Samopoznanie w praktyce jogi i astrologii
Podobne praktyki można także zaobserwować w książkach o astrologii. W gruncie rzeczy, na wielu stronicach takich książek nie ma ani rzetelnej wiedzy o historycznej ciągłości filozofii samopoznania, ani o sukcesji wiedzy astrologicznej, jest natomiast zestaw aroganckich przekonań o własnej wyjątkowości w historii wiedzy i ludzkości. Zamiast rzetelnie zgłębionej wiedzy o astrologii i jej historycznym kontekście, do której każdy praktyk może dodać coś swojego, głoszone jest – przez narcystycznie z siebie zadowolonego profana – kuriozalne przekonanie o jak najbardziej mechanicznym statusie astrologii, nie mającej nic wspólnego ani z sacrum, ani z duchowym wysiłkiem poznawczym, ani z wielopoziomową głębią Przeznaczenia. Profan ma to do siebie, ze zabiera się za nauczanie, zanim jeszcze Nauczyciel go do tego upoważnił. Profanum zaś zawsze kończy się na bezdrożach profanacji.
RAMANA MAHARSHI
O SAMOPOZNANIU
[tzw. wersja pierwsza – pytań i odpowiedzi]
1. Uczeń: Nauczycielu! Jak osiągnąć stan wiecznego Błogostanu, uwolnionego na zawsze od cierpienia?
Ramana Maharshi: Oprócz zawartego w Wedach stwierdzenia, że tam, gdzie jest ciało, tam jest cierpienie, istnieją także bezpośrednie przeżycia wszystkich ludzi. Dlatego należy zbadać swoją własną naturę, która zawsze jest bezcielesna, i (będąc nią) pozostawać nią. Takim właśnie jest sposób, by osiągnąć ten stan.
2. U: Na czym polega sens pouczenia, iż należy badawczo zgłębiać własną naturę i zrozumieć ją?
RM: Przeżycia, takie jak ja odszedłem, ja przyszedłem, ja byłem, ja zrobiłem, są naturalnie właściwe dla każdego. Biorąc je pod uwagę, czyż nie zauważamy, iż świadomość JA jest subiektem dla wszystkich tych różnorakich działań? Badawcze zgłębianie prawdziwego charakteru tej świadomości oraz pozostawanie samym sobą jest drogą rozumienia – poprzez badawcze zgłębianie – swojej własnej natury.
3. U: Jak badawczo zgłębiać Kim Jestem?
RM: Takie działania, jak chodzenie i przychodzenie, należą wyłącznie do ciała. Dlatego, gdy mówią Ja odszedłem, ja przyszedłem, to znaczy, że mówi się, iż ciało jest tym Ja. Czyż można jednak powiedzieć, że ciało jest świadomością JA, jeśli ciała nie było przed urodzeniem się, składa się ono z pięciu elementów, nie istnieje (dla JA) w stanie głębokiego snu i staje się trupem po śmierci? Czy można o tym ciele, biernym jak kłoda, powiedzieć, że ono świeci jako Ja – Ja? Dlatego świadomość JA, która pojawia się początkowo w relacji do ciała jako ja, rozpatrywana jest różnorako: jako mniemanie o sobie (tarbodham), egoizm (ahamkara), niewiedza (avidya), maja, nieczystość (mala) i dusza (dżiva). Czyż możemy pozostać obojętni wobec konieczności zbadania: czym jest świadomość JA? Czyż nie dla naszego wyzwolenia, we wszystkich Pismach jest powiedziane, że zniweczenie ja jest Wyzwoleniem (mukti)? Dlatego, postrzegając to ciało trupa jako właśnie trupa, i nawet nie wypowiadając słowa JA, należy przenikliwie wnikać w pytanie: Czymże jest to, co wznosi się teraz jako ja? I wówczas w Sercu zajaśnieje nieopisane Światło, które posiada formę JA – JA. Inaczej mówiąc, podczas tego wnikania, samoistnie jaśnieć będzie nieograniczona i jedyna czysta świadomość, zaś ograniczone i wielorakie myśli zanikną. Jeśli zachować spokój, pozostając w tym doświadczaniu, to egoizm, bądź poczucie indywidualnej formy Ja jestem ciałem ulegną całkowitemu zniweczeniu, a w końcu ostatnia myśl, to znaczy ja – myśl, zostanie również zgaszona, podobnie jak ogień, który spala kamforę (nie pozostawiając po niej żadnego śladu). Wielcy Mędrcy oraz Pisma głoszą, że tylko to jedno jest Wyzwoleniem.
4. U: Podczas badawczego zgłębiania czym jest korzeń (naszego) przekonania, iż (podmiotem) jest ja – myśl, powstają niezliczone myśli i (lecz) nie pojawia się izolowana (odrębna) ja – myśl.
RM: Wszystkie podmioty zawarte w zdaniu mają (u podstawy) swój pierwszy zasadniczy podmiot osobowy; tak samo, wszystkie myśli, powstające w Sercu, mają u swej podstawy egoizm (ja), który jest pierwszym mentalnym wizerunkiem JA – świadomością formy Ja jest(-em) ciałem; tak oto, przyczyną i źródłem najróżniejszych myśli jest pojawienie się egoizmu. Konsekwentnie, jeśli zniweczyć owo fałszywe przekonanie, zawarte w formie egoizmu ja, który jest korzeniem iluzorycznego drzewa sansary, to wszystkie inne myśli zanikną, jak drzewo wyrwane z korzeniem. Praktykując sadhanę, należy wystrzegać się myśli, które są przeszkodą (podczas praktyki); należy trzymać umysł pod kontrolą i nie pozwalać mu, by podążał za myślami; należy zmusić umysł, aby pozostawał we własnym JA, które jest Atmanem. Należy być po prostu świadkiem zachodzących wydarzeń, mówiąc: Niechaj dzieje się wszystko, co tylko dziać się może, a jakkolwiek dziwne byłyby te wydarzenia, to my na nie popatrzymy! Taką powinna być praktyka. Innymi słowy, nie należy siebie samego utożsamiać z postrzeganymi (zjawiskami), nigdy nie powinno się porzucać własnego JA. Takim jest najlepsze narzędzie, służące do zniweczenia umysłu (manonasza), który – zgodnie z własną naturą – skłonny jest postrzegać ciało jako Ja, co jest przyczyną wszystkich wymienionych uprzednio trudności. Taka metoda, która z łatwością niweczy egoizm, godna jest tego, by nazwać ją oddaniem (bhakti), medytacją (dhyana), skupieniem (Yoga) oraz wiedzą (Jnana). Ponieważ Bóg trwa w naturze Atmana i jaśnieje w Sercu jako JA, ponieważ Pisma mówią, że myśl sama z siebie jest spętaniem, to najbardziej skuteczną praktyką jest pozostawanie w spokoju, nigdy nie zapominając o Nim (Bogu, Atmanie), rozpuszczając w Nim umysł, który jest formą ja – myśl, natomiast nie jest istotne jakimi środkami (będzie to osiągane). Taka jest istota nauki (zawartej w) Pismach.
5. U: Czy wnikliwe zgłębianie jako środek do usunięcia błędnego przekonania egoizmu dotyczy tylko ciała materialnego, czy też prowadzi ono do usunięcia błędnego egoizmu w ciałach subtelnym i przyczynowym?
RM: Właśnie w ciele materialnym tkwi przekonanie o powstawaniu kolejnych ciał. Błędne przekonanie Ja jestem ciałem dotyczy wszystkich trzech ciał, tworzących pięć powłok. Zniweczenie tego błędnego (poznawczo) egosizmu w ciele materialnym jest zarazem zniweczeniem (go) w pozostałych ciałach. Dlatego wnikliwe zgłębianie jest narzędziem usunięcia błędnego egoizmu we wszystkich trzech ciałach.
[w przekładzie polskim wprowadzamy neologizm: egosizm, według wzorca językowego, który wskazuje na uzależnienie od konkretnej namiętności sprawczej, np. seksizm itp.]
6. U: Jeśli istnieje wiele modyfikacji organu wewnętrznego, tzn. manas (umysł), buddhi (intelekt), smriti (pamięć, przypomnienie), citta (organ uświadomienia) i ahamkara (egoizm), to dlaczego mówi się, że tylko zniweczenie umysłu prowadzi do Wyzwolenia?
RM: W książkach, w których objaśnia się naturę umysłu, możemy przeczytać stwierdzenia, że: Umysł powstaje z subtelnej postaci pożywienia, które zjadamy; rośnie wraz z narastaniem przywiązania i awersji, pragnienia i gniewu; wspólnota: umysłu, intelektu, pamięci i egoizmu nazywana jest uogólniającym pojęciem umysł; właściwości, które umysł wytwarza to myślenie, wola itd. Ponieważ jest on obiektem świadomości, jest więc tym, co jest obserwowane, inercyjne; jednak, nie bacząc na inercję, umysł wydaje się być świadomym, a to dzięki połączeniu ze świadomością (podobnie do rozżarzonej do czerwoności kuli). Umysł jest ograniczony, nie (jest) wieczny, (jest) podzielny i zmienia się na podobieństwo wosku, złota, świecy itp.; stanowi naturę (fenomenalnego istnienia) wszystkich elementów; jego siedliskiem jest lotos Serca, podobnie jak siedliskiem wzroku są oczy itd.; jest on atrybutem duszy indywidualnej; umysł, myśląc o obiekcie, sam przekształca się w wizerunek obiektu i, wiedząc, że znajduje się w mózgu, wypływa przez pięć kanałów zmysłów i łączy się z obiektami (a to kojarzy się z wiedzą) i, w ten sposób, poznaje i przeżywa obiekty, odczuwa zadowolenie. Ta właśnie substancja jest umysłem. Tak, jak jednego człowieka nazywają różnymi imionami, zgodnie z różnymi funkcjami jakie pełni, tak samo jeden i ten sam umysł nazywany jest: umysłem, intelektem, pamięcią i ego, zgodnie z jego różnymi formami działania, a nie dlatego, że istnieją jakieś (między tymi nazwami) realne różnice. Umysł, sam w sobie, jest formą wszystkiego, tzn. duszy, Boga i świata; a gdy – dzięki Wiedzy – przyjmuje formę Atmana, to następuje Wyzwolenie, którego naturą jest Brahman. Takim jest pouczenie.
7. U: Jeśli ta czwórka: umysł, intelekt, pamięć i egoizm są w istocie tym samym, to dlaczego mówi się o różnych miejscach ich posadowienia?
RM: Zaprawdę, gardło jest miejscem posadowienia umysłu, twarz lub serce – intelektu, pępek – pamięci, a Serce czyli sarvanga – egoizmu; a chociaż są posadowione w różnych miejscach, to jednak ich agregat, którym jest umysł, to znaczy wewnętrzny organ zlokalizowany jest tylko w Sercu. Tak stanowczo twierdzą Pisma.
8. U: Dlaczego powiedziano, że tylko umysł, który jest organem wewnętrznym, jaśnieje jako forma wszystkiego, t.zn. duszy, Boga i świata?
RM: Organy zmysłów, które są narzędziami poznania obiektów, znajdują się na zewnątrz i dlatego nazywane są zewnętrznymi, natomiast umysł nazywają wewnętrznym, ponieważ znajduje się on wewnątrz. Jednakże, różnica pomiędzy zewnętrznym i wewnętrznym ma znaczenie wyłącznie w stosunku do ciała; w rzeczywistości nie ma ani zewnętrznego, ani wewnętrznego. Istota umysłu, podobnie jak eter, pozostaje niesplamiona. To, co nazywają Sercem bądź umysłem, jest złączeniem elementów (fenomenalnej egzystencji), która wydaje się być wewnętrzną lub zewnętrzną. Dlatego, niewątpliwie, wszelkie zjawiska, które zawierają imię i kształt, są z natury rzeczy umysłem. Wszystko, co wydaje się być zewnętrznym, w rzeczy samej znajduje się wewnątrz, a na zewnątrz; w Wedach zaś, w tym właśnie celu, wszystko opisywane jest jako zawarte w naturze Serca. A to, co nazywają Sercem, jest wyłącznie i bez reszty Brahmanem.
9. U: Jak można powiedzieć, że Serce – to nic innego niż Brahman?
RM: Chociaż Atman rozkoszuje się swoją percepcją w stanie jawy, snu oraz snu (głębokiego) bez marzeń sennych, przebywając odpowiednio w oczach, gardle i Sercu, to – w istocie rzeczy – On nigdy nie opuszcza miejsca swojego przebywania – Serca. W lotosie Serca, które prezentuje sobą istotę wszystkiego, innymi słowy, w umyśle eterycznym, jaśnieje światło tego Atmana w formie JA. Ponieważ jaśnieje On w każdym człowieku, to właśnie dlatego o tym Atmanie mówią, że jest świadkiem (sakshin) i jest transcendentalny [turiya, dosłownie: czwarte]. Bezosobowy Najwyższy Brahman, jaśniejący we wszystkich ciałach jako wewnętrzna istność światła w formie JA, jest eterem-Atmanem (lub eterem-Wiedzą): tylko TO jest Absolutną Realnością. To Najwyższa Transcendentalność (turiyatita). Dlatego też powiedziano, że to co nazwane jest Sercem – jest niczym innym jak (tylko) Brahmanem. Co więcej, ponieważ Brahman jaśnieje w Sercach wszystkich dusz jako Atman, nazwa Serce nadana została Brahmanowi. [W sercach wszystkich indywidualnych dusz to, co jaśnieje, jest Brahman(em), i dlatego nazwane jest – Serce(em) – Brahma-Gita]. Sens słowa hridayam podczas podziału na hrid–ayam jest faktycznie Brahmanem. Wystarczającym dowodem, że Brahman, który jaśnieje jako Atman, znajduje się w Sercu wszystkich, jest to, iż wszyscy ludzie, którzy chcą określić siebie jako JA, (gestem) wskazują na swoją klatkę piersiową.
10. U: Jeżeli cały Wszechświat jest formą umysłu, to czyż nie wynika z tego, że jest on iluzją? Jeżeli tak właśnie jest, to dlaczego o stworzeniu Wszechświata mówi się w Wedach?
RM: Nie ma żadnej wątpliwości, że Wszechświat stanowi najczystszą iluzję. Głównym zadaniem Wed jest – po udowodnieniu iluzorycznego charakteru przejawionego wszechświata – poznanie prawdziwego Brahmana i właśnie w tym celu Wedy zakładają stworzenie świata, nie zaś z innej przyczyny. Co więcej, dla mniej zaawansowanych uczniów proces tworzenia ukazywany jest jako stopniowa ewolucja Prakrti (natury prymarnej, pierwotnej), Mahatattvy (wielkiego intelektu), tanmatr (subtelnych istności), bhut (grubych elementów), świata, ciała, itd. – wyłaniających się z Brahmana. Jednocześnie, dla bardziej zaawansowanych, przekazywana jest wiedza o momentalnym stworzeniu. Ten świat powstaje jak sen, w rezultacie własnych myśli, uwarunkowanych błędną nieznajomością siebie jako Atmana. Z faktu, że proces tworzenia świata opisany jest w różny sposób, jasno wynika, że sens Wed opiera się tylko na wiedzy o prawdziwej naturze Brahmana, po tym jak w ten lub inny sposób ukazana jest iluzoryczność Wszechświata. To, że świat jest jest iluzją, każdy może poznać bezpośrednio w stanie Realizacji, która jest doświadczaniem własnej istoty w stanie błogości.
{mospagebreak}
11. Uczeń: Czy możliwe jest doświadczenie Atmana dla umysłu, którego natura jest nieustającą zmianą?
Ramana Maharshi: To, co nazywane jest umysłem, jest zaiste naturą wiedzy. Guna sattva, która współtworzy Prakriti, tworząc czystość, intelekt, itd. jest naturą umysłu, ponieważ umysł – [z natury swojej] – jest czysty i nie splamiony, podobnie jak eter. Kiedy umysł znajduje się w naturalnym (czystym) stanie, wówczas nie jest nazywany umysłem. Tylko błędną wiedzę, która plącze jedno z drugim, nazywają umysłem. To, co pierwotnie było czystym, sattvicznym umysłem, naturą czystej wiedzy, z powodu niewiedzy zapomina o swojej naturze – wiedzy. On [czysty umysł] przekształca się w świat [fizyczny, materialny] pod wpływem współtworzącej Prakriti guny tamas, wywołującej tępotę, inercję, itp. A pod wpływem guny radżas (współtworzącej Prakriti, wywołującej aktywność, namiętność itp.) ukazując się [w przejawionym świecie] jako Ja jestem ciało, [doświadcza przekonania], że świat jest realny. W konsekwencji nabywa zasługi i straty na skutek lgnięcia i awersji, a także – z powodu wasan, czyli śladów wrażeń – osiąga narodzenie i śmierć. Jednakże umysł, który uwolnił się od swoich zbłądzeń, dzięki wypełnieniu działań bez lgnięcia we wszystkich przeszłych żywotach, wsłuchuje się w naukę Pism Objawionych, przekazywanych przez prawdziwego guru, rozmyśla o jego sensie, znaczeniu; medytuje, aby osiągnąć naturalny stan nastrojenia umysłu w postaci Atmana, to znaczy, aby osiągnąć formę Ja jest Brahman, która stanowi rezultat nieustannego, kontemplacyjnego postrzegania Brahmana. W ten sposób niweczone jest przekształcenie umysłu w świat, w aspekcie guny tamas i jego w tym świecie błądzenie, w aspekcie guny radżas. Kiedy ta zmiana się dokonuje, umysł staje się subtelny i spokojny. Właśnie z powodu nieczystego umysłu, znajdującego się pod wpływem radżasu i tamasu, Realność (Atman), która jest wysoce subtelna i niezmienna, nie może być postrzegana; podobnie, jak kawałek subtelnego jedwabiu nie może być przeszyty grubą igłą, lub podobnie do tego, że detale subtelnych obiektów nie mogą być rozróżnione przy świetle lampy, której płomień chwieje się pod wpływem wiatru. Jednak w czystym umyśle, który stał się subtelny i nieruchomy za pośrednictwem opisanej powyżej medytacji, przejawia się błogość Atmana [to znaczy Brahmana]*. Jak bez zwyczajnego umysłu nie może być jakiegokolwiek doświadczenia, tak tylko oczyszczony umysł, nacechowany wysoce subtelnymi wibracjami (vṛtti), może poznać błogość Atmana, pozostając w tej formie [w formie Brahmana]. Wtedy świetliście doświadcza się, że każda indywidualność ma naturę Brahmana. * Można przyjąć, że w wykładzie RM Atman jest Istotą Najwyższą bez imienia i kształtu, znanych nam w sobie i w świecie, zaś Brahman jest Bogiem Osobowym, którego – jako prawdziwą naturę Atmana, rozpoznajemy w samym sobie; jog doświadczający Atmana bezosobowego, "widzi" Go pod postacią własnego Ja-Brahman, roztapiającą się (jak laleczka z soli) w bezosobowym oceanie Atmana [ja-Ja]. [uwaga red.]
12. U: Czy możliwe jest wspomniane powyżej (w rozdz. 11), praktyczne doświadczenie Atmana, nawet w stanie zwykłego istnienia, dla umysłu, który wypełnia swoje funkcje zgodnie z prarabdhą (przeszłą karmą, która zaczęła owocować)?
RM: Aktor Brahman może grać w spektaklu różne role; jednak myśl o tym, że jest on Brahmanem, nigdy nie opuszcza jego umysłu. Podobnie, podczas zaangażowania w różnorodne praktyczne działania, należy mieć mocne przekonanie: „Ja jest Atman” („Ja jestem Atmanem”), nie dopuszczając do powstawania błędnej idei: „Ja jest ciało” („Ja jestem ciałem”). Jeżeli umysł odchodzi od tego stanu, należy natychmiast rozpocząć badanie: „O, Ja nie ciało!” („Ja nie jestem ciałem”), „Kim jestem?”, itd. – i w ten oto sposób przywrócić umysł do prawdziwego, czystego stanu. Badanie „Kim jestem?” to podstawowy sposób usunięcia wszystkich cierpień i osiągnięcia najwyższej błogości. Kiedy umysł uspokaja się w jego własnym stanie, przeżywanie Atmana powstaje samo przez się bez żadnych przeszkód. Wówczas zmysłowe przyjemności lub cierpienia nie będą miały wpływu na umysł, a przy tym wszystkie fenomeny będą pojawiać się bez powstawania przywiązań, zupełnie jak sen. Stałe skupienie w pamięci o nieograniczoności doświadczenia Atmana jest prawdziwym bhakti – oddaniem, jogą (kontrolą umysłu), dżnaną (wiedzą) i każdym z rodzajów ascezy. Tak mówią mądrzy.
13. U: Kiedy w pracy pojawia się aktywność, to my nie jesteśmy ani tym, kto realizuje pracę, ani tym, kto cieszy się jej owocami. Aktywność, natomiast, realizowana jest za pomocą trzech narzędzi, tzn. umysłu, mowy i ciała. Czy możemy pozostawać nie przywiązanymi, myśląc w ten sposób?
RM: Gdy umysł został zmuszony do przebywania w Atmanie, który jest jego Bóstwem, i stał się niewrażliwym na jakiekolwiek doświadczanie, jako że nie oddala się od Atmana, to czyż może on myśleć tak właśnie, jak zostało to powiedziane? Kiedy takie myśli powstają z powodu wasan, czyli śladów wrażeń, to należy powstrzymywać umysł od podążania w tym kierunku, starając się zawrócić go do stanu prawdziwego „Ja” i kierując go do nieangażowania się w problemy doświadczenia. Nie można pozostawiać miejsca w umyśle dla takich myśli jak: „To dobrze”, albo – „To dobre”, albo – „Czy można to zrobić?”. Należy zachować czujność, obserwując i zauważając te myśli jeszcze przedtem, zanim one powstały i zmuszać umysł, aby pozostawał w czystym stanie. Jeżeli umysłowi pozostawi się nawet maleńkie miejsce, to taki zaniepokojony umysł nam zaszkodzi, chociaż będzie stroił się w szaty naszego przyjaciela; podobnie jak wróg, który wydaje się przyjacielem, on nas po prostu pokona. Czyż nie dlatego, że zapominamy Atmana, powstają podobne myśli i przysparzają coraz więcej i więcej zła? Ponieważ prawdą jest, że myślenie poprzez rozróżnienie: „Ja niczego nie wykonuję”, „Wszystkie działania są dokonywane przez instrumenty” jest sposobem aby uchronić umysł od płynięcia po wasanach myśli, to czyż stąd nie wynika, że od razu jak tylko zauważymy, że umysł zaczyna błądzić po wasanach, powinien on być powściągnięty za pośrednictwem powyżej wskazanego rozróżnienia. Czyż może umysł, znajdujący się w stanie Atmana, myśleć o sobie „Ja” lub „Ja w swoim działaniu, doświadczeniu postępuję tak czy owak”? W dowolnych okolicznościach, stopniowo należy się starać nie zapominać Atmana, który jest Bogiem. Jeżeli to zostaje osiągnięte, osiągnięte jest wszystko. Umysłu nie należy kierować do jakiegokolwiek innego obiektu. Nawet jeżeli działania wypełniane są jakby bezrozumnie – te działania, które są rezultatem prarabdhakarmy – to należy utrzymywać umysł w stanie Atmana, nie pozwalając powstawać myśli „Ja działam”. Czyż niezliczeni bhatowie nie dokonywali najróżnorodniejszych działań z pozycji niezaangażowania?
14. U: Co jest prawdziwym celem sanjasy (wyrzeczenia)?
RM: Sanjasa to tylko rezygnacja z „Ja”-myśli, a nie odsunięcie się od zewnętrznych obiektów. Ten, kto wyrzekł się „Ja”-myśli, pozostaje tym samym, czy jest on w samotności, czy pośród obszernej sansary. Podobnie jak umysł, skupiony na jakimś obiekcie, nie zauważa innych przedmiotów, nawet jeśli są one tuż obok, tak samo mędrzec, choć wykonuje rozmaite działania, realnie niczego nie dokonuje, gdyż powściąga on umysł przebywający w Atmanie, nie pozwalając powstać „Ja”-myśli. Jak we śnie śpiący widzi, że spada głową w dół, a sam w rzeczywistości jest nieruchomy, tak samo i człowiek niewiedzy (tj. człowiek, dla którego „Ja”-myśl nie ustała), chociaż pozostaje w pozycji medytacyjnej, faktycznie jest zaangażowany we wszelkie działania (np. myśli o tym, że medytuje). Tak powiedzieli mędrcy.
[jeśli słuchać czegokolwiek bez uwagi, to niczego się nie usłyszy; tak samo i umysł, którego ślady wrażeń są zniweczone, faktycznie nie działa, nawet jeżeli wydaje się, że jest przeciwnie. Umysł nie uwolniony od śladów wrażeń, realnie funkcjonuje nawet przy pozornym spokoju; przypomina to tych, którzy pozostając nieruchomymi w procesie snu, wyobrażają sobie, że wchodzą na górę, a potem spadają.]
15. U: umysł, organy zmysłów itd. są zdolne do percepcji; dlaczego jednak one same są uważane za obiekty percepcji?
RM: Powyższa tabela pokazuje, że my, jako Świadomość, poznajemy wszystkie przedmioty poznania na wszystkich poziomach poznawania, dlatego mówi się o nas Dṛśi (poznający). Z pokazanych w tabeli zestawień „poznający – poznawane” widzimy, że każdy podmiot poznania staje się przedmiotem poznania dla innego, wyższego podmiotu; z tego też powodu żaden z nich nie jest w rzeczywistości poznającym. Jedynie o nas mówi się jako o „poznającym”, ponieważ tylko my wszystko poznajemy, a nie jako o „poznawanym”, ponieważ my nie jesteśmy poznawani przez cokolwiek jeszcze innego, stanowimy poznającego w stosunku do wszystkich przedmiotów poznania. W rzeczywistości jednak to, co nazywa się „poznawanym”, nie jest od nas oddzielne. I dlatego my jesteśmy Realnością, która jest ponad tą parą (poznający i poznawane). Wszystko pozostałe podpada pod kategorię „poznający i poznawane”.
Warto w tym miejscu zapoznać się także z fragmentem opracowania Leona Cyborana, dotyczącym tego tematu. Cytowany tekst pochodzi z „Klasycznej jogi indyjskiej” (PWN, 1986), Posłowie – Filozofia jogi. Próba nowej interpretacji, rozdz. 2. Podział rzeczywistości na podmiot i przedmiot, str. 333.
16. U: Jak rozpoznaję się ego, duszę, Atmana i Brahmana?
RM: Powyżej przytoczone przykłady pozwalają zrozumieć, jak rozpoznajemy ego, duszę, świadka (Atmana) i świadka powszechnego (Brahmana).
W głębokim śnie grube i subtelne ciała wszystkich dusz indywidualnych pogrążone są w kosmicznej Mai; jest ona niewiedzą, a jej naturą jest subtelna ciemność. Z ciemności snu wyłania się ciało subtelne – ego, a z ego odpowiednio wyłania się ciało grube [w stanie jawy]. Wraz z powstaniem ego, pojawia się dusza, jakby nałożona na istność Atmana, nierozerwalnie z Nim połączona, jak rozżarzona żelazna kula w naszym przykładzie [w którym ogień nie jest oddzielny od rozpalonego żelaza]. W taki to sposób, bez duszy, która jest umysłem, lub ego połączonym ze Światłem–Świadomością, nie może być świadka duszy, a mianowicie Atmana, zaś bez Atmana nie ma Brahmana, czyli świadka powszechnego. Dokładnie tak samo jak żelazna kula może przybierać najróżniejsze formy pod uderzeniami młota kowalskiego, a ogień pozostaje niezmiennie ten sam, tak samo dusza może być wciągana w przeróżne przeżycia, doświadczając przyjemności i cierpień, a Światło–Atman zawarty w niej od tego się nie zmienia. Podobnie do przestrzeni, jest On wszechprzenikającą czysta Wiedzą, tzn. jednością, i On jaśnieje w Sercu jako Brahman.
17. U: Jak rozpoznać, że w sercu Atman sam jaśnieje jako Brahman?
RM: Dokładnie tak samo, jak prymarny eter, znajdujący się wewnątrz płomienia, zapełnia całą przestrzeń, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz płomienia, bez rozróżniania jakichkolwiek ograniczeń, tak samo i eter-wiedza, która znajduje się wewnątrz światła Atmana w sercu, zapełnia bez rozróżnień i ograniczeń, zarówno wnętrze, jak i otoczenie tego światła-Atmana. Takim jest to, co dotyczy Brahmana.
18. U: Jak w świetle-Atmanie, który jest jedynym, niepodzielnym i samoświetlnym, pojawiają się trzy stany doświadczenia, trzy ciała, itp., które są iluzjami. A nawet jeżeli one się pojawiają, jak rozpoznać, że tylko Atman pozostaje zawsze niezmienny?
A Światło – Atman
RM: Atman, symbolizowany na rysunku przez światło [A], jaśnieje sam z siebie w wewnętrznej komnacie, tzn. w ciele przyczynowym [G], które jest otoczone niewiedzą – wewnętrzną ścianą [D] i głębokim snem – drzwiami [B]. Kiedy pod działaniem prawa życia, uwarunkowanego przez czas, karmę itp., drzwi głębokiego snu są otwarte, to Atman odbija się w lustrze – ego [E] jako Mahattattva (wielki pierwiastek rzeczywistości); w ten oto sposób lustro – ego oświetla [odbitym światłem] środkową komnatę – stan snu z marzeniami sennymi [H] oraz, poprzez okna pięciu zmysłów [F], zewnętrzny podwórzec – stan jawy [I]. Kiedy ponownie, na skutek działania prawa życia, uwarunkowanego przez czas i karmę, drzwi głębokiego snu zamykają się, to ego znika razem ze snem i stanem jawy i wiecznie jaśnieje tylko Atman. Ten przykład wyjaśnia nieruchomość Atmana, różnicę pomiędzy Atmanem i ego oraz to, jak pojawiają się trzy stany doświadczenia, trzy ciała, itd.
19. U: Chociaż wysłuchałem szczegółowego wyjaśnienia oznak duchowego wnikania, mój umysł nie otrzymał ani kropli spokoju. Dlaczego?
RM: Przyczyną tego jest brak mocy lub nieustannie na to samo ukierunkowanego umysłu.20.
U: Jaka jest przyczyna braku ugruntowanego stanu umysłu?
RM: Środkami, które przygotowują do wnikania są: medytacja, joga, itp. Należy nabrać wystarczającego doświadczenia w nich za pośrednictwem stopniowej praktyki i w ten sposób zapanować nad potokiem myślokształtów, co jest naturalne i pożyteczne. Kiedy umysł w ten sposób staje się dojrzałym, to zaiste zwraca uwagę na przeprowadzane wnikanie i od razu uprzytamnia sobie swoją prawdziwą naturę, którą jest Atman, i pozostaje w doskonałym spokoju, nie oddalając się od tego stanu. Umysł, który nie stał się jeszcze dojrzałym, ma bardzo poważne trudności, aby doświadczać bezpośredniego uświadomienia i pokoju drogą wnikania. Jednakże, jeżeli przez pewien czas praktykuje się techniki kontroli umysłu, to spokój umysłu w końcu można osiągnąć.
21. U: Który ze środków kontroli umysłu jest najważniejszy?
RM: Kontrola oddechu jest takim środkiem kontroli umysłu.
22. U: Jak należy kontrolować oddech?
RM: Oddech można kontrolować albo poprzez absolutne wstrzymanie oddechu (kevalakumbhaka) albo regulowanie oddychania (pranajama).
23. U: Na czym polega absolutne zatrzymanie oddechu?
RM: Sprowadza się ono do utrzymywania tchnienia życiowego nieruchomym w sercu, nawet bez wdechu i wydechu. Osiąga się to dzięki medytacji nad zasadą życia, itp.
24. U: Co to jest regulowanie oddychania?
RM: Jest to utrzymywanie tchnienia życiowego nieruchomym w sercu przy wdechu, wydechu i zatrzymaniu, według wskazówek tekstów jogi.
25. U: W jaki sposób kontrola oddychania staje się sposobem kontroli umysłu?
RM: Nie ma wątpliwości, że kontrola oddychania jest środkiem kontroli umysłu, dlatego że zarówno umysł jak i oddech są częścią „powietrza”, dlatego że natura zmienności jest wspólna dla wszystkich, dlatego że źródło ich jest jedno i jeszcze dlatego, że kiedy jedno z nich jest kontrolowane, drugie także dostaje się pod kontrolę.
26. U: Ponieważ kontrola oddechu prowadzi tylko do uspokojenia umysłu (manolaya), a nie do jego zniweczenia (manonāśa), to jak można mówić, że kontrola oddechu jest sposobem badania (wnikania), którego celem jest zniweczenie umysłu?
RM: Święte teksty uczą, że środki do osiągnięcia samorealizacji dzielą się na dwie grupy: jogę z jej ośmioma stopniami (aṣṭāṇgayoga) i wiedzę, także z ośmioma stopniami (aṣṭāṇgajñāna). Poprzez regulowanie oddychania (prāṇāyāma) lub absolutne jego [oddychania] zatrzymanie (kevalakumbhaka), które jest jednym ze stopni jogi, sprawiamy, że umysł staje się podatny na kierowanie nim. Jeżeli, nie opuszczając osiągniętego stanu umysłu, będzie się praktykować dalsze ćwiczenia, takie jak oddalenie umysłu od zewnętrznych obiektów (pratyāhāra), to cel – samorealizacja, która jest owocem wnikania, bez wątpienia zostanie osiągnięty.
27. U: Jakie są stopnie jogi (aṣṭāṇgayoga)?
RM: Jama (yama), nijama (niyama), asana (āsana), pranajama (prāṇāyāma), pratjahara (pratyāhāra), dharana (dhāraṇā), dhjana (dhyāna), samadhi (samādhi). Oto one:
1. Jama – oznacza kultywowanie takich zasad prawidłowego postępowania jak: nie stosowanie przemocy (ahiṁsā), prawdziwość (satya), nie pozyskiwanie czyjejś własności (asteya), wstrzemięźliwość (brahmacarya) i nie przyjmowanie darów (aparigraha).
2. Nijama – oznacza przestrzeganie takich zasad prawidłowego postępowania jak: czystość (śauca), zadowolenie (saṁtośa), ascetyzm (tapas), studiowanie świętych tekstów (svādhyāya) i oddanie się bogu (iśvarapraṇidhāna).
Celem jamy i nijamy jest osiągniecie wszystkich prawdziwych Dróg, otwierających się dla tego, kto wybrany jest dla wyzwolenia (mokśa).
3. Asana – spośród różnych pozycji podstawowymi są 84. Cztery z nich, mianowicie – sinha (siṁha), bhadra, padma i siddha są najważniejsze, a spośród nich tylko siddha jest pozycją główną. Tak twierdza teksty jogiczne.
Siddhasana: lewa pięta powinna być umieszczona nad genitaliami i nad prawa piętą. Skupiając uważne spojrzenie pomiędzy brwiami, należy utrzymywać ciało nieruchome i proste jak kij.
4. Pranajama – zgodnie z cyklami wskazanymi przez święte teksty, wydech życiodajnego powietrza to reczaka (recaka), wdech – puraka (pūraka), a zatrzymanie go w sercu – kumbhaka. Co się tyczy „miary”, to niektóre teksty głoszą, że reczaka i puraka powinny trwać tyle samo, a kumbhaka dwa razy dłużej; natomiast inne źródła wskazują, że jeśli reczaka uznana zostaje za podstawę, to puraka powinna być 2 razy, a kumbhaka 4 razy dłuższa. Jako miarę czasu trwania przyjmuje się czas potrzebny dla jednokrotnego intonowania gayatri mantry. Taka pranajama, zawierająca w sobie reczakę, purakę i kumbhakę, powinna być praktykowana codziennie, zgodnie z możliwościami, niespiesznie i stopniowo. W efekcie umysł doświadczy potrzeby, aby pozostawać bez ruchu w osiągniętym stanie spełnienia. Po tym należy praktykować pratjaharę.
5. Pratjahara – jest to takie powstrzymywanie umysłu, które uniemożliwia kierowanie uwagi na zewnętrzne imiona i kształty. Wówczas umysł, który uprzednio był rozproszony, podporządkowuje się. W tym celu należy stosować: a) medytację na pranawie (praṇava, mistyczna zgłoska OM), b) skupianie uwagi pomiędzy brwiami, c) utrzymywanie spojrzenia na końcu nosa d) skupienie na subtelnym dźwięku (nāda).
Umysł, który w ten sposób uzyskał ukierunkowanie, może pozostawać w skupieniu na jednym. Po tym należy praktykować dharanę.
6. Dharana – jest powstrzymaniem umysłu w wygodnym dla medytacji miejscu. Miejsca, które są szczególnie właściwe dla medytacji, to Serce i brahmarandhra („źródełko” na ciemiączku głowy). Należy wyobrazić sobie, że w centrum ośmiopłatkowego lotosu znajdującego się w tym miejscu jaśnieje jak płomień bóstwo, którym jest Atman, tzn. Brahman i w tym miejscu skupić umysł. Następnie należy medytować .
[Chociaż lotos na szczycie głowy ma 1000 płatków, to może być opisany jako ośmiopłatkowy, gdyż każdy z tych ośmiu zawiera 125 mniejszych płatków.]
7. Dhjana – jest to medytacja za pośrednictwem myśli Ja–On, myśli, że medytujący nie różni się od natury tego płomienia. Jeżeli w ten sposób zapytywać Kto Ja? (Kim Jestem?), to – ponieważ jak twierdzi pismo: „Brahman, który jest wszędzie, jaśnieje w sercu jako Atman, będący świadkiem intelektu” – nastąpi uświadomienie, że właśnie to jest boskim Ja, jaśniejącym w sercu jako Ja–Ja. Taki charakter rozmyślania jest najlepszą medytacją.
8. Samadhi – w rezultacie praktykowania powyżej opisanej medytacji umysł rozpuszcza się w obiekcie medytacji pozbawiony idei „ja jestem taki i siaki; ja robię to i tamto”. Ten subtelny stan, w którym nawet myśl Ja–Ja znika, to właśnie samadhi. Jeżeli tak praktykować codziennie, nie poddając się senności, to Bóg wkrótce podaruje najwyższy stan uspokojonego umysłu.
28. U: Co to znaczy, kiedy mówi się, że w pratjaharze należy medytować na pranawie?
RM: Sens zalecenia, aby medytować na pranawie jest taki. Pranawa (praṇava) to Omkara (omkāra), składająca się z 3,5 matr (mātrā): A, U, M i ardhamatry (ardhamātrā). Spośród nich A odnosi się do stanu jawy (Wiszwa-dżiwa – viśvajīva) i do ciała grubego, U – do stanu snu z marzeniami sennymi (Tajdżasa-dżiwa – taijasajīva) i ciała subtelnego, M – do stanu snu głębokiego (Pradżnia-dżiwa – prajñajīva) i ciała przyczynowego, ardha-matra prezentuje Turiję (turīya), która jest Atmanem lub naturą Ja. To, co wyżej, jest stanem Turijatita (turīyātīta) lub czystą błogością. Czwarty stan, który jest stanem natury Ja, był wspomniany już w rozdziale o medytacji (dhjana). Ten stan może być opisany różnie: jako natura terminu amatra (amātrā), która zawiera w sobie trzy matry: A, U, M, jako mouna-akszara (mounākṣara), jako adżapa (ajapa) i jako adwaita-mantra (advaitamantra), która jest istotą wszystkich mantr, takich jak pańcza-akszara-mantra (pañcākṣaramantra). Aby osiągnąć prawdziwe znaczenie tego, należy medytować na pranawie. Ta medytacja, będąca istotą oddania, zawarta jest w rozmyślaniu nad prawdą Atmana. Owocem tego procesu jest samadhi, które daje wyzwolenie, będące stanem niezrównanej, najwyższej błogości. Czcigodni Guru również mówili, że wyzwolenie osiąga się tylko oddaniem, które jest istotą rozmyślania nad prawdą. Glosariusz terminów
omkara (omkāra) – dźwięk OM, recytowanie świętej sylaby OM;
matra (mātrā) – miara; jednostka miary, tradycyjnie używana do oznaczania czasu trwania różnorodnych ćwiczeń, a szczególnie kontroli oddechu;
ardhamatra (ardhamātrā) – pół miary;
turiya (turīya) – czwarty stan świadomości poza trzema stanami: jawy, snu z marzeniami sennymi i snu głębokiego;
amatra (amātrā) – niezmierzony;
mouna-akszara (mounākṣara) – zgłoska milczenia – nieporuszona cisza wewnętrzna;
adżapa (ajapa) – bezgłośna mowa, niewypowiedziana recytacja;
adwaita-mantra (advaitamantra) – niedualna mantra;
pańcza-akszara-mantra (pañcākṣaramantra) – pięciosylabowa mantra: om namah śivaya.
29. U: Na czym polega sens pouczenia, że za pośrednictwem myśli „Ja-On” należy medytować na prawdzie, że medytujący nie różni się od Samoświetlnej Rzeczywistości, która jaśnieje na podobieństwo płomienia?
RM: Sens pouczenia, że należy kultywować ideę o nie odróżnianiu (nie oddzielaniu) medytującego od Samoświetlnej Rzeczywistości jest następujący: Pisma określają tę medytację takimi słowy: „W centrum ośmiopłatkowego lotosu serca, który jest naturą wszystkiego i na który powołują się jak na Kajlasę, Wajkundhę i Paramapadham [siedzibę Najwyższego], znajduje się Rzeczywistość, która ma rozmiar dużego palca, jaśnieje jak błyskawica i świeci podobnie jak płomień. Poprzez skupienie medytacyjne na tym, człowiek osiąga nieśmiertelność”. Należy przez to rozumieć, że przy takiej medytacji praktyk unika (1) – błędnego rozmyślania o różnicach, w formie myśli: „Ja jestem różny (odmienny) i to jest różne”, (2) – medytacji na tym, co jest ograniczone, (3) – idei, że Rzeczywistość jest ograniczona oraz (4) – że jest ona [Rzeczywistość] ograniczona pewnym miejscem.Sens pouczenia, że należy medytować na myśli „Ja-On” (Sah-aham, Soham) jest następujący: Sah oznacza Najwyższego Atmana, aham – prawdziwe Ja, które jest przejawione jako „ja”. Dżiwa (jīva), która jest Śiwa-linga (Śivaliṅga), znajduje się w lotosie serca. Jest to jej siedziba w ciele człowieka – w Grodzie Brahmana. Umysł, będący naturą ego, wychodzi na zewnątrz, utożsamiając się z ciałem, itd. Teraz umysł powinien być rozpuszczony w sercu, tzn. należy się uwolnić od poczucia „ja”, które umieszczone jest w ciele, itp.; w ten sposób zapytuję siebie „Kim jestem?” (Kto ja?); pozostając w spokoju i w tym stanie, natura Atmana przejawia się w subtelny sposób lub też poprzez subtelny wizerunek jako „Ja-Ja”. Ta natura Atmana jest wszystkim i, tym niemniej, niczym. Ona przejawia się jako Najwyższy Atman wszędzie, bez podzielenia na wewnętrzne i zewnętrzne; ona jaśnieje jak płomień, jak było powiedziane powyżej, wyrażając prawdę „Ja jest Brahman”. Jeżeli nie medytując na tożsamości bytu ze sobą, człowiek wyobraża sobie, że byt jest czymś różnym (oddzielnym) od niego, to niewiedza nie zostanie zniweczona. Dlatego zalecone jest skupienie medytacyjne na tożsamości.Jeżeli przez długi czas, nieprzerwanie, bez wewnętrznego napięcia i niepokoju będzie się medytować na Atmanie za pośrednictwem myśli „Ja-On”, która jest sposobem rozmyślania o Atmanie, to mrok niewiedzy, znajdujący się w sercu i wszystkie przeszkody, które nie są niczym innym, jak następstwem tej niewiedzy, będą usunięte i zostanie osiągnięta bezgraniczna mądrość. "Jeżeli zawsze praktykuje się medytację Ja-Shiva (Śivoham), która zapobiega powstawaniu myśli, to samadhi będzie osiągnięte". [Vallalar]W ten sposób uświadomienie rzeczywistości w Pieczarze Serca, która znajduje się w Grodzie Brahmana, tzn. w ciele, jest tym samym, co uświadomienie absolutnie doskonałego Boga.W grodzie z dziewięcioma wrotami, które jest ciałem, mądry przebywa w pokoju."W grodzie posiadającym dziewięć pozornych wrót on zamieszkuje w formie błogości". [Bhagawadgita]Ciało jest świątynią. Dżiwa jest Bogiem (Śiwa). Jeśli skłaniać się przed nim z myślą „Ja-On”, zostanie osiągnięte wyzwolenie.Ciało składające się z pięciu powłok jest pieczarą. Najwyższy, zamieszkujący tam, jest władcą pieczary. Tak głoszą pisma. Ponieważ Atman zawiera w sobie istotę wszystkich bogów, medytacja na Atmanie, który jest [samym] medytującym, jest najwyższą ze wszystkich medytacji. Wszystkie inne medytacje są w niej zawarte. Wszystkie inne medytacje zalecone są dla osiągnięcia tej medytacji. Dlatego jeżeli ona jest osiągnięta, nie ma potrzeby stosowania innych medytacji. Poznanie Atmana jest poznaniem Boga. Wielcy mówią, że rezygnowanie z poznania swojego Ja – Atmana, wyobrażając sobie, jakoby istniało inne bóstwo i rozmyślając o nim, jest podobne do próby mierzenia długości swojego cienia własnymi stopami lub też badania (przeszukiwania) zwykłej muszli, po wyjęciu z niej bezcennej perły, która jest już w naszym posiadaniu. "Konieczne jest medytowanie na tym, co istniejąc w formie osoby, jest atmatattwą (atmatattva), jest promiennością i co znajdując się we wszystkich żywych istotach, zawsze mówi „ja”, „ja”. Poszukiwać Boga na zewnątrz, pozostawiając Boga przebywającego w Pieczarze Serca, to tak, jakby wyrzucić bezcenną perłę i poszukiwać zwyczajnego paciorka". [Yoga Vasishta]
Glosariusz
Kajlasa [kailāsa], Kajlasz – święta góra wielu tradycji duchowych (buddyzm, hinduizm, dżinizm, bon) w Himalajach, uważana za siedzibę bogów, szczególnie Śiwy; traktowana jako ziemska manifestacja centrum wszechświata.
Wajkuntha [vaikuṇtha] lub Paramapadham – siedziba Najwyższego, niebo Wisznu
dżiwa (jīva) – dusza indywidualna
Śiwa-linga (Śivaliṅga) – symbol, oznaka, przejaw Śiwy
atmatattwa (atmatattva) – istność Atmana
{mosimage
}
{mospagebreak}
30. U: Chociaż właściwym miejscem medytacji jest tylko serce i brahmarandra, czy można medytować, jeśli zachodzi taka konieczność, skupiając się na sześciu mistycznych centrach?
RM: Sześć mistycznych centrów (adhara – ādhāra), itp., które wspominane są jako punkty medytacji, to nic innego jak płód wyobraźni. Mają one znaczenie tyko dla początkujących w jodze. Co się tyczy medytacji na sześciu centrach, śiwa-jogini mówią: „Bóg, który w swojej naturze jest niedualny, bezgraniczny, samoświetlny i samoświadomy, przejawia, podtrzymuje i roztapia nas wszystkich. Największym grzechem jest zniszczenie tej rzeczywistości za pośrednictwem nakładania na nią różnych imion i form, takich jak: Ganapati, Brahma, Wisznu, Rudra, Maheśwara i Sadaśiwa”. Zaś wedantyści głoszą: „wszystko to tylko fantazje umysłu”. Dlatego jeżeli człowiek zna Atmana – wszechpoznającą świadomość, to zna także wszystko. Powiedzieli także wielcy: „Kiedy To Jedyne poznane jest takim, jakim Ono jest w sobie, to wszystko, co było nieznane – staje się znanym”. Jeżeli my, obdarzeni różnorodnością myśli, medytujemy o Bogu, który jest Atmanem, to uwalniamy się od całej mnogości myśli za pomocą tej jednej myśli; i dlatego nawet ta jedyna myśl zanika. Właśnie to jest istotą stwierdzenia, że poznanie Atmana jest poznaniem Boga. Ta wiedza jest wyzwoleniem.
31. U: Jak należy myśleć o Atmanie?
RM: Atman jest samoświecący bez ciemności i światła, to samoprzejawiająca się rzeczywistość, dlatego nie należy myśleć o Nim, jako o tym lub o tamtym. Wszelka myśl prowadzi do więzów. Sens medytacyjnego skupienia na Atmanie polega na tym, aby zmusić umysł do przyjęcia formy Atmana. W samym środku Pieczary Serca czysty Brahman bezpośrednio przejawia się jako Atman, prawdziwe Ja, „Jam jest” w formie „Ja-Ja”. Czy może być większą niewiedza, niż myślenie o tym inaczej, nie znając tego, co zostało tutaj powiedziane?
32. U: Zostało powiedziane, że Brahman przejawia się w Sercu jako Atman, „Ja” w formie „Ja-Ja”. Czy można otrzymać dalsze wyjaśnienia, aby ułatwić sobie zrozumienie tego stwierdzenia?
RM: Czyż nie jest tak, że każdy z nas wie z doświadczenia, iż w czasie głębokiego snu, omdlenia, itp. nie ma żadnej wiedzy, tzn. ani wiedzy o sobie, ani wiedzy o czymkolwiek innym. Później, kiedy pojawia się doświadczenie w postaci „przebudziłem się ze snu” lub „ocknąłem się z omdlenia”, to czyż nie jest to specyficzny rodzaj wiedzy, która wyłania się z wyżej wspomnianego stanu bez różnicowania? Ta szczególna wiedza nazwana jest widżniania (vijñāna). Widżniana przejawia się tylko w odniesieniu do „Ja” lub „nie-ja”, ale nie sama w sobie. Kiedy widżniana odnosi się do „Ja”, to nazywają ją wiedzą prawidłową, wiedzą umysłową, której obiektem jest „Ja” lub wiedzą uzyskującą spełnienie w tym, co niepodzielne, czyli w Atmanie. Kiedy odnosi się ona do „nie-ja” nazywają ją niewiedzą. Stan tej widżniany, kiedy odnosi się ona do „Ja” i przejawia się w formie „Ja” nazywa się Ja-przejawieniem (aham sphurana) (1,2). To przejawienie nie może mieć miejsca jako oddzielne od Rzeczywistości, tzn. Atmana, prawdziwego Ja. To takie przejawienie, które jest znakiem bezpośredniego doświadczania Rzeczywistości. Jednak ono samo w sobie nie zawiera natury Rzeczywistości. To, co uwarunkowuje ten przejaw jest właśnie Rzeczywistością, która także nazywana jest pradżnią, (prajñā – poznanie prawdy prowadzące do wyzwolenia). Wedantyjski tekst Prajnanam Brahma uczy o tej samej prawdzie. Wiedz także, że jest to sens Pism. Atman Samoświetlny, świadek wszystkiego, przejawia się sam, jako zamieszkujący w widżnianakosza (vijñānakosa – powłoka zbudowana z wiedzy). Umysłem nie różnicującym schwyć Atmana jako swój cel i rozkoszuj się Nim jak sobą.
(1) Aham sphurana nie jest czymś oddzielnym od Atmana, jest ona znakiem przybliżającego się uświadomienia Atmana.
(2) Kiedy umysł, posiadający swoją charakterystyczną cechę, czyli czystą sattwę, pozostaje uważny wobec aham sphurany, która jest znakiem przybliżającego się bezpośredniego doświadczania prawdziwego „Ja”, to Serce – dotychczas, w zwykłym stanie – zwrócone w dół, zostaje zwrócone ku górze, rozkwita i pozostaje w formie tego „Ja”. Dlatego wyżej wspomniana uważność na źródle aham sphurany jest Drogą. Przy takiej uważności „Ja”, Atman, Rzeczywistość – tylko On jest, jaśniejąc w centrum Serca jako „Ja-Ja” [Śri Ramana Maharshi w przekazie pisemnym do Ganapati Muni].
33. U: Co nazwano wewnętrznym pokłonem lub pokłonem bez atrybutów(1)?
RM: W takich tekstach jak Ribhu Gita oddawanie czci bez atrybutów jest szczegółowo wyjaśnione jako oddzielna praktyka. Jednak wszystkie praktyki, takie jak: składanie ofiar, działalność charytatywna, ascetyzm, przestrzeganie ślubów, dżapa, joga i pudża są faktycznie różnymi sposobami medytacji na formie „Ja jest Brahman”. Więc w każdej z nich należy zwrócić uwagę, aby nie odchodzić od skupienia na „Ja jest Brahman”. W tym jest sens pokłonu (oddawania czci) bez atrybutów.
(1) Przez wewnętrzny pokłon (oddawanie czci), czyli pokłon bez atrybutów rozumie się praktykę skupienia medytacyjnego na obiekcie wewnętrznym Ja jest Brahman, bez „podpierania się” obiektami zewnętrznymi (bez atrybutów) – przypis Logonia.
34. U: Jakie są stopnie wiedzy (aṣṭāṇgajñāna)?
RM: To te same osiem stopni, o których powiedzieliśmy wyżej, lecz ich definicje są inne. Oto one:
1. Jama – jest to zarządzanie wszystkimi organami zmysłów, przytomna wiedza o wadach (defektach), które są właściwe dla świata, zawierającego w sobie również ciało, itp.
2. Nijama – jest to zarządzanie potokiem zjawisk świadomościowych (umysłowych przemian) będących w relacji do Ja, oraz oddalanie [od umysłu] form przeciwstawnych. Innymi słowy, oznacza to, iż pojawia się nieustające miłowanie Najwyższego Ja.
3. Asana – jest tym, co sprawia, że nieprzerwana medytacja na Brahmanie staje się możliwą bez wysiłku.
4. Pranajama: reczaka (wydech) – to usunięcie dwóch nierealnych aspektów – imienia i kształtu – od obiektów, z których składa się świat, ciało itp.; puraka (wdech) – to uświadomienie [sobie] trzech realnych aspektów: Bytu, Świadomości i Szczęśliwości (Sat, Cit, Ananda), które nieustannie są obecne w tych obiektach; kumbhaka (zatrzymanie) – to skupienie na uświadomionych [sobie] w ten sposób owych aspektach.
5. Pratjahara – to nie dopuszczanie do powracania w [strefę] umysłu, usuniętych wyobrażeń o imieniu i formie.
6. Dharana – to utrzymywanie umysłu w siedlisku Serca bez błądzenia na zewnątrz i uświadomienie [sobie] siebie jako Atmana, który jest Sat-Cit-Ananda.
7. Dhjana – to medytacją na „Ja jest tylko czystą Świadomością”. Tak oto, po odsunięciu ciała, składającego się z 5 powłok, spełnia się badawcze zapytywanie „Kto Ja?” (Kim Jestem?). Na skutek tego, zapytujący jaśnieje jako Ja („Ja-Ja”).
8. Samadhi – kiedy Ja-przejaw również zanika, ma miejsce [subtelne] bezpośrednie doświadczanie [przeżyciowe]. To – samadhi.
Dla [praktykowania] pranajamy i innych stopni Wiedzy opisanych powyżej, takie ćwiczenia jak asana, itp. zawarte w Jodze, nie są konieczne. Stopnie Wiedzy mogą być praktykowane wszędzie i o dowolnym czasie. Można uprawiać Jogę lub Wiedzę – razem lub oddzielnie – zgodnie ze skłonnością i okolicznościami. Wielcy Nauczyciele mówią, że korzeniem wszelkiego zła i śmiercią dla tych, którzy poszukują Wyzwolenia, jest zapominanie. [Śmierć lub Kala to rezygnacja, na tej Ziemi, z rozmyślań nad Atmanem, a rezygnować z tego nie należy nawet w najmniejszym stopniu. /Śankaracharya/]. Dlatego też należy uspokoić umysł w Ja i nigdy nie zapominać Siebie – takim jest Cel. Jeżeli umysł jest kontrolowany, wszystko pozostałe podporządkowuje się zarządzaniu. Różnica pomiędzy ośmiostopniową Jogą a ośmiostopniową Wiedzą została szczegółowo przekazana w świętych tekstach, dlatego tutaj podano tylko podstawę tego przekazu.
35. U: Czy jest możliwe, aby jednocześnie praktykować pranajamę należącą do jogi i pranajamę, która przynależy do ścieżki wiedzy?
RM: Do czasu, aż umysł nie uspokoi się w Sercu, bądź to za pomocą absolutnego zatrzymania (kewalakumbhaka), bądź za pośrednictwem badawczego wnikania, potrzebne są reczaka, puraka, itd. Tak więc pranajama jogi powinna być wykonywana podczas nauki, a druga pranajama może być praktykowana zawsze. W ten sposób mogą być praktykowane obie. Jest wystarczające jeśli jogiczna pranajama jest praktykowana aż do momentu uzyskania mistrzostwa w absolutnym zatrzymaniu.
36. U: Dlaczego dróg wyzwolenia naucza się w rozmaity sposób? Czy nie będzie to stwarzać pomieszania w umyśle poszukującego?
RM: Wedy uczą, wskazując kilka dróg, stosownie godziwych, dla różnych stopni przygotowania poszukujących Wyzwolenia adeptów. Jednak, ponieważ Wyzwolenie jest uwolnieniem od dyktatu umysłu, to wszystkie wysiłki powinny być nakierowane na kontrolowanie umysłu. Chociaż może się wydawać, że różne sposoby medytacji mogą się różnić od siebie, to w końcu wszystkie one prowadzą do jednego rodzaju medytacji. Nie należy w to wątpić. Każdy może przyjąć drogę, odpowiadającą dojrzałości swojego umysłu.Kontrola prany, którą jest joga, i kontrola umysłu, którą jest dżniana(1) – oto dwa podstawowe sposoby zniweczenia umysłu. Dla jednych bardziej właściwą będzie droga pierwsza, dla innych – druga. Tym niemniej, dżniana podobna jest do uśmierzenia rozwścieczonego byka poprzez proponowanie mu po dobroci zielonej trawy, natomiast joga to ujarzmianie go za pomocą siły. Mądrzy mówią, że spośród trzech rodzajów zaawansowanych poszukujących, najlepsi osiągają cel poprzez ugruntowanie swojego umysłu w Atmanie rozpoznając naturę Rzeczywistości za pośrednictwem medycznego dociekania wnikania) i postrzegania siebie oraz wszystkich rzeczy jako natury Rzeczywistości; przeciętni [osiągają cel] skupiając umysł w Sercu poprzez kewalakumbhakę i długotrwałą medytację na Rzeczywistości; słabsi zaś poprzez stopniową praktykę kontroli nad oddychaniem, itd.Umysł powinien być uspokojony w Sercu, dopóki nie nastąpi zniweczenie „ja”-myśli , która jest formą niewiedzy przebywającego w Sercu. To właśnie jest dżniana; tylko to jedno jest także i dhjaną. Wszystko pozostałe wynika tylko z różnic w słowach i odmiennych wersji tekstów. Tak głoszą Pisma. Dlatego jeżeli osiąga się sztukę powstrzymania umysłu w Atmanie za pomocą tego lub innego sposobu, nie trzeba niepokoić się o cokolwiek innego. Wielcy Nauczyciele uczą także, że bezgranicznie oddany znajduje się wyżej niż jogini(2) i że drogą do Wyzwolenia jest oddanie, które jest istotą rozmyślania nad własnym „Ja” (3,4). Droga uświadomienia [sobie] Brahmana nazywana jest różnie: Daharavidya, Brahmavidya, Atmavidya, itd. Cóż więcej można powiedzieć? Resztę należy zrozumieć intuicyjnie. Pisma uczą na różne sposoby. Po dokonaniu analizy wszystkich tych sposobów, Wielcy ogłosili tę drogę jako najkrótszą i najlepszą.
(1) dżniana – widzenie wszystkiego jako Rzeczywistości w zgodzie z Pismem: "Ja-m Brahman – tylko Jeden bez wtórego".
(2) "Ze wszystkich joginów, tylko ON – przebywając we mnie z niewzruszonym umysłem i miłością – jest mi drogi" [Bhagawadgita].
(3) "Ze wszystkich dróg prowadzących do Wyzwolenia, tylko bhakti może być nazwana najwyższą, gdyż bhakti jest nieustającym rozmyślaniem o własnym Ja" [Vivekachudamani].
(4) Rozmyślania nad własnym „Ja” należy zaczynać od siebie; poznać swoją prawdziwą naturę. Znaleźć własne „Ja” jaśniejące w Sercu (w Centrum Serdecznym swoim i każdego) jako „Ja-Ja”.
37. U: ćwicząc wskazaną powyżej praktykę, można uwolnić się od takich przeszkód umysłu, jak niewiedza, wątpliwość, błędy i w związku z tym osiągnąć nieruchomość umysłu. Pozostaje jednak ostatnia wątpliwość. Po rozpuszczeniu umysłu w Sercu, pozostaje tylko Świadomość, jaśniejąca jako bezgraniczna Rzeczywistość. A kiedy – w ten sposób – umysł przyjmuje formę Atmana (Ja), to kto będzie dokonywał badawczego wnikania?
RM: To pytanie prowadzi do oddawania czci „ja”. Przypomina to historię z pastuchem, poszukującym owcy, która cały czas była u niego na plecach. Dżiwa sama jest Śiwą; Śiwa sam jest Dżiwą. Zaprawdę, Dżiwa to nic innego jak Śiwa. Kiedy ziarno znajduje się w łusce, nazywa się nie oczyszczonym, kiedy jest oczyszczone, nazywają go ryżem. Podobnie, kiedy człowiek związany jest przez karmę, pozostaje dżiwą, kiedy jego łańcuchy niewiedzy są rozerwane, jaśnieje on jako Śiwa, jako bóstwo. Tak głosi święty tekst. Odpowiednio, dżiwa, będąca umysłem, jest w rzeczywistości czystym Ja, Atmanem, ale zapominając o tej prawdzie, wyobraża sobie, że jest duszą oddzielną i okazuje się być związaną w postaci umysłu. Dlatego jej poszukiwanie Atmana, którym jest ona sama, przypomina poszukiwanie owcy przez pastucha. Jednak dżiwa, która zapomniała swoje Ja, nie stanie się sobą li tylko za pośrednictwem przemijającego stanu widzenia. Z powodu przeszkód, wywołanych resztkami wrażeń zgromadzonymi w poprzednich wcieleniach, dżiwa znowu i znowu zapomina o swojej tożsamości z Atmanem i przebywa w stanie błędu, utożsamiając siebie z ciałem, itp. Czy człowiek może stać się wysokiej rangi urzędnikiem, jeśli tylko spojrzy na takowego? Tak samo i dżiwa, znajdująca się w okowach umysłowego utożsamiania się z ciałem, itp., powinna podejmować wysiłki poprzez rozmyślania o Atmanie i czynić to stopniowo i we właściwy sposób; a kiedy tak oto umysł zostanie zniweczony, dżiwa stanie się Atmanem(1). Nieustannie, właśnie w ten sposób praktykowane rozmyślanie nad Ja (Atmanem), zniweczy umysł, a potem zniknie i samo, podobnie jak kij używany do rozpalania węgli przy spalaniu zwłok. Właśnie ten stan nazwano Wyzwoleniem.
(1) "Chociaż przeszkód wywołujących łańcuch wcieleń może być mnóstwo, podstawową przyczyną wszystkich tych przemian jest ahamkara (ego). Ta ukorzeniona przyczyna powinna być zniweczona na zawsze" [Vivekachudamani].
38. U: Jeżeli dżiwa zgodnie ze swoją naturą jest tożsama z Atmanem, cóż przeszkadza jej uświadomić sobie swoją prawdziwą naturę?
RM: Przeszkadza zapominanie o prawdziwej naturze dżiwy; to zapominanie znane jest jako siła przesłaniania.
39. U: Jeżeli to prawda, że dżiwa zapomina o swojej prawdziwej naturze, to jak w ogóle może powstać doświadczanie „Ja”.
RM: Przesłona nie całkowicie ukrywa dżiwę(1); przesłona ukrywa tylko naturę „Ja”, które jest Atmanem, i formuje wyobrażenie „Ja jestem ciało”, lecz ona nie ukrywa Atmana, który jest „Ja” i który jest Rzeczywisty i Wieczny.
(1) "Niewiedza nie może ukryć podstawowego (zasadniczego) Ja, ale ukrywa ona szczególną prawdę, że dżiwa jest Najwyższym Ja (Atmanem)" [Kaivalya Navaneetha].
40. U: Jakie są szczególne właściwości dżiwanmukty – wyzwolonego za życia, i widehamukty – wyzwolonego po śmierci?
RM: „Ja nie jestem ciałem. Ja jestem Brahmanem, który przejawia się jako Atman. We mnie, który jest bezgraniczną Rzeczywistością(1), zawarty jest świat, składający się z ciał, itp., które są tylko pozorami podobnymi do błękitu nieba”. Ten, kto uświadomił sobie tę prawdę, jest dżiwanmuktą. Jednak dopóki jego umysł nie jest rozpuszczony, mogą dla niego powstawać pewne cierpienia z powodu związków z obiektami na skutek prarabdhy (karmy poczynającej owocować, której rezultatem jest obecność ciała), a dopóki ruchomość umysłu nie jest powstrzymana, nie będzie także i doświadczenia błogości. Doświadczanie Atmana (Jam jest) możliwe jest tylko dla umysłu, który stał się subtelnym i nieruchomym na skutek długotrwałych medytacji. Ten, kto obdarzony został subtelnym stanem umysłu i doświadcza Atmana, nazywany jest dżiwanmuktą. Właśnie stan dżiwanmukty określany jest jako Brahman bez atrybutów lub jako Turija. Kiedy nawet ten subtelny umysł jest rozpuszczony i zakończyło się doświadczanie siebie, i kiedy poszukujący pogrążony jest w oceanie błogości, stając się jednością z nim bez jakiegokolwiek poczucia dualności istnienia, to nazywa się go widehamuktą. Właśnie stan widehamukty określany jest jako transcendentny Brahman bez atrybutów i jako transcendentna Turija. To jest Cel ostateczny. Ze względu na stopnie szczęścia i cierpienia, wyzwolonych – dżiwanmuktów i widehamuktów – można podzielić na cztery kategorie: Brahmavid, Brahmavara, Brahmavariya i Brahmavarishtha. Lecz ten podział możliwy jest tylko jeśli patrzymy na nich z boku. W Rzeczywistości jednak nie ma różnic w Wyzwoleniu osiągniętym za pośrednictwem dżniany.
(1) "Czy może się utrzymać niewiedza, jeśli będzie stosowana medytacja o tym, że światy są tylko mirażami we mnie, czystej Rzeczywistości" [Kaivalya Navaneetha].
POKŁON
Niechaj lotosy stóp Ramany, Nauczyciela, który jest wielkim Śiwą w ludzkiej postaci, żyją wiecznie.
ॐ
opracowanie tekstu polskiego
www.logonia.org