Szanowni Logonauci, w dziale Astrologia publikujemy sukcesywnie zapiski Z NOTESU ASTROLOGA Leona Zawadzkiego. Powstawały od 1962 r. Składają się z zanotowanych rozmyślań i rozważań, a także z konspektów i oryginalnych wykładów warsztatowych.
Teksty tutaj publikowane są ogólnodostępne. Można z nich korzystać do woli, pod warunkiem, że będą cytowane dosłownie, a także z podaniem adresu-linku do edycji źródłowej www.logonia.org oraz nazwiska autora. Można również je komentować, w dowolnym miejscu, pod warunkiem przesłania komentarza, ewentualnie linku do komentarza, na adres poczta@logonia.org Autor podejmie niektóre wątki komentarzy w rozmowie z Logonautami.
Autor i Logonia zachowują oczywiście wszystkie prawa autorskie do w/w edycji.
Leon Zawadzki
z notesu astrologa
018 jako na Górze tako i na dole
1. Przyjęto, że horoskop budowany jest i interpretowany w oparciu o datę-godzinę-miejsce urodzenia. W astrologii profesjonalnej takie podejście jest ważne, lecz pozostaje znacznym uproszczeniem; stąd też, zarówno w analizie takiego horoskopu oraz we wnioskach prognostycznych występują uproszczenia, które utrudniają, czasami uniemożliwiają skuteczną prognozę.
2. Kalendarzowy moment urodzenia, a właściwie odcięcia pępowiny, jest ważny. Nie oznacza to automatycznego skutkowania dla charakterystyki osobowości oraz przyszłych wydarzeń w życiu i śmierci właściciela horoskopu: a) przez pierwsze 7 lat życia horoskop dziecka jest nierozerwalnie związany z horoskopem jego matki, niezależnie od tego, czy jest ona obecna w jego życiu, czy w ogóle żyje etc.; w gruncie rzeczy, interpretacja horoskopu, która nie bierze tych okoliczności i reguł pod uwagę, łatwo brnie w ślepy zaułek; sama pozycja Księżyca nie wystarczy, wiedzieli o tym astrologowie władców, którzy za prognozę odpowiadali życiem, wolnością osobistą i majątkiem.
3.Narodzenie właściciela horoskopu jest procesem, a nie tylko momentem w tym procesie. Stąd astrologia prenatalna, która zajmuje się momentem poczęcia (trudnym do ustalenia, sam wzór Hermesa czy Jonasa też bywa zawodny), następnie tzw. procesem wpływów planetarnych/zodiakalnych podczas życia płodowego (astrologia rozwoju wewnątrzmacicznego) wg reguł astrologii lunarnej (Luna, a nie Słońce, jest władczynią tego czasokresu). Astrolog ongiś był też lekarzem, a w każdym razie powinien był mieć solidną wiedzę o fizjologii człowieka, szczególnie matki i dziecka.
4.W astrologii od dawna zastanawiano się nad fenomenem horoskopów ludzi, którzy wywarli/wywierają istotny wpływ w historii ludzkości (plemion, społeczności, narodów, wiedzy, wydarzeń powszechnych i publicznych; profetów, proroków, poetów, odkrywców, wynalazców, wodzów, polityków, etc); w uproszczonej wersji ”horoskopu urodzeniowego” tych postaci łatwo o błąd lub interpretację życzeniową (zwykle już po ich życiu, gdy fakty są znane(?) a interpretujący ma swoje zestawy pojęciowe, czyli widzi tylko to, co jest w stanie zobaczyć). Stosowanych jest kilkanaście metod podejścia do takich horoskopów, np. budowanie horoskopu w powiązaniu z geomantycznymi właściwościami i astrokartografią terenu działania właściciela horoskopu.
5.Stara reguła „jako na górze tako i na dole” jest zasadna, wymaga jednak uzupełnienia: „jako na Górze, tako i na dole”, bowiem zawsze najpierw na Górze! Można to zobaczyć.. w lustrze: bez podmiotu nie ma odwzorowania wizerunku; otóż, to co „na dole” jest odbiciem tego, co dokonuje się i kreuje na Górze, ale to nigdy nie jest „to samo”, ta hierarchia jest opadająca, a nie wstępująca; stąd wszelkie próby dotarcia do istotnych przyczyn kreacji ziemskich czyli tzw. „rozwój duchowy”. Obrazowo mówiąc, najpierw powstaje szyk hufców w Sferach subtelnych, a dopiero potem zaczyna się stosowny „ruch” w sferach materialnej struktury pierwiastków Rzeczywistości. Próba wpływu w odwrotnym kierunku zwana jest rytuałem, modlitwą, kontemplacją, a ostatnio „medytacją” (to b. ważny temat, gdyż medytacja w stylu „zachodnim” różni się jakością poznawczą od medytacji pozamentalnej).
6.W tych strukturach nie ma „demokracji”; postaci szczególne, które wywierają wpływ na losy ludzkości, są ucieleśnionym przekazem (”posłannikami”) Kosmicznej Mocy Przeznaczenia, zwanego również Planem. Mają one swoich dublerów: jeśli coś ma się dokonać i jeden z posłanników – w materii – ginie lub sprzeniewierza (zdarza się, por. Księga Henocha), to na jego miejsce wchodzi następny przygotowany do wykonania misji.
7.Stąd wgląd, że to nie człowiek ma horoskop, lecz Horoskop ma człowieka (por. www.logonia.org Astrologia z notesu astrologa „Człowiek a Horoskop”).
Rozmawiałem o tym wiele ze śp. maestro Andrzejem Wesołowskim, powiedział kiedyś: – Horoskop jest próbą odwzorowania Harmonii Sfer w Planie Przeznaczenia, lecz to odwzorowanie w strefie ludzkiego pojmowania nigdy nie jest doskonałe. Dlatego warto pamiętać o 5.pierwszych (Centiloquium) regułach Ptolemeusza:
1.Każda przepowiednia winna być oparta zarówno na doświadczeniu, jak też na tradycji. Nikt – nawet mędrzec – nie potrafi uchwycić wszystkich form wydarzeń, konstelacje bowiem odsłaniają zaledwie ideę przewodnią danego wypadku, nigdy zaś jego sprecyzowaną postać. Praktykujący astrolog winien dlatego przede wszystkim przyswoić sobie zdolność wnioskowania. Lecz tylko natchnieni przez Bóstwo potrafią przepowiadać szczegóły.
2.Gdy badacz zechce wejrzeć w oczekiwane wydarzenie – nie znajdzie zasadniczej różnicy między samym wydarzeniem, a jego ideą.
3.Każde wydarzenie czy też wypadek znajduje się zaznaczony przez konstelacje kosmiczne w horoskopie urodzeniowym.
4.Umysł biegły w nauce odkryje prawdę znacznie szybciej, aniżeli jednostka wyszkolona w najwyższych gałęziach wiedzy.
5.Człowiek, znający naturę gwiazd, zdolny jest odwrócić niektóre z ich wpływów, oraz przygotować się z góry na mające nastąpić wydarzenia.