Co astrologowie zobaczyli na Ziemi Świętej?


Leon Zawadzki & Maria Pieniążek

Co astrologowie zobaczyli na Ziemi Świętej?
od Abrahama do Hi-Techu


(Zapis wykładu zaprezentowanego w dniu 21 marca 2009 r. w Warszawie na I Konferencji Polskiego Stowarzyszenia Astrologicznego)

Szanowni Zgromadzeni,
co pewien czas wyruszamy w podróże pielgrzymujące do miejsc o istotnym znaczeniu w historii i kulturze duchowej. Oczywiście, korzystamy z okazji, aby spotkać się z praktykami kultury duchowej, z nauczycielami jogi, filozofami, astrologami i myślicielami. Interesuje nas sytuacja, w której żyją i pracują, a także to, jak się mają opowieści i legendy do realiów.

Ostatnio podjęliśmy podróże po Ziemi Świętej, posługując się mapami miejsc biblijnych i wspomagając swoje obserwacje spotkaniami i rozmowami. Przekazujemy Państwu niektóre nasze obserwacje z tej ostatniej, nadal aktualnej wyprawy.

Co_Astrologowie/01_polw_arabski.jpg
 

 

 


Aby razem z nami popatrzeć z lotu ptaka na tę Ziemię, spójrzcie proszę, na niektóre mapy. Oto Półwysep Arabski [mapa nr 1], a na nim tereny biblijnego Kanaanu – maleńki skrawek, wąskie pasemko ziemi. Można to zobaczyć na mapach: satelitarnej oraz Basenu Morza Śródziemnego. Przybliżmy ten obraz legendarnej Ziemi Kanaan [mapa nr 2]. Południowa część tych obszarów (Palestyna) wymieniana jest w Biblii jako ziemia obiecana Izraelitom przez Boga. W Izraelu opowiadają taką anegdotę: Otóż, podobno, Mojżesz się jąkał. Gdy Bóg spytał go, dokąd zamierza wyprowadzić Żydów z Egiptu, Mojżesz odpowiedział: – Do Ka…ka…kan…kana… – No już dobrze – powiedział Najwyższy – niech będzie Kanaan! A tak naprawdę, to Mojżeszowi chodziło o Kanadę.

     0

                  mapa nr 1 – Półwysep Arabski                                     mapa nr 2 – Kanaan
leftIzrael [mapa nr 3], od granic północnych po Zatokę Akaba (Morze Czerwone) [fot. 1] na południu – ma ok. 450 km długości, a przeciętnie ok. 40 km szerokości; są tu dwie pustynie: Judzka w środkowej części kraju i Negev na południu, razem zajmując ok. 60% pow. kraju.

W Rowie Jordanu położone są dwa akweny: Jezioro Galilejskie [fot. 2] oraz Morze Martwe. Lustro wody Morza Martwego znajduje się w najniższym punkcie Ziemi, 418 m p.p.m. (i ciągle się obniża), natomiast Jez. Galilejskie jest najniżej położonym jeziorem słodkowodnym (209 m p.p.m.). Centralny, wyżynno-górzysty rejon kraju zajmują góry i wzgórza.

Różnica poziomów pomiędzy depresjami i terenami górzystymi na tak niewielkim, wzdłużnym pasie ziemi wytwarza napięcia; są ludzie, którzy po prostu nie wytrzymują geo- depresji, uciekają stamtąd. Dotyczy to nawet tych, którzy podjęli nadzwyczajny wysiłek życia: pustelników, mnichów, księży, misjonarzy – oni po prostu nie są w stanie przeżywać tam swojej normalnej codzienności: głuchną, ślepną, mają poważne problemy z samopoczuciem. Na tych terenach geo-depresji miały miejsce zacięte walki o uwolnienie z niewoli rzymskiej, czy babilońskiej. Symbol tej walki – Wzgórze Masada [fot. 3 ] – znajduje się właśnie nad brzegiem Morza Martwego na Pustyni Judzkiej [fot. 4].

fot. 1. Morze Czerwone


Dla zrozumienia, w jakiej sytuacji geo przebiegają tutaj wydarzenia dziejowe, musimy wprowadzić termin geologiczny: ryft. Oznacza on rów tektoniczny, który powstaje na skutek rozciągania, a w konsekwencji rozrywania litosfery, czyli rozsuwania się płyt, stąd najpierw pojawia się depresja, która później zalewana jest przez morze i tworzy się ryft oceaniczny.
 
bottomOtóż, Półwysep Synaj [mapa nr 4] jest wciśnięty między Afrykę i Azję, a dokładniej – jest częścią tektonicznej płyty afrykańskiej, od której oddzielony jest rowem (ryftem) Morza Czerwonego, zaś z drugiej strony przylega do płyty arabskiej, od której oddziela go Rów Jordański. I te przemieszczające się płyty tektoniczne, powoli ale nieustająco, rozciągają i rozrywają ten niewielki masyw ziemi: trwa rywalizacja, który ryft wcześniej zaleje morze i przy którym kontynencie ostatecznie pozostanie ten mały kawałek lądu. W północnym odgałęzieniu Rowu Jordanu obszar jest aktywny tektonicznie, występują tu trzęsienia ziemi oraz wybuchy wulkanów. To wibrujące podłoże ziemi czuje się pod stopami.  

Czy zatem głębokie przyczyny wielowiekowych niepokojów na tych terenach mają swoje źródło w głębi Ziemi? Czy organizm człowieka reaguje na naprężenia w organizmie planety? Dla astrologów nie są to pytania retoryczne. Jakoś łatwiej jest prognozować w krainie, gdzie kolejne trzęsienie ziemi nie obali hurtem wielu naszych przepowiedni.

0Co więcej, na pustyni Negev [fot. 5] znajduje się kaldera Ramon, to jest płaski, ogromnych rozmiarów wulkan, jedna z tych 11. kalder na świecie, które są postrzegane jako poważne zagrożenie dla całości strukturalnej planety i są pod stała obserwacją. Przypomnijmy, że największą z tych kalder jest ta w obszarze Parku Narodowego Yellowstone w Stanach Zjednoczonych, nieustająco monitorowana. Kaldera na pustyni Negev jest spokojniejsza, ale również pod stałą obserwacją.

Jak i kiedy to się wszystko zaczęło? Na terenie dzisiejszej Palestyny około 3000 roku p.n.e. zaczęli osiedlać się Semici. Osiedlając się, zaczęli zajmować się rolnictwem, powstały pierwsze miasta. Około roku 2200 p.n.e. w Kanaanie pojawili się koczownicy, których Biblia nazywa Amorytami. Po nich przybyli Hebrajczycy.

Astrologa przy tym nie było, a jeśli i byli w owych czasach, to nie pozostawili po sobie notatek i horoskopów. Darujmy więc sobie horoskopy hipotetyczne, bo pachną one zawsze olejkami wątpliwej jakości. A oto co wiemy o początkach tych dziejów, w których, za sprawą judaizmu-chrześcijaństwa-islamu, my nadal uczestniczymy.

Około 2000 r. p.n.e. pewien człowiek o imieniu Terah wziął swojego syna Abrahama, jego żonę Sarę, Abrahamowego kuzyna Lota i, przez nikogo nie ponaglany, porzucił miasto Ur w Babilonie. Nie wiemy czy Terah był Babilończykiem, w jakim języku mówił, czym się zajmował i z czego żył? Biblia nie odpowiada na te pytania. Ale dzięki temu, że wraz z rodziną przekroczył on rzekę Eufrat, wędrowcy ci stali się pierwszymi ludźmi, których Biblia nazywa słowem iwrim. Słowo to znaczy ci, którzy przekroczyli rzekę, a także ludzie z drugiego brzegu. Mamy tu ciekawą konotację do przekraczania wielkiej rzeki, co w chińskiej Księdze Przemian symbolizuje zdecydowanie się na wyruszenie ku radykalnej zmianie. Wędrowcy przebyli 600 mil na północny zachód od Ur i dotarli do krainy Haran, w południowej części obecnej Turcji. Tutaj Terah zakończył swoje życie.

Abraham zaś doświadczył dziwnej przygody, która zmieniła zarówno jego osobisty los, jak i losy ludzkości . Zobaczył on bowiem swojego Boga Jahwe i mówił z Nim. Bóg objawił się Abrahamowi, tak samo, jak 2000 lat później Chrystus objawił się Pawłowi na drodze do Damaszku.

Bóg, w czasie spotkania, złożył Abrahamowi propozycję zawarcia Przymierza: jeśli 75.letni Abraham będzie przestrzegał nakazów Boga, to wówczas Bóg uczyni potomków Abrahama swoim wybranym narodem i weźmie ich pod swoją opiekę. Bóg w tym momencie nie deklaruje, że iwrim będą lepsi od innych. On tylko obiecuje, że przetrwają jako oddzielny naród i będą Jego narodem. I swemu narodowi daje ziemię Kanaan.

Czy wydarzenie to miało miejsce w rzeczywistości? Max Dimont w swojej świetnie napisanej opowieści Jews, God and History pisze: Widzi nam się, że to się rzeczywiście wydarzyło, chociaż nieco inaczej niż zostało opisane. To nadzwyczajne spotkanie stanie się dla nas, ludzi czasów nowożytnych zrozumiałe, jeśli spojrzymy na nie z punktu widzenia psychoanalizy; jest całkowicie prawdopodobne, że Abraham sam sobie zasugerował ideę przymierza z Wszechmogącym Ojcem, i na tę ojcowska figurę nałożył swoje naturalne pragnienie obrony potomstwa. Z historycznego punktu widzenia nie ma znaczenia czy tak właśnie było, czy też realny Jahwe zaproponował Abrahamowi Przymierze. Istotne jest to, że od 4 tys. lat aż do dzisiaj idea Przymierza pomiędzy Iwrim i Jahwe trwa nadal.

400 lat po tym wydarzeniu nastąpiło kolejne spotkanie Boga, tym razem z Mojżeszem. Przymierze zostało odnowione i przypieczętowane Dekalogiem.

W historii iwrim przez dwa tysiące lat trwał czas dominacji Saturna – surowego i groźnego Boga Ojca, Pięcioksięgu i Dekalogu, Tory i Talmudu, proroków i sędziów, Dawida i Salomona, władców i wojen, niewoli egipskiej i babilońskiej, exodusu i czterdziestu lat wędrowania przez pustynię, wznoszenia i zburzenia I Świątyni Jerozolimskiej, okupacji rzymskiej i zburzenia II Świątyni.

Co_Astrologowie/10_polw_synaj.jpg2000 lat po spotkaniu Abrahama z Bogiem a 1600 lat po spotkaniu Mojżesza z Bogiem, w Judei pojawia się Jehoshua z Nazaretu, który objawia Dobra Nowinę. Powiadamia potomków Iwrim, a więc naród żydowski, że Bóg Izraela jest Bogiem Miłości i każdemu otwiera możliwość Zbawienia. Analizując cykle mundialne zobaczyliśmy horoskop [rys.1] koniunkcji Jowisza z Uranem w znaku Ryb na rok 7 p.n.e. Uwaga: nie jest to horoskop Jezusa, natomiast jest to niewątpliwie znak czasów, w których przyszło Mu pojawić się w historii. Prowadzenie przejmuje Jowisz. Przybywa bowiem Nauczyciel Świata i naucza. Zapewnia: Jam jest Droga i Żywot.

Słyszymy w tych słowach odpowiedź na pytanie: kim jestem? i to, w jaki sposób można się o tym dowiedzieć. Podobieństwo do hinduskiej Wedanty, do Diamentowej Sutry Śiakjamuniego Buddy, urodzonego i nauczającego 500 lat przed Chrystusem, jest tak znaczące, że wielu badaczy do dzisiaj usiłuje udowodnić, że Chrystus między 18 a 30 rokiem życia przebywał w pustelniach jogów indyjskich. Wydaje się to mało prawdopodobne, gdyż Duch tchnie kędy zechce, i nie ma konieczności przebywania w Indiach, aby odkryć, że droga do Ojca prowadzi przez Ja-m. Ramana Maharshi, na pytanie o Chrystusa powiedział: Jego życie i śmierć symbolizują rozpięcie ducha na krzyżu materii. Warto więc spojrzeć na horoskop związany z datą ukrzyżowania Jezusa [rys. 2] Chrystus, w swojej ojczyźnie, przez niewielu iwrim został uznany za Mesjasza, na którego czekali od 16 stuleci.

Wokół postaci charyzmatycznego Nauczyciela powstaje najpierw wiele legend, a następnie mitów, których moc oddziaływania jest niewątpliwie większa niż realia historycznych wydarzeń. Widzimy to również w historii takich postaci jak Abraham i Mojżesz. Ale, wraz z pojawieniem się Chrystusa i  związanych z Nim symboli (chrzest, krzyż) nastał czas rozłamu pomiędzy starym kanonem Boga – surowego ojca i opiekuna narodu wybranego, a Bogiem okazującym każdemu człowiekowi zrodzonemu na Ziemi drogę do łaski Zbawienia. 37 lat po męczeńskiej śmierci Chrystusa, w 70 r.n.e. została zburzona II Świątynia i ponownie nastała Diaspora, rozproszenie narodu żydowskiego tym razem po całej planecie.

1826 lat później Theodor Herzl wyda swój traktat Państwo Żydowskie. A 1878 lat po zburzeniu Drugiej Świątyni, na ziemi Kanaanu, ongiś ponoć obiecanej przez Boga, powstanie Państwo Izrael. Prowadzenie przejmuje Mars, uzbrojony i pewny siebie Wojownik, który przez te wszystkie lata też nie próżnował. Na jak długo? Na pewno jest mniej cierpliwy, niż pozostałe postaci Panteonu zodiakalnego. Ale w sytuacji nowożytnej Izraela prym wiedzie pokolenie, które nie wierzy ani w prawdy i zasady Starego Testamentu, ani nie traktuje poważnie nauczania o Bogu Miłości i Zbawienia. Jest konkretne, wierzy w Boga, który nazywa się Hi-Tech. Izraelscy naukowcy od początku istnienia państwa Izrael muszą znaczne wysiłki kierować na rzecz obronności państwowej.

Obecne państwo Izrael, zajmujące powierzchnię 0,91% powierzchni Półwyspu Arabskiego, ostało proklamowane 14 maja 1948 r. w Tel Avivie. W tej kwestii prezentujemy 4 horoskopy: pierwszym jest Izrael Państwo – godz. 15:13 Tel Aviv [rys. 3]. Nie zamierzamy podejmować dysputy, która godzina jest prawidłowa; znamy horoskopy opracowane przez Campiona oraz innych astrologów, w tym Piotrowskiego i Gronerta. W naszym opracowaniu znaczący jest – dla Państwa Izrael – trygon Neptuna na ASC z Merkurym na szczycie D.IX oraz Wenus w Raku w D.IX, a także Jowisz w swojej godności, ale nie w swoim Domu, chociaż w recepcji mutualnej in mundo z Merkurym etc. Należy pamiętać, ze Państwo Izrael było w chwili proklamowania postrzegane jako zjawisko Neptunowe (nie tylko ze względu na położenie nad M. Śródziemnym) i oparte bardziej na literze niż na treści prawa międzynarodowego. Wiemy też z doświadczenia, że horoskopy zawierają w sobie o wiele większe niespodzianki niż godzina i ASC. Jeśli wziąć pod uwagę wsparcie finansowe i umiejętności pomnażania bogactw, to relacja Słońca w znaku Byka we władzy Wenus, która jest władcą ASC, plus Saturn na szczycie D.XI i oraz Dom II w magicznym stopniu Skorpiona robią swoje.

fot. 5. Pustynia Negev

Drugim [rys. 4] jest horoskop Pierwszego Kongresu Syjonistycznego w Bazylei 29 sierpnia 1897, który można uznać za uruchomienie idei, sformułowanej przez Theodora Herzla, powołania do życia Państwa Izrael;

right


trzecim [rys. 5] – horoskop Palestyna Mandat Ligi Narodów 24 lipca 1922 r. Paryż a więc na moment, gdy 52 państwa zaakceptowały tzw. Deklarację Balfoura i tym samym rozpoczęły międzynarodową procedurę prowadzącą do powstania Państwa Izrael;



oraz czwartym [rys. 6] jest horoskop Palestyna rezolucja ONZ z dn. 29 listopada 1947 NYork, o podziale Palestyny w celu powołania Państwa Izrael.

bottom

Ze zrozumiałych względów nie będziemy teraz interpretować tych zbieżnych historycznie horoskopów, których rysunki mówią same za siebie; jest to niewątpliwie pasztet nadziewany bombkami nie tylko choinkowymi. Same koniunkcje w tych horoskopach i ich konfiguracje budzą poważny namysł i szacunek dla mocy sprawczej w procesach historycznych. Warto też porównać te horoskopy z horoskopem Theodora Herzla [rys. 7], oraz z horoskopami czołowych postaci w historii nowożytnego Izraela.

Co_Astrologowie/i kongres syjonistyczny.jpg

Dla ułatwienia dodamy, że rozpatrując horoskopy dotyczące Ziemi Świętej oraz plemion judejskich i egregoru żydowskiego, warto baczną uwagę zwracać na znak zodiakalny Raka, ze wszystkimi powiązaniami i konotacjami, jakie można znaleźć w strukturach horoskopów. Ułatwi to pracę i odnajdywanie głównej linii energetycznej realizacji Przeznaczenia, a więc i wydarzeń losowych.

Zasadne wydają się pytania: dlaczego o biblijny Kanaan, o ten niewielki kawałek ziemi zabiegają plemiona, narody i państwa, od tysięcy lat?; dlaczego ziemia ta była zawsze obiektem sporów, nacisków, walki o nią, itd.? dlaczego Bóg obiecał właśnie tę Ziemię plemionom judzkim, lub też dlaczego Żydzi usiłują od 4 tys. lat przekonać cały świat, że taką właśnie z Bogiem zawarli umowę? A za sprawą trzech wielkich systematów religijnych oraz bogactw naturalnych w tym regionie świata pchała się tutaj nieomal cała planeta, żeby na tym właśnie kawałku ziemi pozałatwiać jakieś swoje własne, i to dość istotne, sprawy.

I oczywiście, dlaczego ta ziemia postrzegana jest jako Ziemia Święta? Magiczna moc Kanaanu jest wyczuwalna, ale z czego zrodziła się jej świętość? Skąd wzięła się w historii sytuacja, która podzieliła ludzkość na tych, co uznali, że Zbawiciel przyszedł i zbawił świat oraz tych, którzy nadal na niego czekają?

Dzisiaj wielu ludzi uważa, że zna odpowiedzi na zadane przez nas pytania. My jednak, w zgodzie z zaleceniem naszego Nauczyciela, zapytujemy nieustannie: Kim Jestem? – nie oczekując werbalnej odpowiedzi. Tutaj jeszcze lepiej zrozumieliśmy, dlaczego zadanie właściwego pytania jest ważniejsze od gry umysłu, który na pewno jakąś odpowiedź znajdzie. Proponujemy poważnie zastanowić się na specyfiką tego obszaru Ziemi, nad zjawiskiem ryftu i jego geomantycznych konsekwencji.

Kapłan polskiego kościoła katolickiego, z którym rozmawialiśmy w Jerozolimie  powiedział: – Tutaj, po tej Ziemi chodził Jezus. A ja nauczyłem się tutaj pokory. Bo dopiero na tych skalistych wzgórzach widzę i czuję pod stopami, w powietrzu, w głosach i dźwiękach – o co chodzi. I po chwili milczenia dodał: – A więc to tak?! Tutaj jesteśmy w mniejszości i nie ma co zadzierać nosa.  

Dla rzetelnego astrologa, w końcu przychodzi czas na pytanie: czy historia jest podróżą w nieznane, które staje się znane i konieczne dopiero wtedy, gdy ludzkość jej, historii, doświadcza? Czy też, jest zapowiedziana przez zamysł boży, jest przed-ustanowiona, całkowicie zdeterminowana, spełnia się zgodnie z rytem i prawem ekonomii  boskiej, rozwija się jak zwoje Pisma, oczekując na Mesjasza-Zbawiciela, który uwolni ją od konieczności? Od odpowiedzi na te pytania zależne są postawy astrologów.

A co na to astrologia? Właśnie, jak postrzegają astrologię prorocy i mędrcy tej Ziemi?

W kompendium praw i przepisów judaizmu, stworzonym przez rabina Josefa Karo pod koniec XVI stulecia, zawarty jest zakaz zwracania się do astrologów. I jak to w komentarzach bywa, interpretacja tego zakazu jest co najmniej dwojaka: tak nakazuje Tora i kropka, ale też tak zaleca Tora pośrednio, gdy nakazuje: Doskonałym będziesz przed Panem, Bogiem twoim [Księga Powtórzonego Prawa 18;13]. Jest oczywiste, że wobec takiego nakazu wszelkie relacje, nawet z astrologią, wyglądają podejrzanie. Niezależnie od różnic w poglądach na astrologię, rabin Moshe Iserlis postanowił, że ten, kto usłyszał opinię kompetentnego astrologa na interesujący go temat, zobowiązany jest tę przepowiednię wziąć pod uwagę i nie ma prawa działać przeciwnie do tego werdyktu, gdyż Tora zabrania pokładać nadzieję w cudach.

Najważniejsza Księga żydowskiej mistyki Zohar stwierdza, że od chwili gdy naród żydowski otrzymał Torę na górze Synaj, to gwiazdy na niego nie mają więcej wpływu, ponieważ od tego momentu znalazł się on pod bezpośrednią władzą Boga. Z drugiej strony jednak, człowiek, który nie przestrzega nakazów Tory, pozostaje pod wpływem naturalnych zjawisk i zdarzeń, w tym również astrologicznych.

W traktacie Nedarim możemy znaleźć taki oto dialog miedzy Abrahamem i Najwyższym: Zbadałem swój horoskop i mogę mieć tylko jednego syna – mówi Abraham. Bóg odpowiada: Zostaw astrologię, gdyż gwiazdy nie władają Izraelem. Teraz twoja gwiazda Jowisz widoczna jest na zachodzie i dlatego nie możesz spłodzić syna. Ja przeniosę ją na wschód i spłodzisz. No cóż, Bóg tym się różni od astrologa, że może sobie pozwolić na przeniesienie Jowisza, astrolog zaś musi poczekać na stosowny moment.

Wielu wybitnych rabinów było znakomitymi astrologami, jest wśród nich Abraham ben Meir ibn Ezra  (XII stulecie) – żydowski uczony i poeta piszący po hebrajsku. Zajmował się matematyką, astrologią, filozofią i językiem hebrajskim. We wszystkich tych dziedzinach osiągnął najwyższy poziom kunsztu naukowego i artystycznego. Pisał wyłącznie po hebrajsku. Ostatnio jego traktaty astrologiczne zostały wydane w rosyjskiej serii dzieł astrologii klasycznej i stamtąd trafiły do naszej biblioteki.

W Izraelu współczesnym są astrologowie, owszem, ale bardziej popularna jest kabalistyka, w którą wpleciono motywy astrologiczne. Mamy jednak dla Państwa rarytas: mozaikę Zodiak w jednej z najstarszych synagog Ziemi Świętej [fot. 6]. Rarytasem dla astrologów są też niewątpliwie (chociaż na fotografii) Pępek Świata (dość mało okazały, ale jednak) w Bazylice Grobu Pańskiego w Jeruzalem, a także rozległe pola Armageddonu,  na których ma się rozegrać ostateczna bitwa pomiędzy Mocami Dobra a Siłami Zła, fotografowana przez nas z ruin twierdzy Megiddo, miejsca o wyczuwalnej mocy magicznej.

W Izraelu można usłyszeć powiedzenie: My już nie uciekamy. Ongiś, takie krótkie, lapidarne stwierdzenia miały już miejsce w historii. Jeśli zdobędziemy Spartę, zrównamy ją z ziemią – powiedział posłaniec do króla Sparty, a ten odparł: Jeśli. Takie postawy budują historię i jej konsekwencje.

Patrząc na dokonane tutaj, w ciągu 60 lat, arcydzieło kreatywności państwowej i społecznej, można być pewnym, że Izraelczycy będą walczyli o to właśnie miejsce na Ziemi; włożyli w nie nadzieję, serce i pracę, uznali je za swoje. To nie pierwszyzna dla tej Ziemi, która od 4 tys. lat tyle razy przechodziła z rąk do rąk. Ponownie w dziejach Kanaanu, pojawiły się okoliczności, nie raz w historii przerabiane.

Odnosimy nieodparte wrażenie, że wyjątkowo trudno jest opracowywać prognozy geopolityczne dla tego regionu, bo mało kto zdaje sobie sprawę jaki zapis dramatycznych i tragicznych wydarzeń z przeszłości jest przechowywany w pamięci żyjących tutaj ludzi, a także jakie treści – z owej pamięci komórkowej – zostały już przekazane następnym pokoleniom. Do tego potrzebna jest cała armia psychoanalityków, uzbrojonych w wiedzę, kozetki i białe fartuchy, a nie w uzi, czołgi, rakiety i nowoczesne samoloty.

Ludzie ci muszą przecież egzystować, poszukując jakiegoś modus operandi, ponieważ trudno im będzie znaleźć modus vivendi. Nic nowego pod Słońcem.

W polityce liczą się nie gesty i słowa, lecz fakty dokonane. W historii liczy się natomiast to, jak fakty zostały dokonane. To jest poważny problem moralny dla społeczeństwa Izraela, które żyje w nieustannym napięciu, gdyż wie gdzie jest posadowione, a wykonało ogromną pracę, by w ciągu 60 lat przekształcić pustynne obszary w kwitnącą Ziemię Izraela. Wie też, że przywódcy Iranu głoszą groźne hasło: Izrael powinien zniknąć z mapy Bliskiego Wschodu. Z tego też powodu nuklearne programy Iranu budzą zrozumiały niepokój.

Na tej Ziemi miały miejsce wydarzenia, które wciąż są fundamentalnie istotne dla naszej kultury: Przymierze Abrahama z Bogiem, odnowione później przez Mojżesza, Dekalog, Pismo Święte Starego Testamentu, monoteizm, Jezus Chrystus i chrześcijańska Dobra Nowina, Nowy Testament, Mahomet, Koran i Islam. Tutaj znajduje się Jerozolima, zwana Jeruszalaim czyli Miasto Pokoju. Akurat to miasto w swojej historii Pokoju zaznało bodajże najmniej ze wszystkich miast na świecie, a przez tysiąclecia, aż do dzisiaj było i jest obiektem westchnień i pragnień pokoleń zdobywców.   

Usiłując metodami astrologii mundialnej badać i prognozować wydarzenia na Ziemi Świętej, nabraliśmy przekonania, iż należy zmienić sposób i perspektywę patrzenia. Dopiero z retrospektywy kilku tysięcy lat widać jak pracuje Przeznaczenie.

Na tle historii Ziemi, historia człowieka i struktur powoływanych przez niego do istnienia, prezentują różne jakości bytu. O ile horoskop poszczególnego człowieka mieści się w granicach zdrowego rozsądku, a więc jest rozpoznawalny i przewidywalny, o tyle spirala wydarzeń historycznych skłania do refleksji i uczy pokory.

Dzięki biblijnej historii o unikalnym Przymierzu Boga z narodem można w astrologii dostrzec przepastne głębie wzajemnej relacji człowieka z otaczającym go światem. W tej głębi widzimy zarys czasoprzestrzeni, która wyłania z siebie i pochłania ludzkie losy. Nabieramy przekonania, że istnieje kodeks praw, według których spełnia się historia, zaś horoskop jest scenariuszem konkretnego przypadku tej procedury powszechnej. Przeznaczenie nas potrzebuje, a dzięki niemu człowiek ma powód do życia i śmierci. Przymierze z Bogiem jest umową zleconą o dzieło istnienia.

A kiedy to spostrzegamy, w tym właśnie momencie dotykamy świętego świętych: zarówno mędrcy Tory, jak i mędrcy chińscy oraz filozofowie Jogi klasycznej mówią to samo, chociaż innymi słowy. Dla mędrców Tory człowiek jest doskonały tylko w idealnym Przymierzu z Bogiem, dla mędrców chińskich człowiek doskonały musi być zgodny z TAO, dla Jogów człowiek jest doskonały tylko w stanie Turiya.

Ci, którzy dostępują tej wiedzy są ludźmi Księgi.

bottom

Jerozolima luty-marzec 2009