu:
drugim miejscu. Sprzyjająca jest nieugięta wytrwałość. Wyprawa ku
nieszczęściu. Dodaj do tego, czego nie zmniejszasz.
Na
trzeciej pozycji kończy się swobodny wybór sposobu działania, gdyż
staje się ona uzależniona od działań nadchodzących z zewnątrz. Dlatego
tutaj aforyzm Księgi Przemian brzmi jak stwierdzenie faktu, a
nie jak rada. Dla rozszyfrowania wizerunków tego aforyzmu należy wziąć
pod uwag, że pierwsze dwie linie w danym heksagramie są silne, trzecia
i piąta słabe. Oznacza to, że na piątej pozycji zmieniają się cechy
linii poprzednich. Wskazuje to, że wśród trzech osób, o których mowa
jest w aforyzmie, jedna jest jakościowo inna. Takim jest sens
stwierdzenia, że trzech ubędzie o jednego człowieka. Z drugiej
strony, ze względu na relację odpowiedniości pomiędzy trzecią i szóstą
pozycją, możliwy jest dobroczynny wpływ pozycji szóstej. Biorąc pod
uwagę to, co powiedzieliśmy, można zrozumieć aforyzm:
linia na trzecim miejscu. Jeśli idą we trzech, to ubędą o jednego
człowieka. Jeśli idzie jeden człowiek, to znajdzie on swego przyjaciela.
Pozycja
pierwsza zawierała w sobie dążenie do pozycji czwartej. Pośpiech, o
którym była mowa na pierwszej pozycji, tutaj już odchodzi na plan
dalszy. Linia ta nie wywiera zgubnego wpływu, ponieważ pomniejszenie
egoistycznej motywacji nie może prowadzić do złego rezultatu, dopóki
nie dzieje się to ze szkodą i ubytkiem godności dla samego człowieka.
Taki jest sens następującego tekstu:
linia na czwartym miejscu. Powściągnij swój pośpiech. Jeśli jednak
nawet będziesz się spieszyć, będzie radość. Ujmy to nie przyniesie.
Zrozumienie
tekstu tej linii wymaga wyjaśnienia. Pierwsze frazy orzeczenia wydają
się być włączone do tekstu później, zapewne znalazły tu miejsce na
skutek jakiegoś błędu, gdyż właściwym miejscem dla tego aforyzmu jest
druga pozycja następnego heksagramu, gdzie tekst ten pojawia się i
znajduje swój wyraz w najstarszej literaturze komentatorskiej. Ponieważ
jednak tekst ten został przyjęty przez późniejszych komentatorów i
ugruntował się na tej pozycji, należy go rozpatrywać jako antycypację
tego, co zostanie rozwinięte na pozycji następnej. Następnie, w
starożytnych Chinach wróżono przy pomocy żółwia, a owo święte zwierzę
kultu traktowane było jako coś niebywale cennego. Z tego też powodu, w
tym tekście, który mówi o naturalnym przejawieniu się najlepszych cech
działalności człowieka, są one symbolizowane wizerunkiem żółwia.
Pojawienie się owych najlepszych cech postrzegane jest jako skutek
konsekwentnej działalności, ukierunkowanej na zniweczenie egoistycznych
zapędów człowieka. Warunkowo przyjmiemy więc tekst linii piątej, który
głosi:
powiększyć nawet to, czego brakuje, wyrocznią o wartości dziesięciu
tysięcy żółwich skorup. Tego daru nie można odrzucić, od jego wskazówek
nie ma odwołania. Prymarne szczęście.
Niweczenie
egoistycznej motywacji stwarza możliwość, by wielu rozproszonych i
samodzielnie działających ludzi mogło zjednoczyć się wokół jednego
centrum. Tracą oni, oczywiście, swoją samodzielność, lecz zyskują za to
siłę wspólnego działania. Tutaj znowu pojawia się aforyzm z drugiej
pozycji tego heksagramu. Oprócz samego aforyzmu, dodatkowo pojawia się
wskazanie na konieczność zjednoczenia wielu ludzi, chociażby za cenę
częściowej utraty ich samodzielności. W ten sposób zarysowuje się
przejście do następnej sytuacji. Tutaj wyraźnie podkreśla się, że
ubytek, o którym mówi cały ten heksagram, jest tylko etapem
przejściowym ku Przysporzeniu, ,o którym traktuje heksagram następny. Tekst głosi więc:
góry silna linia. Dodaj do tego, czego nie zmniejszasz. Ujmy to nie
przyniesie. Nieugięta wytrwałość – ku szczęściu. Sprzyjające jest mieć
gdzie wystąpić. Uzyskasz tylu poddanych, że nie będzie już
samodzielnych domów.
tego heksagramu częściowo zostały zarysowane w poprzednim. Skutkiem
pomniejszania cech negatywnych jest przysporzenie pozytywnych. Takie
przysporzenie cech pozytywnych jest, oczywiście, możliwe tylko w tym
przypadku, jeśli złu przeciwstawia się aktywne tworzenie dobra, a nie
tylko bierne wyczekiwanie. Dlatego w sytuacji przysporzenia n
nadzwyczaj ważne jest, by zachować tę wewnętrzną prawdziwość, o której
mowa była już na poprzedniej sytuacji. Sama sytuacja skłania tutaj ku
temu, by w oparciu o wewnętrzną prawdziwość przedsięwziąć poważną i
wielką sprawę, prowadzącą do poważnych i znaczących zmian. Taki jest
sens tekstu:
n
Wiele
z tego, co dzieje się tutaj, pojawiało się już w sytuacji poprzedniej.
Pierwsza pozycja, spadkobierca całej poprzedniej sytuacji, jest
szczególnie predestynowana, aby dokonać tych wielkich czynów, o których
mówi aforyzm podstawowy. Dokonanie wielkich działań stało się teraz
czymś koniecznym. Taka działalność, która przysparza wartości nie tylko
człowiekowi, ale i jego otoczeniu, gwarantuje pomyślny rezultat, w tym
heksagramie idealnie pomyślny. Taki jest sens tekstu:
Aforyzm,
który rozpatrywaliśmy na piątej pozycji poprzedniego heksagramu, tutaj
znajduje się na właściwym dla niego miejscu. Dlatego przytaczamy sam
aforyzm, bez dodatkowych wyjaśnień i interpretacji, które już zostały
podane. Aforyzm ten zawiera tutaj jeszcze, co prawda, wskazówkę
dotyczącą dokonywania ofiary, lecz jest to tylko rozwinięcie
zasadniczego wizerunku, o których już mówiliśmy. Tekst jest następujący:
linia na piątym miejscu. Można powiększyć nawet to, czego brakuje,
wyrocznią o wartości dziesięciu tysięcy żółwich skorup. Tego daru nie
można odrzucić, od jego wskazówek nie ma odwołania. Wieczna nieugięta
wytrwałość ku szczęściu. Cesarz składaniem ofiar powinien przeniknąć ku
bogom. Szczęście.
Dla
człowieka korzystną może być zarówno pomoc, jaką ktoś mu okazuje, jak
również sprzeciwianie się mu może być dlań pożyteczne, przysporzyć mu
sił oraz wartości. Chodzi o to, że w walce z przeszkodami człowiek
hartuje się i wzmacnia swoje siły. Tutaj odczuwa się wpływ szóstej
pozycji, która nie sprzyja i nie pomaga trzeciej, lecz przeciwstawia
się jej, gdyż proces przysporzenia kończy się właśnie na pozycji
ostatniej. Jeśli jednak człowiek posiada w sobie niezbędną wewnętrzną
prawdziwość, potrafi postępować słusznie i w odpowiedni sposób, to
właśnie owo przeciwstawienie może doprowadzić go do pomyślnego
rezultatu. W tej sytuacji nie powinien on ukrywać swoich sił, które
zostały uzyskane w innych okolicznościach, lecz ujawnić je otwarcie. W
swojej działalności powinien jednak mieć na względzie ideę wiodącą,
pewien wzorzec, gdyż na tej pozycji, dla jego własnego działania, sił
nadal nie starcza, ponieważ proces przysporzenia nie jest tutaj jeszcze
doprowadzony do maksymalnych wyżyn. Dlatego obszerny tekst głosi:
linia na trzecim miejscu. Przysparzaj również za pomocą nieszczęśliwych
wydarzeń. Ujmy to nie przyniesie. Jeśli sam, władając prawdą, pójdziesz
właściwą drogą, jeśli powiadomisz o tym księcia i postąpisz zgodnie z
jego życzeniem – ujmy to nie przyniesie.
Poważne
wydarzenia i działania, o których mowa była w ogólnym aforyzmie
heksagramu, tutaj mogą być zrealizowane. Jednym ze wzorcowych,
poważnych i historycznych działań w starożytnych Chinach było
przeniesienie stolicy. Dokonując takiego przeniesienia, cesarz
powinien, oczywiście, liczyć się ze zdaniem swoich wasali i dopiero po
uzyskaniu ich aprobaty decydować się na przeniesienie stolicy. Tekst
można rozszyfrować właśnie w ten sposób, a mowa w nim jest w istocie o
przedsięwzięciu jakiejś wielkiej i poważnej sprawy, która dotyczy nie
tylko samego działającego, ale również jego otoczenia. Tekst głosi:
linia na czwartym miejscu. Jeśli, zdążając właściwą drogą, powiadomisz
o tym księcia, to wszyscy za tobą pójdą. Sprzyja konieczności, po
zapewnieniu dla siebie wsparcia, przenieść stolicę.
Górny
trigram symbolizuje to, co zewnętrzne, a więc i działalność
ukierunkowaną na zewnątrz. Dlatego przysporzenie, które tutaj mamy na
względzie, nie może być ukierunkowane wyłącznie ku własnej korzyści.
Tutaj, bardziej niż gdziekolwiek indziej, pojawia się konieczność, by
przysporzenie objęło otaczających człowieka ludzi, szczególnie tych, co
stoją niżej, przy czym niżej w każdym znaczeniu tego słowa, Tutaj
występuje konieczność, jak głosi tekst, by obsypać ludzi
dobrodziejstwami. Gdyby jednak ten, kto obdarowuje ludzi swoją łaską,
wypytywał ich, czy dobrze się po tym czują, to jego pomoc byłaby
wynaturzona. Taka pomoc sprawiałaby wrażenie działania egoistycznego,
interesownego. Jeśli człowiek może powstrzymać się od takiego
postępowania, a dokonuje wielkich czynów dla otaczających go ludzi
bezinteresownie, to wzrasta również i jego wartość moralna. Taki jest
sens tekstu:
O
charakterze działania tej pozycji wspomnieliśmy już, rozpatrując
trzecią pozycję. Również tutaj chodzi o okazywanie pomocy i wsparcia
dla innych, ale pomoc ta okazywana jest w szczególny sposób, nie
poprzez przysparzanie im wartości, lecz poprzez stwarzanie przeszkód
dla ich działań. Gdyby jednak człowiek, który działa według zasad tej
pozycji, starał się wyłącznie czynić przeszkody, to jego droga nie
byłaby właściwą. Skostnienie byłoby w tym wypadku zgubne dla niego
samego, gdyż otaczający go ludzie zwracaliby uwagę nie tyle na jego
oryginalną działalność wychowawczą, co na jego surowość na pograniczu
okrucieństwa. Dlatego tekst głosi:
linia. Niczego to nie przysporzy, lecz raczej rozbije to. Wychowując
serca nie bądź sztywny, w przeciwnym razie nieszczęście.
Dla
zrozumienia tego heksagramu należy zwrócić uwagę na jego strukturę.
Wszystkie linie, oprócz ostatniej szóstej, są silne; linia szósta,
słaba, oznacza możliwość przerwania, przełomu, wyrwania się, wyjścia,
to znaczy zdecydowania się na coś. Pięć silnych linii, od dolnej do
piątej pozycji, stanowi poważną koncentrację sił twórczych, przed
którymi rozstępują się przeszkody, W tym znaczeniu nazwa heksagramu,
umownie brzmiąca wyjście, powinna być również traktowana jako
zdecydowanie, przerwanie, przebicie, gdyż dalsze teksty wskazują tę
nazwę i z takiej strony. Dlaczego tutaj może pojawić się przełom?
Dlatego, że wszelkie przysporzenie, o którym była mowa w poprzedniej
sytuacji, kontynuowane coraz dalej i szerzej, może doprowadzić do
nadmiernego rozwoju, do przekroczenia pewnych granic. Podobnie, jak
woda w naczyniu podnosi się do jego brzegu, a następnie przelewa się
przezeń, tak samo tutaj mamy do czynienia z niewątpliwym przyrastaniem,
którego nie sposób zatrzymać w ramach poprzedniej formy, ponieważ
wyrywa się ono z niej. Nie zgubić się w takiej sytuacji można tylko
wówczas, gdy spełniony zostanie warunek konieczny – ogromne natężenie
wewnętrznej prawdziwości. Wszelka wypowiedź powinna być ugruntowana w
tej prawdziwości. Tylko wówczas, w tej niebezpiecznej sytuacji, można
podążać właściwą drogą. Znalezienie tej wewnętrznej prawdziwości
wymaga, aby człowiek przejawiał się z głębi samego siebie, mówił we
własnym imieniu. Gdyby zaś człowiek, wykorzystując swoje siły, swój
oręż, agresywnie atakował innych, doprowadziłoby to do skrajnie
negatywnych rezultatów. Taki jest sens tekstu:
Wznosisz się do dworu cesarskiego. Prawdziwie głoś. A jeśli nawet
będzie niebezpieczeństwo, to mów w imieniu swojego miasta.
Niesprzyjające jest chwytać za broń. Sprzyjające jest mieć gdzie
wystąpić.
Widzieliśmy, że
pięć pierwszych pozycji zajmują silne linie. Symbolizują one,
oczywiście, wielką moc, lecz na pierwszej pozycji moc ta znajduje się u
samych początków swego przejawu, więc możliwy jest tutaj zarówno
pomyślny, jak i niepomyślny, rezultat. W każdym przypadku, jeśli
podjęte będą jakieś działania, które wynikają tylko z potencjalnej siły
twórczej, to zapewne zwycięstwo nie zostanie osiągnięte, aczkolwiek
drobne działania mogłyby je zapewnić. Jeśli zaś człowiek w tej sytuacji
nie zapewni sobie zwycięstwa, będzie to przyczyną oszczerstw, z którymi
się spotka. Dlatego tekst głosi:
Druga
pozycja poprzedza zakończenie pierwszego etapu, które następuje na
trzeciej pozycji. Dlatego, na drugiej pozycji, właściwym jest wizerunek
zmierzchu i nocy, który zawarty jest w aforyzmie tej linii. Jeśli nawet
ten zmierzch i ta noc wywołują strach, to mimo wszystko tutaj
harmonijnie łączą się siły twórcze, o których była już mowa. Siły te
są, właściwie, tym orężem, którym człowiek mógłby się posługiwać.
Powiedzieliśmy już jednak, że działanie orężem nie może doprowadzić do
pomyślnego rezultatu. Człowiek może się bardzo przestraszyć. Ponieważ
dana pozycja reprezentuje zrównoważenie i harmonijność, więc Księga Przemian dodaje odwagi, wskazując, że strach tutaj jest zbędny. Tekst głosi:
To,
co było dobre i właściwe na poprzedniej pozycji, tutaj staje się
niesprzyjające, gdyż czas już minął. Oprócz tego, jeśli pierwsza
pozycja, jako dolna w pierwszym trigramie, związana była z wizerunkiem
palców u nóg, to górna pozycja w pierwszym trigramie, czyli trzecia,
związana jest z wizerunkiem kości policzkowych. Ze względu na przebieg
sytuacji, działania tutaj nie mogą być pomyślne. Tym niemniej cała
sytuacja powinna być przepełniona zdecydowaniem i siłą. Człowiek
szlachetny, czyli człowiek etycznie pełnowartościowy, powinien więc,
nawet przewidując niebezpieczeństwo i nieszczęśliwe zakończenie,
zdecydować się tutaj na działanie. Nawet będąc całkowicie samotny,
powinien on przejść przez okres pewnej destrukcji, doświadczyć
zrujnowania poprzednich warunków i utworzenia nowych. Spotykaliśmy się
już z metaforą deszczu jako rozładowaniem nagromadzonych chmur. Tutaj
znowu pojawia się ten wizerunek, jednak nie jest to deszcz wyczekiwany,
lecz deszcz, pod którym człowiek przemoknie. Tutaj bowiem ludzie
otaczający człowieka szlachetnego, a więc ludzie niedojrzali pod
względem etycznym, mogą mieć na niego wpływ a ich działania będą dla
niego nieprzyjemne. Ponieważ jednak rozumie on możliwość oraz
konieczność takiej sytuacji, a tym niemniej działa zgodnie ze swoimi
przekonaniami moralnymi, więc nikt nie ośmieli się mówić, iż jego
postępowanie jest niesłuszne. Tekst wyraża to następująco:
linia na trzecim miejscu. Moc w kościach policzkowych. Będzie
nieszczęście. Jednak człowiek szlachetny decyduje się na wyjście. Idzie
on samotnie i napotyka deszcz. Jeśli nawet przemoknie, przykro będzie,
ale ujmy to nie przyniesie.
Czwarta
linia, zgodnie z prawem odpowiedniości pozycji, koresponduje z linią
pierwszą. Ponieważ linia pierwsza znajduje się znacznie niżej niż
czwarta, to w naszym tekście symbolizuje ją wizerunek kości krzyżowej.
Pierwsza pozycja zajęta jest przez silną linię. W symbolice Księgi Przemian
siła bywa rozpatrywana, jak na przykład w danym przypadku, jako
twardość, zaś w symbolice jako kości pozbawione muskułów. Pomoże nam to
zrozumieć specyficzny aforyzm tej pozycji, który opisuje trudność
działania w tej sytuacji. Człowiek nie może tutaj zapewne działać sam,
ponieważ czwarta linia to tylko etap przejściowy, a dopiero na
następnej linii pojawia się możliwość podjęcia decyzji co do wyjścia, o
którym mowa w podstawowym aforyzmie heksagramu. Oprócz tego, dla
zrozumienia ostatniej frazy danego aforyzmu, należy wziąć pod uwagę, że
niewłaściwa sytuacja człowieka na tej pozycji nie może mu zagwarantować
zaufania ze strony otaczających go ludzi, Tekst głosi:
linia na czwartym miejscu. Kto na kości krzyżowej nie ma mięśni, ten
porusza się z wielkim trudem. Niech lepiej go ciągną, jak barana,
wówczas skrucha zniknie. Jeśli usłyszysz te słowa, to nie uwierzysz im.
Piąta
linia w tym heksagramie znajduje się bezpośrednio przed linią, która
symbolizuje zdecydowanie, wyjście, przełom. Linia piąta powinna być
wyniesiona, jakby znajdowała się na wzgórzu. Powierzchnia tego wzgórza
pokryta jest szóstą, słabą linią, którą symbolizuje miękka trawa,
szpinak. Dla prawidłowego wyjścia należy zachować i kultywować
umiejętność konsekwentnego kroczenia drogą prawości, ową cechę, którą
człowiek stosował również uprzednio. Tylko wówczas cała sytuacja może
ukierunkować się ku pomyślnemu rezultatowi. Tekst głosi:
linia na piątym, miejscu. Wzgórze porośnięte szpinakiem. Zdecyduj się
na wyjście. Temu, kto działa konsekwentnie, ujmy to nie przyniesie.
Górny
trigram jest tutaj rozwiązaniem. Graficzna analiza znaku Tui prowadzi
do wniosku, że pierwotnie był to wizerunek człowieka z otwartymi
ustami. W niektórych kontekstach oznacza to mówić, głosić.
Wyjaśnia to, dlaczego w ogólnym aforyzmie i w aforyzmie tej linii
wspomina się o mówieniu, głoszeniu. Mowa jest odkrywaniem samego
siebie, wychodzeniem na zewnątrz. Tutaj mówi się o niej inaczej niż na
początku, ponieważ teraz cały proces przełomu, wychodzenia zmierza ku
swemu zakończeniu. Dlatego tutaj nie może już być. Wyjaśnia to,
dlaczego w ogólnym aforyzmie i w aforyzmie tej linii wspomina się o
mówieniu, głoszeniu. Mowa jest odkrywaniem samego siebie, wychodzeniem
na zewnątrz. Tutaj mówi się o niej inaczej niż na początku, ponieważ
teraz cały proces przełomu, wychodzenia zmierza ku swemu zakończeniu.
Dlatego tutaj nie może już być żadnego głoszenia. Z tego punktu
widzenia, linia szósta znajduje się w sprzeczności z przebiegiem całego
procesu w heksagramie. Można więc powiedzieć, że nie jest to sytuacja
sprzyjająca, a ponadto zarysowuje się tutaj już następna sytuacja,
mianowicie sprzeczności, przeczenia. Dlatego krótki tekst głosi:
Przeczenie,
o którym wspominaliśmy na ostatniej pozycji poprzedniego heksagramu,
tutaj rozpatrywane jest jako podstawowy temat danej sytuacji. Dlatego
nazywa się ona Przeczenie. Prawidłowe zrozumienie tej nazwy i
jej lakonicznego aforyzmu związane jest ze znaną również i w innych
przypadkach prawidłowością, a mianowicie, że nazwa heksagramu posiada
nie jedno, lecz wiele znaczeń. W tym przypadku nazwa heksagramu, słowo gou, posiada nie tylko znaczenie przeczenia, lecz oznacza również cesarzową,
która tutaj pojawia się jako ktoś inny niż cesarz. Jest to czas, gdy
wbrew zwyczajowi, działa nie cesarz, lecz cesarzowa, a siła jest po jej
stronie. Dlatego aforyzm mówi o kobiecie. Wszelkie próby, aby ją sobie
podporządkować, mogą doprowadzić do niebezpiecznych następstw.
Metaforycznie, pojawia się tutaj możliwość koncentracji wszelkiego zła,
które na poprzednich stopniach nie zostało jeszcze całkowicie
przezwyciężone. Na jakiś czas zło to otrzymuje możliwość ponownego
działania. Wszelki kompromis ze złem jest, z natury rzeczy,
niedopuszczalny. Dlatego tutaj nie należy żenić się, gdyż w tym
kontekście żona właśnie oznacza uosobienie przeczącego zła. Takie jest
znaczenie tekstu:
Dla
zrozumienia tego i następnych aforyzmów należy wziąć pod uwagę
strukturę całego heksagramu. Jest on odwrotnością heksagramu
poprzedniego. W tym heksagramie tylko dolna linia jest słaba, wszystkie
pozostałe są silne. Pierwsza pozycja, która zajęta jest przez słabą
linię, przy swoim ruchu ku górze napotyka na przeszkodę w postaci
silnej drugiej linii i przeszkodę tę potwierdzają siły wszystkich
następnych linii. Ruch tutaj został wstrzymany, jakby za naciśnięciem
mocnego hamulca. Rozumie się samo przez się, że w takich warunkach
działanie nie może być pomyślne. Przeciwnie, uratować sytuację może
tylko nieugięcie wytrwałe pozostawanie na miejscu. Jeśli jednak
człowiek będzie tępy i słaby na umyśle, to ze względu na prawidłowy
ruch linii heksagramu od dolnej ku górnej linii, dążyć będzie do tego,
by działać. Zostało to ujęte niezbyt pochlebnym dla takiego człowieka
wizerunkiem. Tekst głosi:
linia. Przywiążesz się do hamulca z metalu. Nieugięta wytrwałość ku
szczęściu. Jeśli będziesz gdziekolwiek występować, to napotkasz
nieszczęście. Ale chuder1awa świnia będzie bez wątpienia rwać się z
uwięzi.
W czasie
wszelkiego przeczenia działają jednocześnie i przeciwstawnie co
najmniej dwa czynniki. Ponieważ są one różnorodne, więc pomiędzy nimi
znajduje się i rozdziela je granica. Wszelka granica jest jednak
jednocześnie rozgraniczeniem i połączeniem. Widzimy to na drugiej
pozycji, na której najintensywniej pojawia się harmonijność i
zrównoważenie, jako cechy wewnętrzne. Zauważamy tu również ową syntezę
przeciwieństw w czasie, gdy pojawia się sprzeczność. Ręce człowieka nie
są właściwym miejscem dla ryby. Tutaj zaś mówi się o tym, że ryba
została złapana. W ten sposób sygnalizowana jest synteza sprzecznych
tendencji w sporze dwóch stron. W takich warunkach skrajnie
niesprzyjające może być wszelkie odosobnienie. Ponieważ gość w
starożytnych Chinach uważany był za cudzoziemca, więc sytuacja gościa,
czyli obcego, byłaby na danej pozycji niesprzyjająca. Oto dlaczego
tekst głosi:
Na
poprzedniej pozycji, znajdująca się pod nią słaba linia nie stanowiła
wewnętrznej przeszkody. Natomiast tutaj, pod linią trzecią znajduje się
druga, silna linia, która od wewnątrz stawia silny opór. Tutaj, gdy
pora oddziaływania drugiej linii już przeminęła, kontynuowanie jej
działania może być zrozumiane tylko jako skostnienie, które
symbolizowane jest przez znany nam już wizerunek, a mianowicie kości
pozbawionej mięsa. Jednak pozycja trzecia, jako pozycja kryzysu i
przejścia, nie może trwać długo. Dlatego rozwój sytuacji przez tę
pozycję dokonuje się względnie szybko. Oto dlaczego aforyzm tej linii w
końcu głosi:
Kto nie ma na kości krzyżowej muskułów, ten porusza się z wielkim
trudem. Niebezpiecznie, ale wie1kiej ujmy to nie przyniesie.
Czwarta
pozycja jest znacznie dalej od pierwszej niż druga, dlatego tutaj
powtarza się wizerunek drugiej pozycji, ale z przeciwstawnej strony.
Tutaj coraz bardziej rozwija się przeczenie, charakterystyczne dla
całej sytuacji, dlatego też coraz mniejsze są możliwości syntezy.
Wszelkie samodzielne wystąpienie, ze względu na to, że szczególnie
podkreśla ono swoją prawość, mogłoby tutaj tylko przeszkadzać sprawie
zjednoczenia. Tekst głosi:
Piąta
pozycja położona jest wysoko nad pierwszą, lecz jej działanie powinno
docierać na sam dół. Działanie to, ze względu na moc zrównoważenia
dzięki centralnej, piątej pozycji, powinno być miękkie, pozbawione
wszelkiej gwałtowności. Księga przytacza aforyzmy, posługując się
wizerunkami wierzbowych gałązek, które są giętkie, długie i delikatne.
Przeciwstawia im dynię, czyli owoc leżący na ziemi. Gałązki wierzby
powinny pokrywać, zwisając z góry, dynię. W tym wizerunku działanie,
idące od piątej pozycji, staje się maksymalnym ujawnieniem danej
sytuacji, od zewnątrz aż do samej głębi jej istotnej treści. W
działaniu, które bierze początek na tej pozycji, szczególnie ważne
jest, aby harmonijnie włączyć swe działanie w środowisko otaczające
człowieka, w imię przezwyciężenia problemu. Jeśli piąta pozycja skłonna
jest przejawiać się na zewnątrz, to tutaj ten przejaw powinien być
utajony, schowany, ukryty. Nie należy przypuszczać, że ukrywanie
własnych zalet może tutaj doprowadzić do zgubnych skutków, a
mianowicie, że człowiek pozostanie nieznany. Jego sława przejawi się
chociażby w tym, że otrzyma on, jak głosi Księga Przemian, błogosławieństwo nieba. Taki jest sens tekstu:
Uwieńczeniem
całego procesu przeczenia jest coś zupełnie nie do pogodzenia, co jest
jednocześnie ruchem i skostnieniem. Tak samo, jak rogi sterczą w różne
strony, tak pozostający w sprzeczności idą w rożnych kierunkach.
Człowiek, który zajmuje daną pozycję, może odczuwać wstyd i żal, że na
poprzednich, bardziej sprzyjających pozycjach, nie osiągnął syntezy
sprzeczności. Ponieważ jednak cała sytuacja przeczenia zmierza tu ku
swemu zakończeniu, a także zarysowuje się tutaj przejście do następnej
sytuacji, czyli do przeciwieństwa przeczenia, więc Księga Przemian uspokajająco stwierdza:
Mieliśmy okazję wielokrotnie przekonać się, że heksagramy w Księdze Przemian
następują po sobie, zgodnie z zasadą przeciwieństwa. Również i tutaj,
po przeczeniu, czyli rozproszeniu, następuje heksagram oznaczający
zjednoczenie. Zjednoczenie to, właściwie mówiąc, zarysowało się jako
wewnętrzna cecha już w poprzedniej sytuacji. W starożytnych Chinach
cesarza traktowano jako żywego przedstawiciela wszystkich jego ojców,
to znaczy poprzednich cesarzy. Taki jest właśnie sens antytezy żywego i
martwego, która ukryta została w danym aforyzmie. Aforyzm mówi jednak
nie tylko o antytezie, lecz również o zjednoczeniu tych przeciwieństw.
Tak samo należy rozumieć spotkanie z wielkim człowiekiem, o którym mówi
tekst, Ponieważ tutaj tematem jest całkowite zjednoczenie, we
wszystkich możliwych jego wariantach, więc zjednoczenie traktowane jest
jako poważna i wielka sprawa, która wymaga, by ponieść dla niej wielkie
ofiary. Jeśli człowiek zastosuje się do tego, to pomyślny rezultat jego
działania, nawet działania wielkiego, jest sam przez się
zagwarantowany. Tekst głosi:
Dokonanie. Cesarz zbliża się do władających świątynią duchów przodków.
Sprzyjające jest spotkanie z wielkim człowiekiem. Sprzyjająca jest
nieugięta wytrwałość. Konieczne jest złożenie wielkiej ofiary, wówczas
– szczęście. Sprzyjające jest mieć gdzie wystąpić.
jako odbicie rzeczywistości, rodzi się w syntezie. Ponieważ tutaj, na
pierwszej pozycji, dopiero zarysowuje się możliwość syntezy, więc
prawdziwość nie może jeszcze stać się całkowita. Na skutek tego
rezultat działalności, zbudowany na takiej niepełnej prawdziwości, może
być zarówno harmonijny, jak i nieharmonijny. Jeśli rezultat działania
doprowadzi do chaosu, to człowiek może tylko żałośnie krzyknąć.
Przeciwnie, jeśli rezultat, mimo wszystko, doprowadzi do zjednoczenia,
to zostanie ono osiągnięte. W każdym przypadku strach towarzyszący
takiej działalności może tylko człowiekowi zaszkodzić. Dlatego Księga Przemian doradza:
początku słaba linia. Jeśli będziesz prawdziwy, ale nie do końca, to
może być zarówno konfuzja, jak i zjednoczenie. Wówczas krzykniesz, a
wtedy wszyscy zejdą się i będzie śmiech. Nie bój się. Jeśli wyruszysz,
to ujmy to nie przyniesie.
Zjednoczenie
może nastąpić nawet wtedy, gdy jedna ze stron jednoczących się
pozostanie pasywna. Może ona zostać uwiedziona. Nawet to może
zagwarantować pomyślny rezultat. Jeśli zaś ten rezultat będzie
sprzyjający, to wymagać on będzie niewielkich ofiar, gdyż nie o ilość
ofiary tu chodzi, lecz o tę prawdziwość i nabożność, które towarzyszą
składaniu ofiary. Taki jest sens tekstu:
linia na drugim miejscu. Pozwolisz się uwieść i będzie szczęście. Ujmy,
to nie przyniesie. Jeśli jesteś prawdziwy, to sprzyja to konieczności
złożenia nawet małej ofiary.
Proces
zjednoczenia może przebiegać niewłaściwie, może też prowadzić do
pożałowania. Właśnie ta możliwość zawarta jest w trzeciej pozycji
kryzysu. Ponieważ proces nie kończy się na tej pozycji, więc należy ją
opuścić. Jest to najlepsze co można zrobić, ale nawet w tym wypadku
człowiek może pożałować, że przepuścił bardziej sprzyjający moment –
poprzednią, drugą pozycję. Tekst głosi:
linia na trzecim miejscu. Zjednoczenie i westchnienie. Nic
sprzyjającego. Jeśli wystąpisz, to ujmy to nie przyniesie, a tylko
trochę tego pożałujesz.
przeminął moment kryzysu i po raz pierwszy pojawia się przed
człowiekiem możliwość prawdziwego zjednoczenia. Zrozumiałe jest, że w
takim momencie człowieka ogarnia poczucie szczęścia. Lakoniczny tekst
głosi:
które człowiek przeżywa na poprzednim stopniu, może być siłą
przyciągającą do niego wszystkich otaczających go ludzi. Dlatego w tej
sytuacji wszyscy mogą usiłować zbliżyć się nie do tego człowieka, który
zajmuje umowną, piątą pozycję, czyli do tego, kto jest istotnie
nosicielem zjednoczenia, lecz do jego poprzednika, czyli do człowieka,
którego symbolizuje linia czwarta. Dlatego w stosunku do głównego
nosiciela zasady zjednoczenia ludzie mogą okazywać pewien brak
zaufania. Ten brak zaufania nie powinien jednak go deprymować. Powinien
on, od samego początku i na zawsze, pozostać nieugięcie wytrwałym, gdyż
po przejściu przez doświadczenie poprzedniej sytuacji wie, że skłonność
ludzi do jego poprzednika jest tylko etapem przejściowym, tylko częścią
drogi, którą przebyć muszą wszyscy zmierzający do zjednoczenia się
właśnie z nim, tym, który znajduje się na piątej pozycji. Dlatego Księga Przemian tutaj tylko stwierdza:
linia na piątym miejscu. Zjednoczenie dla tego, kto zajmuje tron. Ujmy
to nie przyniesie. Jeśli mimo wszystko brak jest zaufania, to bądź od
początku i po wieki wieczne nieugięcie wytrwałym, wówczas skrucha
zniknie.
zjednoczenia jest sprzyjająca, jednak na szóstej pozycji dociera ona do
swego końca, co człowiek może przeżywać jako wielkie zmartwienie, może
on rozszlochać się, co Księga Przemian opisuje wielce
realistycznie. Następną sytuacją jest jednak sytuacja wznoszenie, do
którego prowadzi zjednoczenie i jest to sytuacja również sprzyjająca.
Dlatego Księga Przemian pociesza:
poprzedniej sytuacji zostało osiągnięte zjednoczenie wszystkich sił. W
tym zaś heksagramie można zobaczyć i poczuć rezultat tego zjednoczenia.
Wizerunek heksagramu pokazuje wzrost, który jest efektem zjednoczenia
wszystkich sił, u dołu trigram Sun symbolizuje drzewo, natomiast u góry
trigram K’un symbolizuje ziemię. Jest to wizerunek drzewa, które na
wiosnę zebrało wszystkie siły i wzrasta, przebijając się przez skorupę
ziemi. Wzrastanie drzewa jest już wskazówką na możliwość rozwoju i
ukierunkowania tego rozwoju ku górze. Oprócz tego, dzięki temu
wzrastaniu ku górze, pojawia się możliwość, by zobaczyć doskonalszego i
wyżej stojącego człowieka. Dlatego nie należy się tutaj martwić, z
obawy, że człowiek zostanie porzucony i opuszczony. Tekst powiadamia,
że nie ma tu jakiegokolwiek niebezpieczeństwa, wspomina również, że
wyprawa na południe jest pomyślna, ku szczęściu. Południe postrzegane
jest jako miejsce, gdzie słońce osiąga maksimum swojego przejawu, a
więc miejsce, na którym człowiek ujawnia się całej swojej krasie. Tekst
głosi:
samym początku procesu wznoszenia, który jest oczywiście ważnym
momentem, konieczne jest tylko jedno: należy jasno i wyraźnie zdawać
sobie sprawę, jakie będą warunki wznoszenia się i jak można tego
wznoszenia dokonać. Dlatego tekst tutaj podkreśla bezwarunkowo
pozytywny przebieg wydarzeń:
Umiejętność
prawidłowego i właściwego wznoszenia się jest główną cechą, która
stanowi jedną z form wewnętrznej prawdziwości. O tym mówi druga linia.
Przy wznoszeniu się, zupełnie nie ma znaczenia, ile ofiar człowiek
będzie musiał złożyć, realizując owo wznoszenie. Istotne jest tylko
prawidłowe i właściwe postępowanie oraz konsekwentny ruch w górę, Tekst
głosi:
Wizerunek
górnego trigramu, który znajduje się nad trzecią pozycją, może być
kluczem do rozszyfrowania wizerunku aforyzmu trzeciej linii. Wszystkie
trzy linie górnego trigramu przerywane w środku. Symbolizuje to pustkę.
Z drugiej strony, trigram ten oznacza miasto, gdyż miasto jest jedną z
części składowych ziemi, czyli trigramu K’un. Dlatego mówi się tutaj o
pustym mieście. Wizerunek pustego miasta rozumiany jest również
metaforycznie i pośrednio oznacza on płonność wznoszenia się, jeśli
wznoszenie ogranicza się tylko do pozycji trzeciej. Staje się to jasne,
jeśli wziąć pod uwagę wszystko, co powiedziane było niegdyś o trzeciej
pozycji jako pozycji kryzysu. Oto dlaczego tekst głosi:
W
tej pozycji, górny trigram, który z natury rzeczy oznacza ziemię,
rozpatrywany jest za pomocą innego wizerunku – góry Tsy. Sama nazwa góry Tsy, nie powinna dziwić, gdyż ostateczny tekst Księgi Przemian
został, według nas, sporządzony później niż uważa się tradycyjnie, więc
wizerunek góry Tsy mógł znaleźć się w tekście. Tutaj wznoszenie opisane
jest za pomocą góry, jest to wznoszenie całkowicie pomyślne. Tekst Księgi Przemian
dwukrotnie podkreśla, że wznoszenie prowadzi do szczęśliwego rezultatu.
Wizerunek cesarza na czwartej pozycji może wydawać się dziwny, byłby on
bardziej na miejscu na pozycji piątej. Wan I stwierdza jednak, że
tutaj brana jest pod uwagę działalność cesarza, przejawia się ona w
postaci jego powiernika. Działa, prawdę mówiąc, nie powiernik cesarza,
lecz dla otoczenia cała działalność skupia się właśnie w nim. Taki jest
sens tekstu:
Na
piątej pozycji osiągnięty zostaje szczyt wznoszenia się. Cechą tutaj
niezbędną jest nieugięcie wytrwałe utrzymywanie swojej pozycji. To
wystarcza, by osiągnąć pomyślny rezultat. Człowiek jednak nie powinien
zadowolić się takim rezultatem, gdyż nie spełniłby swojego moralnego
obowiązku. Bowiem działalność dla własnej korzyści nie jest przez Księgę Przemian traktowana, w żadnym wypadku, jako moralnie pozytywna. Dlatego, Księga Przemian
przypomina, że są ludzie, którzy znajdują się na niższych szczeblach
rozwoju, dla nich sytuacja wznoszenia ma sens i znaczenie. Należy wziąć
pod uwagę, że wznoszenie dokonuje się stopniowo. Człowiek, który
znalazł się na piątej pozycji wznoszenia, powinien okazywać maksymalną
pomoc wszystkim, którzy nawet nie dostrzegając go, wzrastają i wznoszą
się ku górze. Taki jest sens tekstu:
wszystkich sił, scharakteryzowane na poprzedniej pozycji, jest na tyle
pełne i całkowite, że na szóstej pozycji nadal odczuwa się wznoszenie
(niejednokrotnie widzieliśmy, że na szóstej pozycji charakterystyczne
cechy sytuacji kończyły swoje oddziaływanie). Szósta pozycja, co
prawda, tutaj też ujawnia swój charakter. Mianowicie, zewnętrzny
przejaw cechy danej sytuacji schodzi tutaj na plan dalszy. Oprócz tego,
szósta pozycja, jako najwyżej położona w heksagramie, oznacza
wznoszenie znikające z oczu, tym niemniej jest to nadal wznoszenie.
Również, ze względu na spójność mocy uzyskanej na poprzedniej pozycji,
tekst stwierdza nawet, że nieustanne wznoszenie się wymaga nieugiętej
wytrwałości. Tekst głosi:
Jakkolwiek
wiele sił zostało przejawionych w poprzedniej sytuacji, tym niemniej
siły te są ograniczone. Wcześniej czy później zostaną one, w procesie
wznoszenia, wyczerpane. Oto dlaczego wznoszenie prowadzi nieuchronnie
do wyczerpania. W tym stanie wskazane jest jednak nie tyle stwierdzić
sam fakt, że siły są wyczerpane, lecz należy koniecznie wskazać
możliwość wyjścia z danej sytuacji, gdyż, jak każda inna, nie może ona
trwać wiecznie. Możliwość ta oznacza rozwój, który w technicznym języku
Księgi Przemian nazywa się dokonaniem. Oczywiście, człowiek musi
być wystarczająco rozwinięty, aby przezwyciężyć daną sytuację. Musi on
być, jak mówi o tym Księga Przemian, wielkim człowiekiem. Tylko
dla takiego człowieka możliwy jest pomyślny rezultat. Chociażby nawet
jego działalność, w tej sytuacji, była osądzana, gdyż nie wszyscy w
jego otoczeniu potrafią ją zrozumieć, to człowiek ten nie powinien
przypisywać znaczenia tym sądom, lecz powinien polegać wyłącznie na
samym sobie. Dlatego tekst głosi:
Dokonanie. Nieugięta wytrwałość. Wielkiemu człowiekowi – szczęście.
Będą pomówienia, ale są niesłuszne. Ujmy to nie przyniesie.
danej sytuacji całe otoczenie utrudnia tę nieugiętą wytrwałość, o
której mowa jest w aforyzmie ogólnym. Na pierwszej pozycji daje się to
już odczuć. Ponieważ pozycja ta nie sprzyja nieugięcie wytrwałej
działalności, wypływającej z samego człowieka, więc mówi się tutaj o
tym, jak niewygodnie jest siedzieć na pniu. Co więcej, pojawia się
wizerunek drogi wiodącej przez cienistą dolinę oraz wskazuje się na
samotność, na którą skazany jest człowiek w tej sytuacji. Tekst, mówiąc
o trzech latach takiej samotności, metaforycznie opisuje trzy pierwsze
pozycje trigramu – otchłani lub niebezpieczeństwa. Na tej samej
podstawie pojawia się wizerunek cienistej doliny, która oznacza
otchłań. Taki jest sens tekstu:
Charakterystyczne
dla drugiej linii zrównoważenie polega tu na stabilności w trakcie
przebywania na tej pozycji. Oprócz tego, związek linii drugiej z piątą
ujawnia się poprzez dar, który przekazuje pozycja piąta. Jest to dar od
człowieka zajmującego pozycję piątą, dar ten przynosi jej posłaniec.
Jeśli człowiek może, dzięki zrównoważeniu, nie schodzić ze swego
miejsca, w sytuacji, w której zesłane mu jest od wyżej stojącego, nie
powinien on, oczywiście, podejmować jakichkolwiek poważnych działań i
spraw. Powinien przeczekać, aż zmieni się cała sytuacja. Tutaj może on
tylko służyć czemuś, co uważa za wyższe od samego siebie. Służenie to Księga Przemian traktuje jako posługę kapłańską – składanie ofiary. Dlatego tekst głosi: traktuje jako posługę kapłańską – składanie ofiary. Dlatego tekst głosi:
linia na drugim miejscu. Utrudnienie z winem i żywnością.
Nieoczekiwanie przyjdzie człowiek w purpurowych nagolennikach. Sprzyja
konieczności ponoszenia ofiary. Wyprawa – ku nieszczęściu. Ujmy to nie
przyniesie.
Na trzeciej
pozycji odczuwa się wpływ następnej, czwartej, którą zajmuje silna
linia. Silna ta linia, swego rodzaju twierdza, wyrażona została
wizerunkiem kamienia zagradzającego drogę. Dlatego rozwój, dalszy ruch
na tej drodze jest utrudniony. Gdyby człowiek na tej pozycji zawrócił
wstecz, to natknąłby się na nieugięcie wytrwałe, niezłomne siły
pierwszej pozycji, która oczywiście nie sprzyja takiemu powrotowi. Tak
oto, człowiek postawiony jest tutaj wobec warunków skrajnie
utrudniających mu życie. Nie może on ani pójść naprzód, ani cofnąć się
wstecz. Oprócz tego, brak jest relacji z szóstą pozycją. Zostało to
wyrażone wizerunkiem człowieka, który po powrocie do swego domu nie
znajduje tam swojej żony. Tekst głosi:
linia na trzecim miejscu. Potkniesz się o kamień. Będziesz trzymał się
na cierniach i kolanach. Wejdziesz do swego domu, ale nie zobaczysz
swojej żony. Nieszczęście.
Nieugięta
wytrwałość, która została podkreślona jako charakterystyczna cecha
pierwszej pozycji tego heksagramu, sprawia, że człowiek zajmujący
pierwszą pozycję rusza na pomoc temu, kto zajmuje czwartą pozycję, ale
pomoc ta nadchodzi powoli. Następnie, linia trzecia, która
scharakteryzowana została dość ponuro, jest zapewne ową metalową
bryczką, o której mówi tekst i która powoduje utrudnienie. Jednak,
przyciąganie linii czwartej przez linię piątą, czyli ruch naprzód, jest
tutaj tak silne, iż nie bacząc na żal z powodu straconego czasu, sprawa
może być doprowadzona do końca. Oto dlaczego tekst głosi:
linia na czwartym miejscu. Przyjście jest powolne, bardzo powolne.
Utrudnienie, z powodu metalowej bryczki. Pożałowanie. Jednak sprawę
doprowadzisz do końca.
Poruszanie
się naprzód na piątej pozycji jest w tym wypadku utrudnione ze względu
na wyczerpanie, charakterystyczne dla szóstej pozycji. Ruch do przodu
jest tutaj niemożliwy. Człowiek, który tutaj chciałby iść naprzód,
naraża się na kaźń, odcięto by mu nos, czyli tę część ciała, która jest
z przodu. Pozostać na miejscu też nie można, gdyż fundament, czyli
pozycja pierwsza, nie jest miejscem dla wygodnego przebywania. Gdyby
człowiek zechciał zatrzymać się i pozostać na tym fundamencie, to
naraziłby się na kaźń – utratę, odrąbanie nóg. Nie można tutaj liczyć
również na pomoc drugiej pozycji, gdyż jej samej należy tę pomoc
okazać. Widzieliśmy już, że do człowieka, który zajmuje drugą pozycję,
wysłany został na pomoc posłaniec w purpurowych nagolennikach. Sytuacja
wygląda więc na beznadziejną, można liczyć tylko na to, że piąta
pozycja jest już blisko zakończenia całego procesu, stopniowo nadchodzi
więc radość z powodu owego zakończenia. Radość ta widoczna jest w
górnym trigramie, bowiem oznacza on właśnie radość. Tutaj można jednak
liczyć tylko na pomoc z zewnątrz. Takie jest zdanie komentatorów Księgi Przemian i dlatego mówi się tutaj o konieczności składania ofiary. Tekst głosi: i dlatego mówi się tutaj o konieczności składania ofiary. Tekst głosi:
linia na piątym miejscu. Dokonując kaźni odetną nos i nogi. Będzie
utrudnienie ze strony człowieka w czerwonych nagolennikach. Ale oto
stopniowo nastąpi radość. Sprzyja konieczności wznoszenia modłów i
składania ofiary.
Szósta
pozycja zajęta jest tutaj przez słabą linię, która wyrażona została
wizerunkiem zarośli. Jeśli zarośla traktować jako coś słabego,
miękkiego, to mimo wszystko należy pamiętać, że gdy nagromadzi się ich
znaczna ilość, mogą one być silną przeszkodą dla ruchu naprzód i mogą
postawić człowieka w trudnej, a nawet bardzo trudnej sytuacji. Widząc,
że nie siła, lecz słabość przeszkadza mu w ruchu naprzód, człowiek może
wpaść w skrajne zdumienie. Człowiek ten może powziąć przekonanie, że
wszelki ruch naprzód doprowadzi go do zgubnych następstw. Jednak takie
przekonanie byłoby błędem, gdyż tutaj właśnie należy wreszcie znaleźć w
sobie siły; aby w końcu wyzwolić się z sytuacji wyczerpania. Dlatego
tekst głosi:
utrudnienie w splątanych zaroślach. W niepewności zawołasz: Poruszę
się, to pożałuję! I będzie pożałowanie. Ale wyprawa – ku szczęściu.
W
poprzedniej sytuacji wszystkie wyczerpane siły należało ponownie
odnaleźć. Jednak znalezienie ich w otoczeniu było niemożliwe, gdyż samo
otoczenie, sama sytuacja była sił tych pozbawiona. Dlatego też wyjście
z poprzedniej sytuacji, czyli to, co dzieje się w tym heksagramie,
można znaleźć tylko wówczas, gdy poszukiwanie tych sił skierowane
zostanie w głąb, do wewnątrz samego poszukującego. Wyłącznie w samym
sobie może on, w tym przypadku, znaleźć siły potrzebne do wyjścia z
poprzedniej sytuacji. Nie powinien on nigdzie za nimi gonić, należy je
szukać w samym sobie. Innymi słowy, sytuacja powinna być wyrażona
wizerunkiem czegoś, co z jednej strony jest nieruchome, a z drugiej
strony, zawiera wyłącznie wewnętrzną mobilność. Autorzy Księgi
Przemian znaleźli taki wizerunek – studnię. Rzeczywiście, studnia nie
przenosi się z miejsca na miejsce, ale może w niej ubywać i przybywać
wody, która jest życiodajna. Oto dlaczego widzimy tutaj sytuację, którą
nazwano znaleźli taki wizerunek – studnię. Rzeczywiście, studnia
nie przenosi się z miejsca na miejsce, ale może w niej ubywać i
przybywać wody, która jest życiodajna. Oto dlaczego widzimy tutaj
sytuację, którą nazwano Studnia. Wizerunek studni jest.
Wizerunek studni jest jednak tego rodzaju, że nigdy nie można być
pewnym co do możliwości uzyskania tych sił, które zostały utracone w
przeszłości. Jest wiele różnych powodów, dla których w studni może być
woda, lub też może jej tam nie być; jeśli zaś jest, to może ona być
niezdatna do picia. Krótko mówiąc, w studni nie zawsze znajduje się
potrzebna i właściwa woda. Następnie, jeśli nawet studnia pełna jest
wody, innymi słowy, jeśli człowiek znajduje w sobie siły, to powstaje
jeszcze pytanie, w jaki sposób ujawnić te siły, metaforycznie, w jaki
sposób wydobyć wodę ze studni. Potrzebne są bowiem siły również po to,
aby ujawnić odnalezione siły wewnętrzne; innymi słowy, potrzebny jest
sznur i czerpak po to, aby zaczerpnąć wodę ze studni. W każdym razie,
człowiek i tutaj może napotkać utrudnienia. Dlatego tekst poucza:
Zmieniają miasta, lecz nie zmieniają studni. Niczego nie utracisz, ale
i niczego nie uzyskasz. Odejdziesz i przyjdziesz, ale studnia
pozostanie studnią. Jeśli prawie wydostaniesz wodę, ale zabraknie
sznura lub rozbijesz czerpak – nieszczęście.
pozycja oznacza metaforycznie samo dno studni. Dno pokryte jest
szlamem, którego miękkość symbolizuje słaba linia. Jeśli w studni nie
ma niczego oprócz szlamu, a na pierwszej pozycji nie można jeszcze
mówić o czymkolwiek innym, to z takiej studni nie można się napić. Jest
to stara, zapuszczona studnia, Na tej pozycji odczuwa się jeszcze wpływ
poprzedniej sytuacji. Przy takiej studni nie ma ludzi, nawet zwierzęta
ją omijają, Tekst głosi więc:
drugiej pozycji studnia nie jest jeszcze dostatecznie głęboka. Jeśli
nawet jest w niej woda, to jej poziom jest tak niski, że nikt nie zdoła
jej zaczerpnąć, nawet gdyby starczyło sznura. Woda jest tak płytka, że
ryby przez nią prześwitują. Tekst głosi więc, że siły, które tutaj mogą
być odnowione, są jednak niezbyt duże i nie wystarczy ich dla podjęcia
działań, Oprócz tego, przygotowanie do przejawienia tych sił jest tutaj
niewystarczające, to znaczy zbyt wiele w tym przygotowaniu jest
pozostałości z poprzedniej sytuacji wyczerpania. Zostało to wyrażone
wizerunkiem starego, zmurszałego, przeciekającego czerpaka, Tekst
stwierdza:
miejscu. Woda w studni opada. Prześwitują ryby na dnie. Czerpak
natomiast jest stary, zmurszały i przecieka.
Na
trzeciej pozycji sił zgromadzono już tyle, że można je wyrazić
wizerunkiem oczyszczonej studni. Ponieważ jednak pozycja ta jest
przejściową i ponieważ człowiek, który ją zajmuje, nie może przyciągnąć
uwagi innych ludzi, więc stwierdza się tutaj, że nawet z tak
oczyszczonej studni ludzie nie korzystają. Ten, kto oczyszcza w taki
sposób studnię, kto zgromadził pewną ilość sił, których jednako nie
starcza, aby pomagać innym, otóż ten przeżywa w takiej sytuacji poważne
zmartwienie. Zaiste, przecież można by skorzystać z jego sił, ale
powinny one zostać przedtem ujawnione. Jeśli zostałyby ujawnione, to
oczywiście mogłoby to prowadzić do pomyślności nie tylko samego
człowieka, lecz i jego otoczenia, Takiej możliwości jednak tutaj
jeszcze nie ma. Dlatego tekst głosi:
linia na trzecim miejscu. Studnia jest oczyszczona, ale z niej nie
piją. To powód smutku mojej duszy. Przecież można byłoby czerpać z
niej. Jeśli cesarz byłby oświecony, wszyscy osiągnęliby swoją
pomyślność.
jednak minął czas kryzysu i pozostaje tylko to, co zostało w tym czasie
osiągnięte. Siły zostały zebrane, mówiąc metaforycznie, studnia została
całkowicie oczyszczona. Dzięki tym siłom można więc przystąpić do
okazywania pomocy dla otaczających człowieka ludzi. Dlatego tekst Księgi Przemian lakonicznie stwierdza:
Dopiero
na poprzedniej pozycji zostało osiągnięte to, co jest głównym celem
całej sytuacji. Dlatego na szóstej pozycji, nie zważając na tendencję
do zamierania procesu, należy go podtrzymać. Jeśli studnia jest otwarta
i ludzie piją z niej wodę, to należy zadbać chociażby o to, aby jej nie
zamknięto. Należy przy tym pamiętać, że studnia i jej wody to tylko
wizerunek, natomiast w rzeczywistości dotyczy to tych sił wewnętrznych,
które człowiek powinien był zgromadzić w sobie, w danej sytuacji, dla
swych dalszych działań. Dlatego tutaj wizerunek studni pojawia się w
tekście jako wewnętrzna prawda, moc prawdziwości, którą człowiek sobie
uświadamia. Tekst głosi: